Spotkanie

Byłam ostatnio na randce z nowo poznanym chłopakiem, którego poznałam na spotkaniu u mojej koleżanki. Miło i ciekawie się rozmawiało. Kilka dni później otrzymałam wiadomość od niego czy chciałabym się spotkać. Po przemyśleniu zgodziłam się.  Zabrał mnie na spacer w ładne miejsce gdzie jest dużo spacerowiczów, a później po kilku godzinach rozmowy zaproponował obiad. Wszystko zapowiadało się w porządku miła osoba, elegancki ubiór, historie o szkole którą skończył, dobry kontakt z rodziną. Wszystko wyglądało dobrze aż do pewnego momentu kiedy zaczeliśmy pokazywać sobie zdjęcia. W pewnym momencie ukazało się na jego telefonie zdjęcie jakieś kobiety które pokazywało się przez jakieś dwie minuty,  po zwróceniu mojej uwagi dostałam krótką odpowiedź, że to ktoś to przesyła i nastała cisza, a do stołu podano obiad który zjedliśmy, ale cisza nadal trwała. Po zjedzeniu stwierdziałam że muszę już iść do domu i on podprowadził mnie do przystanku ale nadal praktycznie nic nie rozmawialiśmy. Pożegnaliśmy się właściwie na cześć. Dodatkowo mogę powiedzieć, że on zapłacił za posiłek. Ja wracając do domu zastanawiałam się czy coś poszło nie tak? Zastanawiam się czy ja powinnam coś napisać czy raczej powinnam się wstrzymać i tak to pozostawić, ewentualnie czekać na wiadomość z drugiej strony ? Rozpisuje się tutaj, ale takaż to sytuacja mi się przytrafiła pierwszy raz, czy ktoś był w podobnych sytuacjach ? 

36 minut temu, mar250 napisał:

nic nie

Czyżby zdjęcie go ruszyło? Cóż Ci mogę powiedzieć...

To podejrzane, on moze mieć kogoś...zresztą to on pierwszy powinien napisać po randce, Ty nie pisz pierwsza tym bardziej jak widzisz jakieś czerwone lampki. Zobaczysz czy on sie postara...jeśli sie jeszcze spotkacie to bądź czujna.

Co to znaczy ze pokazalo mu sie zdjecie na telefonie bo nie rozumiem

Też tego nie rozumiem O_'o

10 godzin temu, gwoli wyjasnienia napisał:

Co to znaczy ze pokazalo mu sie zdjecie na telefonie bo nie rozumiem

 

No po prostu wzięło się i ukazało hahaha 

9 godzin temu, Laurittka napisał:

No po prostu wzięło się i ukazało hahaha 

Nie tlumacz mi rzeczy oczywistych  Moje pytanie bylo co to znaczy jak sie ukaze nagle czyjes zdjecie. Mnie sie to nigdy nie zdarzylo  Czy to znaczy, ze on ogladal przy tobie zdjecia na swoim telefonie czy ktos akurat do niego dzwonil i sie ukazalo zdjecie dzwoniacego, czy jak? 

Moze to byla jego siostra

Dzięki za odpowiedzi, dopiero teraz odpisuje, dużo pracy na głowie. Zdjęcie się ukazało, ale było to nietypowe zdjęcie, ponieważ w negliżu xd. Po przeczytaniu wiadomości, stwierdzam że faktycznie to nie ja powinna pierwsza pisać. 

1 godzinę temu, gwoli wyjasnienia napisał:

Nie tlumacz mi rzeczy oczywistych  Moje pytanie bylo co to znaczy jak sie ukaze nagle czyjes zdjecie. Mnie sie to nigdy nie zdarzylo  Czy to znaczy, ze on ogladal przy tobie zdjecia na swoim telefonie czy ktos akurat do niego dzwonil i sie ukazalo zdjecie dzwoniacego, czy jak? 

Nie tłumaczę nic a tym bardziej oczywistych rzeczy, mam z tego bekę i to wszystko 

53 minuty temu, Kulfon napisał:

Siedzieli i oboje gapili sie w to zdjecie az nie zniknelo

Pewnie czekali aż pojawi się kolejne