Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

19Zuzanna94

Mobink,nękanie w pracy

Polecane posty

Witam. Pracuję w firmie trzody chlewnej od roku. Zawsze wszystko było w porządku i dobrze wykonywałam swoją pracę nigdy kierownictwo nie miało do mnie zarzutu co do mojej pracy. Niestety od kilku miesięcy przyszła do pracy nowa osoba i zaczęły się schody. Co dzień na mnie krzyczy już od samego rana,krytykuje mnie i chodzi za każdym razem do biura di szefostwa,aby wytknąć mi każdy błąd. Od kilku dni zaczyna wyzywać mnie od różnych i obgadywać mnie za plecami do innych mówi o rzeczach o których nigdy nie było mowy i takich sytuacji. Mam już dość jej zachowania i traktowania mnie jak śmiecia.Nie mam zamiaru zmieniać pracy i też nie chcem iść do szefostwa ponieważ nie chcem zostać konfidentem. Co mogę zrobić w takim przypadku,aby mieć od niej spokój??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, 19Zuzanna94 napisał:

Nie mam zamiaru zmieniać pracy i też nie chcem iść do szefostwa ponieważ nie chcem zostać konfidentem. Co mogę zrobić w takim przypadku,aby mieć od niej spokój??

Nie chcesz nic zrobić żeby to zmienić więc na co liczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, łaknienie napisał:

Masz braci?

Jeśli tak to po pracy podejdzcie do niej i coś powiedzcie.

 

Oczywiście kulturalnie a jeśli nie zrozumie to inaczej będziemy rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Ale baba chodzi do szefostwa na skargę więc jest konfidentem, prawda?

 

No tak,ale to znaczy,że ja mam być taka sama i później zostać wrogiem bo będą myślęć,że każdego zakabluje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, 19Zuzanna94 napisał:

No tak,ale to znaczy,że ja mam być taka sama i później zostać wrogiem bo będą myślęć,że każdego zakabluje??

No to pozostają czary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiaj na spokojnie z szefem. Nikt nie miał do ciebie problemów przez ten cały czas jak tam pracujesz to masz przewagę. Ludzie też ciebie znają. Możesz poszukać ludzi, którzy też mają podobne odczucia do niej - czy też są pokrzywdzeni. Ogólnie plotkować jej wolno, być niemiłą jej wolno. Wystarczyć mieć na nią mocnego haka, żeby poleciała w jeden dzień. Groźby są dobre do takich akcji. Ogólnie możesz zgłosić, że ta nowa nie ma za bardzo pojęcia co robi, ty masz doświadczenie, a ona przeszkadza ci w wykonywaniu pracy. Jak wcześniej to zgłosisz to może jak znowu wpadnie z czymkolwiek to będzie po prostu zatopiona. Ludzie nie są głupi na ogół. Nie patrz na to czy będziesz, czy nie będziesz skarżypytą - zwyczajnie zgłaszasz problemy w pracy i to nic złego. Staraj się robić wszystko dobrze, żeby ta dziewczyna nic nie mogła ci zarzucić jeszcze. Bądź czujna. Może będzie coś potrzebne do dyskusji. Zawsze możesz poprosić, by ją przenieśli gdzieś indziej. Nie bój się bronić swojego dobra. Jak się do ciebie dowala to jej powiedz, że to nie ona jest tu szefem. Może sama zacznij się dowalać, bo ty możesz na pewno bardziej niż ona skoro dłużej pracujesz. Nie daj się. Jak jest niemiła po prostu to możesz ignorować, bo każdy może być niemiły, ale w pracy jednak trzeba dbać o atmosferę. Trzeba też mieć szacunek wobec siebie. Mam to już za sobą. Jakaś dziewczyna zaczęła pracę razem ze mną i udawała boga. Tak sobie nabroiła, że musiała nowej szukać. Nie bądź głupia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×