Poznam kobietę do pół otwartego zwiazku

5 minut temu, Fdd napisał:

Ciemny blond. A Ty?

Och szkoda, w ciemno - włosym zakochałabym się od pierwszego postu  (ja  podobnie jak Ty)

Ale może jakiś wyjątek zrobię, oczy niebieskie? 

14 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Fakt, kręci mnie układ typu 2k+1m lub nawet 3k+1m,ale to zupełnie inna sprawa, bo taki układ to powinno się moim zdaniem montować z "czystą kartą", a nie wpuszczać kogoś do związku. Bo potem po upojnej nocy we troje, jedna z pań idzie np. do pracy, a facet z drugą lądują w łóżku. Wraca pani nr 1, i jak ma interpretować sytuację - jako zdradę, czy po prostu kontynuację zabawy z poprzedniego wieczoru w mniejszym gronie?

Skąd wiesz że ja chcę wpuścić kogoś do związku? Związek a zabawy Pani to dwie różne kwestie. Tylko ostrzegam, też zaczynałem od takich fantazji

16 minut temu, Zgrabna zołza napisał:

Och szkoda, w ciemno - włosym zakochałabym się od pierwszego postu  (ja  podobnie jak Ty)

Ale może jakiś wyjątek zrobię, oczy niebieskie? 

 

Niebieskie

36 minut temu, Fdd napisał:

Skąd wiesz że ja chcę wpuścić kogoś do związku? Związek a zabawy Pani to dwie różne kwestie. 

Ej no, jednak chcesz wpuścić kogoś do związku - bo kobieta będzie spotykała się z innymi więc nie będzie wyłączności, będzie ten dodatkowy facet/faceci. 

38 minut temu, Fdd napisał:

Niebieskie

Kurcze, gdybyś był dominujący w łóżku to może i na tę kawę bym poszła...

37 minut temu, Fdd napisał:

Skąd wiesz że ja chcę wpuścić kogoś do związku? Związek a zabawy Pani to dwie różne kwestie. Tylko ostrzegam, też zaczynałem od takich fantazji

Ależ ja tego nie wiem, ani nie napisałem, że chcesz. To Ty sugerujesz, że mnie to kręci. 

Ale to nie jest kwestia kręcenia, co raczej tego, że w przypadku kobiet ten, nie wiem jak to określić, dystans międzyosobowy jest mniejszy niż u mężczyzn, Panie siadają sobie na kolanach, przytulają się itd. 

Po prostu, jeżeli partnerka powiedziałaby mi, że pieściła się z inną kobietą (nie że z nią odchodzi ode mnie) to jakoś ani nie byłbym zazdrosny, ani by mnie to nie ubodło, no po prostu dziewczyny się spotkały, trochę mocniej pomiziały i co z tego? Wszystkim było miło, nikomu nie stała się krzywda... 

17 minut temu, Zgrabna zołza napisał:

Kurcze, gdybyś był dominujący w łóżku to może i na tę kawę bym poszła...

No niestety... Jestem uległy...

6 minut temu, Fdd napisał:

No niestety... Jestem uległy...

Ja nawet nie wiem jak to jest z "takim" mężczyzną. To tak jak faceci opisują seks ze znudzoną żoną? Zero aktywności z Twojej strony, czy jak... 

Nie masz fantazji by wziąć ją ostro od tyłu, trzymać za włosy gdy robi Ci dobrze ustami? Klapsy te sprawy...

14 godzin temu, Fdd napisał:

Witam

Jeżeli jesteś kobietą która chciała by być w związku i jednocześnie nie wyobraża sobie rezygnacji z wolności, zabawy i przyjemności to to ogłoszenie  kierowane jest do Ciebie. Mam 33 lata, 183 cm wzrostu, 90 kg wagi. Nie straszę wyglądem i nie narzekam na brak $. Poznam Panią w podobnym wieku z Warszawy lub okolic do stworzenia docelowo związku w którym Pani będzie miała swobodę  i luz - imprezy z koleżankami, spotkania z kochankami jeśli się pojawią a ja będę absolutnie wierny, oddany, grzeczny i uległy. 

fdd.fdd@wp.pl

to jesteś wprost stworzony na głównego napastnika w mazowieckiem  przeprowadziłeś się z innego województwa? 

3 minuty temu, Zgrabna zołza napisał:

Ja nawet nie wiem jak to jest z "takim" mężczyzną. To tak jak faceci opisują seks ze znudzoną żoną? Zero aktywności z Twojej strony, czy jak... 

Nie masz fantazji by wziąć ją ostro od tyłu, trzymać za włosy gdy robi Ci dobrze ustami? Klapsy te sprawy...

Wręcz przeciwnie... Ważniejsza jest wtedy Twoja przyjemność. Pieszczoty  na wszelkie sposoby i sex.do upadłego ale trochę delikatniejszy

1 minutę temu, Fdd napisał:

Wręcz przeciwnie... Ważniejsza jest wtedy Twoja przyjemność. Pieszczoty  na wszelkie sposoby i sex.do upadłego ale trochę delikatniejszy

Ale przykładowo u mnie sporą rolę odgrywa zadowolenie, spełnienie faceta. Kiedy widzę, że jemu jest "dobrze" to mnie nakręca, podnica, podbudowuje w pewnym sensie. 

Kurcze, ciekawe jak to jest w praktyce 

Przed chwilą, Zgrabna zołza napisał:

Ale przykładowo u mnie sporą rolę odgrywa zadowolenie, spełnienie faceta. Kiedy widzę, że jemu jest "dobrze" to mnie nakręca, podnica, podbudowuje w pewnym sensie. 

Kurcze, ciekawe jak to jest w praktyce 

Ciężko wytłumaczyć. Skupiasz się na własnej przyjemności i to jest najważniejsze Jeszcze żadna nie narzekała

2 minuty temu, Fdd napisał:

Ciężko wytłumaczyć. Skupiasz się na własnej przyjemności i to jest najważniejsze Jeszcze żadna nie narzekała

Mnie ciężko zrozumieć. I zawsze jest tak "delikatnie"? 

Twraz pisząc z Tobą zastanawiam się czy wszystko ze mną ok. Nigdy nie byłam taka "samolubna", a może właśnie powinnam

13 godzin temu, Lili_96 napisał:

Czekaj, nie wyganiaj go jeszcze bo może ja bym sie skusiła

Na takiego wpieprza? To lepiej do mięsnego pójdź

7 minut temu, Zgrabna zołza napisał:

Mnie ciężko zrozumieć. I zawsze jest tak "delikatnie"? 

Twraz pisząc z Tobą zastanawiam się czy wszystko ze mną ok. Nigdy nie byłam taka "samolubna", a może właśnie powinnam

No może... Wszystko trzeba w życiu spróbować

9 minut temu, Fdd napisał:

No może... Wszystko trzeba w życiu spróbować

Kur.. ale jak miałabym rozkładać nogi przed kimś na kim mi zależy, a za chwilę przed kimś obcym, nie pojmuję.  

Tzn zdrada to coś innego, zakazanego więc towarzyszą zupełnie inne emocje. A tutaj wracam do domu i pytasz jak z nim było? Omg

10 minut temu, Zgrabna zołza napisał:

Kur.. ale jak miałabym rozkładać nogi przed kimś na kim mi zależy, a za chwilę przed kimś obcym, nie pojmuję.  

Tzn zdrada to coś innego, zakazanego więc towarzyszą zupełnie inne emocje. A tutaj wracam do domu i pytasz jak z nim było? Omg

Może priv?