Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania14710

Co zrobilibyście na moim miejscu?

Polecane posty

Hej, mam sprawę ;)

Od kilku miesięcy, średnio raz/dwa w tyg. przychodzi do naszej firmy młody, fajny kurier. Zrobiłam na razie pierwszy krok- zaproponowałam, żebyśmy mówili sobie cześć. Na początku był zdziwiony, ale uśmiechnął się i powiedział ok. Nie było go od tego czasu miesiąc, ale niedawno znowu często się pojawia i mówi cześć i na razie ;) No właśnie i nic więcej... 

Był dzisiaj, ale akurat nie byłam sama w pokoju. Raz specjalnie wyszłam, bo codziennie widzę w którym kierunku jedzie i czy staje pod firmą. Przeszłam specjalnie koło niego by go zobaczyć i się uśmiechnąć. 

Problem w tym, że zastanawiam się nad zmianą pracy, ale wtedy nie będę go widywała. Wpadłam na pomysł, żeby specjalnie coś zamówić na adres pracy, żeby go zobaczyć. No i zastanawiam się czy nie zaryzykować i dać mu jakąś karteczkę z nr tel itd. np. w Dzień Kuriera (we wt jak będzie) albo coś takiego. 

Jak myślicie, co zrobić? Nie mogę przestać o nim myśleć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, ania14710 napisał:

[...] Zrobiłam na razie pierwszy krok [...]

Zatem drugi należałby do niego. Jeśli nie dostrzegasz oznak zainteresowania z jego strony, nie próbuje w żaden sposób skracać dystansu i dążyć do kontaktu, to być może już z kimś jest, albo nie jesteś w jego typie... Zawsze możesz postawić wszystko na jedną kartę i wyjść z kolejną inicjatywą, na luzie, ale też licząc się z ewentualnymi konsekwencjami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, ania14710 napisał:

Hej, mam sprawę 😉

Od kilku miesięcy, średnio raz/dwa w tyg. przychodzi do naszej firmy młody, fajny kurier. Zrobiłam na razie pierwszy krok- zaproponowałam, żebyśmy mówili sobie cześć. Na początku był zdziwiony, ale uśmiechnął się i powiedział ok. Nie było go od tego czasu miesiąc, ale niedawno znowu często się pojawia i mówi cześć i na razie 😉 No właśnie i nic więcej... 

Był dzisiaj, ale akurat nie byłam sama w pokoju. Raz specjalnie wyszłam, bo codziennie widzę w którym kierunku jedzie i czy staje pod firmą. Przeszłam specjalnie koło niego by go zobaczyć i się uśmiechnąć. 

Problem w tym, że zastanawiam się nad zmianą pracy, ale wtedy nie będę go widywała. Wpadłam na pomysł, żeby specjalnie coś zamówić na adres pracy, żeby go zobaczyć. No i zastanawiam się czy nie zaryzykować i dać mu jakąś karteczkę z nr tel itd. np. w Dzień Kuriera (we wt jak będzie) albo coś takiego. 

Jak myślicie, co zrobić? Nie mogę przestać o nim myśleć. 

Jeśli jest przystojny to ma zapewne dziewczynę. Jak się facetowi spodobasz to sam zapyta o twoj numer. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×