Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
poziomka377

Pech do szwagierek...

Polecane posty

Jakkolwiek by to nie brzmiało. Już mam dość. Dla nikogo nie jestem suką, przyjaźnię się tylko z kobietami które ogarniają własne życie i nie zatruwają go innym. A i tak te przyjaźnie przemijają. W tym momencie w zasadzie mam tylko jedną bliską osobę, obecnego partnera. Pomógł mi się wyrwać z małżeństwa w którym już "parowała mi głowa" od toksyn, wpływów, manipulacji nie tylko jego ale i rodziny. Ja rodziny praktycznie już nie mam. Ale co mam? Pecha do sióstr facetów z którymi się wiążę. Pierwsza była chłodna, nieprzewidywalna i do tego 6 lat młodsza, oczko w głowie teściów... Obecnie posiadanie teściów już mi nie grozi, ale za to siostra partnera jest w otoczeniu i zaczęła mnie oczerniać zanim w ogóle poznała :-). On powiedział jej o mnie bo jak twierdzi - był zakochany, i nie spodziewał się że ona wobec mnie będzie mieć złe nastawienie. Patrzę na ich relację i też nie jest to zdrowa relacja bo ona lubi go czasem wyśmiać, czasem wykorzystuje do czegoś (żeby jej pomagał nawet jak jest zmęczony, zapracowany) więc on często mówił o ograniczeniu relacji z nią. Problem w tym że ja już przestaję "wyrabiać" w tym związku i miewam myśli żeby odpuścić, bo mi jest w tej sytuacji za ciężko. Czy to normalne żeby ludzie zzewnątrz tak łatwo mogli zniszczyć, skądinnąd dobry - związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak się zdarza. Ludzie obcy mogą zniszczyć ,,dobry związek". Czemu w cudzysłowie? Bo jeśli oboje sobie ufacie z partnerem to on nie powinien uwierzyć w takie oszczerstwa. Jednak nie oszukujmy się, że słysząc ciągle przykre komentarze nie da się przejść koło tego obojętnie. Szczególnie, jeśli takie przykre rzeczy słyszymy od znajomych, przyjaciół czy rodziny. Po prostu nie wiadomo komu wierzyć, a to negatywnie wpływa na jakiekolwiek relacje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×