Czy jestem tą drugą?

8 minut temu, manhunt napisał:

No ba nie wiem czy nie jak łyse konie. Bana mi załatwili, bo nie chciałem przytakiwać hipokryzji Ostatnio występowałem jako Prince of Persja, a wcześniej jako Widmo. Jak tak dalej pójdzie, to zabraknie mi kolejnych twarzy do tych występów na tych arenach

Aaaaa no cześć

7 minut temu, szopenik napisał:

Jedyna droga na sprawdzenie faceta w takiej sytuacji to...czyny.

Nie wiem co zadeklarował, nie wiem jaką przyszłość dla was ma w głowie na najbliższy miesiąc, pół roku, rok itd. warto o to się zapytać i warto rozliczać z tych obietnic i planów. Rozliczać twardo i konkretnie. Jeśli faktycznie będzie Cię włączać w swoje życie osobiste, będziesz się widzieć z jego córką, poznasz jego relacje z mamusią dziecka a także być może same sobie jakoś te relacje zbudujecie to oki. Ale jeśli będziecie się tylko spotykać, wyznawać sobie uczucia bez kolejnych kroków we wspólną przyszłość to po prostu trzeba będzie tą znajomość jak najszybciej i najskuteczniej zamknąć.

Pięknie napisane i chyba właśnie o taką poradę mi chodziło, o trochę zrozumienia.. Bo wiem że różnie to wygląda i może jestem źle postrzegana. Poczekam na jego kolejne kroki a jeśli będzie stał w miejscu to ja zrobię ten krok i zakończę tą trudną relację. Dziękuję. 

2 minuty temu, manhunt napisał:

 Za każdym razem wracam coraz silniejszy na pohybel moim wrogom którzy dwoją się i troją aby dopaść moje truchło  

dopaść moje truchło

1 minutę temu, manhunt napisał:

Nicki nie są przypadkowe i ich geneza pozwoli im otrzepać kurz i iść dalej. Usmiercanie poprzednich pozwala odciąć się i zdystansować od tego co się wydarzyło. Bardzo prosty mechanizm obronny tak jak twoja forma obracania czegoś w żart. Chociaż moja metodyka jest skuteczniejsza.

Wszystko co TWOJE jest lepsze, mądrzejsze, skuteczniejsze wszyscy to wiedzą. Idąc tym tokiem rozumowania powinnam pożegnac nick bo za dużo napisałam o sobie, otrzepac się z problemów i iść dalej. Tak się nie da, więc będę dalej dziewczyną która szuka rozwiązania swoich problemów wśród ludzi z problemami

3 minuty temu, manhunt napisał:

Killerzy podobno mają gołębie serca, a gołąb żułci nie ma. Wiedziałaś o tym?

Nie wiedzialam  Założę temat jak chcecie to zapraszam.

Autorko przepraszam za zaśmiecanie tego wątku już się wynoszę. 

2 minuty temu, manhunt napisał:

Tak tak Elu. Obsikali teren na ero i dlatego raczej nie przyjdą tutaj za mną, no ewentualnie zwiadowce mogą wysłać by wybadał co się jaszczurzy. Prosta biologia

A Jak Ci humor poprawie, to i dla mnie się udzieli

Tak poprawiłeś mi humor

Przed chwilą, manhunt napisał:

A jeżeli już na sam widok takiego okaza jak ja będziesz się uśmiechać tylko nie ze mnie, a do mnie, to kto wie czy na kawę mnie nie zawołasz.

Narcyz !

8 minut temu, Klaudia* napisał:

Narcyz !

A moim zdaniem jego wysoka samoocena jest bardziej na pokaz niż na prawdę 

3 minuty temu, manhunt napisał:

Czy można mieć do ciebie pretensje jeżeli ugryzie cię w tyłek wściekły pies? 

Czy można mieć pretensje do kogoś z powodu koloru włosów czy oczu? No właśnie

 

Nie rozumiem

Wczoraj mnie poniosło ale Ciebie też.

1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

A moim zdaniem jego wysoka samoocena jest bardziej na pokaz niż na prawdę 

Aż kusi mnie żeby dopisać coś jeszcze, ale daruję sobie.

6 minut temu, manhunt napisał:

No Każdy żywy organizm ma chwilę słabości. Brawo Elu.

Ja mam podobnie , w sensie że ludzie dookoła mnie myślą że jestem narcyzem bo tak właśnie się przy nich zachowuje , ale tak naprawdę jest zupełnie na odwrót 

9 minut temu, manhunt napisał:

Tylko lepiej bez wywalania priv, bo tego typu ciosy będą się ciągnąć za tobą w nieskończoność. Na początku cię poklepią po ramieniu co niektórzy, ale w byle sprzeczce wypomną ci to. 

Nie jestem od "nich" jak to sobie wymyśliłeś i nic nie wywale. Jeśli jakoś uraziłam to przepraszam, pa.

2 minuty temu, manhunt napisał:

Znaczy rób jak uważasz tylko przez sentyment podpowiadam, że nie są tego warci i ja nie twierdzę że jesteś od nich. Zresztą wywalaniem priv tylko reklamę byś mi zrobiła za free i nikt by ci wtedy już nie zaufał. A więc nieopłacalne dla ciebie.

Ej bo zaczyna się robić tu nie przyjemnie..

