Jestem w strefie żółtej i czerwonej a wy?

Ja w czerwonej a mame w żółtej

Teraz jestem u mamy w żółtej

Chyba zostanę dla bezpieczeństwa u mamy

nosiciele są już wszędzie. 

99% podobno to ludzie którzy przechodzą chorobę bezobjawowo.

Więc na co maski potrzebne?;?

Nie siejcie paniki, wystarczy że media to robią;)

Walka z tym czego nie ma jest bezskuteczna.

AJa nie wiem nawet. Jakoś tyle mnie obchodzi ta epidemia co piątek miesiąc temu

2 minuty temu, BoniBluBrutal napisał:

To pójdę pozarażac wszystkich wokół. Tylko potem nie bijcie

ic i nie grzesz więcej;)

Przed chwilą, BoniBluBrutal napisał:

Panika i gownoburze w mediach to jedno ale nie wierzyć w istnienie tego wirusa to już głupota. 

Hmm..

Ale weźmy przykład z naszych polityków, którzy teoretycznie chorzy na covid 19 idzie robić zakupy do sklepu

Bardzo podejrzane nie uważasz?;)

Wystarczy obserwować. Wyciągać wnioski. Głupota mija.

Jadę jutro do czerwonej. Czy tam trzeba stale nosić maskę, ktoś wie ?

Ja też.W czerwonej już 2 raz...Raz byłam nawet 2 tyg.na kwarantannie...Myślałam,że na łeb dostanę.Co innego siedzieć w domu z własnej woli,co innego,jak Cię przymuszają.Nienawidzę nakazów i zakazów...

Dnia 5.10.2020 o 18:03, AmidaButsu napisał:

Jestem w strefie żółtej i czerwonej a wy?

W strefie komfortu.

Dnia 6.10.2020 o 08:21, Puchacz Rolny napisał:

W zasadzie jestem w żółtej. Chociaż w niedzielę, wracając z Orłowa, przejechałem samochodem przez strefę czerwoną 

Ja też

Ja w Rzymie, covida nie widac, ale miasto opustoszale. Mi to na reke bo tlokow nie lubie, muzea puste, zwiedzam az furczy. W kaplicy sykstynskiej stalo 5osob, gdzie normalnie rzedy tlumow ida gesiego. Gdyby nie ta umieralnosc, pasowaloby mi to, mniej brudnych lap I wyziewow ludzkich. Brak tlumow na ulicy I brak wjezdzania mi wozkiem w upe w kolejce w markecie.