1 minutę temu, manhunt napisał:

Najlepsze jest to, że to właśnie Ci ludzie nauczyli nas jak tworzyć tarcze obronną aby nas nie ranić. Ja to już w przedszkolu odkryłem, że na słabości można sobie pozwolić tylko przy kimś kto nam dobrze życzy, albo jak nikt nie widzi.

No u mnie zabrneło to do takiego stopnia że zawsze i przy każdym zachowuje się jak bym miała o sobie mniemanie na 6 + że tak powiem , tylko w moich myślach jest całkowicie inaczej.....

Czyli on zdradzał z Toba matkę swojego dziecka? Czy juz nie byli razem jak sie poznaliscie? Zresztą...prawdę tylko on zna a mógł sprzedać Ci bajeczke jaka mu wygodnie. Tak czy inaczej nie zmienia to faktu ze dziecko będzie dla niego zawsze najważniejsze, jeśli zostaniecie razem to wasz zycie i plany będą ustawiane pod to dziecko, nie będzie juz takiej wolności, spontaniczności, nie będziesz najważniejsza tylko na 2gim albo i 3cim miejscu, w tle z jego byłą która moze Ci robić problemy ale on sie nie uwolni.od niej bo maja dziecko które zawsze będzie ich łaczyc. Poczytaj sobie wątek ,,nienawidzę dziecka swojego partnera" tam są opisywane takie sytuacje...to na prawdę będzie uciążliwe dla Ciebie. Lepiej rozejrzyj sie za innym, bezdzietnym.facetem bo to na prawde dużą różnica miedzy takim który juz ma dziecko i zobowiązania a bezdzietnym. 

2 godziny temu, Malutka92 napisał:

Czyli on zdradzał z Toba matkę swojego dziecka? Czy juz nie byli razem jak sie poznaliscie? Zresztą...prawdę tylko on zna a mógł sprzedać Ci bajeczke jaka mu wygodnie. Tak czy inaczej nie zmienia to faktu ze dziecko będzie dla niego zawsze najważniejsze, jeśli zostaniecie razem to wasz zycie i plany będą ustawiane pod to dziecko, nie będzie juz takiej wolności, spontaniczności, nie będziesz najważniejsza tylko na 2gim albo i 3cim miejscu, w tle z jego byłą która moze Ci robić problemy ale on sie nie uwolni.od niej bo maja dziecko które zawsze będzie ich łaczyc. Poczytaj sobie wątek ,,nienawidzę dziecka swojego partnera" tam są opisywane takie sytuacje...to na prawdę będzie uciążliwe dla Ciebie. Lepiej rozejrzyj sie za innym, bezdzietnym.facetem bo to na prawde dużą różnica miedzy takim który juz ma dziecko i zobowiązania a bezdzietnym. 

Boję się że nie dałabym rady zaakceptować tej całej sytuacji, to wszystko jest bardzo ryzykowne. Kocham go ale muszę myśleć o swojej przyszłości.. Nie wiem jak to poukładać ale dziękuję za opinie. Każda jest dla mnie bardzo ważna.

2 minuty temu, manhunt napisał:

Skuteczna fasada, bo myśli Twoich nikt nie widzi o ile nie pozwolisz tam zajrzeć komuś.

Tak , taki swojego rodzaju mur obronny

9 godzin temu, Zagubiona15 napisał:

I jak zakończyłaś ten etap to próbował szukać kontaktu czy po prostu odpuścił? 

oczywiście że próbował wręcz nękał mnke, obiecywał różne rzeczy zakończyłam definitywnie.alr są też dobre strony tego,teraz wiem że czasami trafia się na kogoś  najmniej oczekiwanym miejscu tylko trzeba uważnie potrzeć

5 minut temu, Mała Syrena napisał:

oczywiście że próbował wręcz nękał mnke, obiecywał różne rzeczy zakończyłam definitywnie.alr są też dobre strony tego,teraz wiem że czasami trafia się na kogoś  najmniej oczekiwanym miejscu tylko trzeba uważnie potrzeć

Miałam to samo kiedy powiedziałam mu że to koniec, milion smsów, wizyty w domu, rozpacz... Powiedziałam że może liczyć na kontakt przyjacielski ale teraz widzę że on tak nie potrafi.  

18 minut temu, manhunt napisał:

W sensie czy ten mur obronny okazał się skuteczny i czy byś się go pozbyla bo człowiek ma tendencję do przywiazywania się do czegoś.

Sama nie wiem

1 godzinę temu, Zagubiona15 napisał:

Miałam to samo kiedy powiedziałam mu że to koniec, milion smsów, wizyty w domu, rozpacz... Powiedziałam że może liczyć na kontakt przyjacielski ale teraz widzę że on tak nie potrafi.  

nie jesteś sama ja myślałam że to moja wina,on mi tak wmawiał póki nie poznalam kogoś przez net, uświadomił mi że facet może być całkiem inny, zmienił moje życie :))

a wiesz co jest najśmieszniejsze że czuję się teraz jak kobieta a nie rzecz a znamy się raptem tydzień 

lecę spać jutro mam ciężki dzień w pracy masę papierów :(

2 minuty temu, Mała Syrena napisał:

lecę spać jutro mam ciężki dzień w pracy masę papierów

Życzę Ci z całego serducha szczęścia! I oby to był ten właściwy, na którego czekałaś...