Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Bellablue

Macie jakieś skuteczne metody na "odzauroczenie się"?

Polecane posty

Przed chwilą, MaestroSyntetyczny napisał:

Raczej zmusić do kochania a nie zgwałcić😎

Ech, nie chcę go zmuszać...

Ze sposobu w jaki na mnie patrzy i co mówi - to nie byłby gwałt. 

Powiedział mi parę razy, że jestem piękna. Tak mamrotał, niby pod nosem... Głupek. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Raczej zmusić do kochania a nie zgwałcić😎

Do kochania nikogo sie nie zmusi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Bellablue napisał:

Ech, nie chcę go zmuszać...

Ze sposobu w jaki na mnie patrzy i co mówi - to nie byłby gwałt. 

Powiedział mi parę razy, że jestem piękna. Tak mamrotał, niby pod nosem... Głupek. 😄

Ładnie Ci powiedział! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Ekhm chcialam przypomniec ze facet jest zajety i srednio zainteresowany. Nie masz jakiejs lepszej rady?

Nie wiem, czy tak średnio, ale ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

Ekhm chcialam przypomniec ze facet jest zajety i srednio zainteresowany. Nie masz jakiejs lepszej rady?

Zawsze mnie podniecało to co jest nieosiągalne. Himalaje kobiecości😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MaestroSyntetyczny napisał:

Ładnie Ci powiedział! 🙂

Ładnie, ładnie... Zwłaszcza, że byliśmy w pracy i to było dziwne. Bo ja go na początku z dystansu traktowałam i tak w sumie rzucił to niespodziewanie. Po czym się zarumienił i coś tam jeszcze bąkał pod nosem. Ogólnie to dziwna ta nasza relacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MaestroSyntetyczny napisał:

Zawsze mnie podniecało to co jest nieosiągalne. Himalaje kobiecości😎

Haha 😄 Coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MaestroSyntetyczny napisał:

Zdecyduj się w końcu. Jest czy nie jest? Zgadujesz czy wiesz? 

Wysyła mi subtelne sygnały. Jak widzimy się w pracy, trzyma się blisko, zagaduje, patrzy długo (zbyt dlugo), komplementuje, niby przypadkiem dotyka, rumieni się. 

Ale co konkretnie siedzi w jego głowie - nobody knows.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Bellablue napisał:

Ładnie, ładnie... Zwłaszcza, że byliśmy w pracy i to było dziwne. Bo ja go na początku z dystansu traktowałam i tak w sumie rzucił to niespodziewanie. Po czym się zarumienił i coś tam jeszcze bąkał pod nosem. Ogólnie to dziwna ta nasza relacja. 

Dobry jest! Podchodzę do tego technicznie. Wie jak skracać dystans. I ten rumieniec na zawołanie. To zawsze robi na kobietach wrażenie🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bellablue napisał:

Wysyła mi subtelne sygnały. Jak widzimy się w pracy, trzyma się blisko, zagaduje, patrzy długo (zbyt dlugo), komplementuje, niby przypadkiem dotyka, rumieni się. 

Ale co konkretnie siedzi w jego głowie - nobody knows.

 

Patrzy długo? W oczy? Biust? Czy na nogi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Dobry jest! Podchodzę do tego technicznie. Wie jak skracać dystans. I ten rumieniec na zawołanie. To zawsze robi na kobietach wrażenie🙂

Umiesz się rumienić na zawołanie? 

On sie rumieni, jak rozmawiamy tak bardziej intymnie... W sensie na jakieś osobiste tematy i coś rzucimy mimochodem... Albo ja albo on. Ogólnie to dojrzały facet, więc to uroczo wygląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MaestroSyntetyczny napisał:

W tym jest sama słodycz. Ty wiesz jaki kokos ma grubą skorupę? 

A jaka twardą,  zębami nie rozgryziesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MaestroSyntetyczny napisał:

Patrzy długo? W oczy? Biust? Czy na nogi? 

Głównie w oczy. Choć wiem, że patrzy na całą sylwetkę, na nogi... 

Ale w oczy to nieprzyzwoicie długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

W tym jest sama słodycz. Ty wiesz jaki kokos ma grubą skorupę? 

To dobrze, że ma. W tym przypadku rzekłabym, iż bardzo dobrze. To sprawia, iż cała sprawa się rozwieje, mówię ci. 😉

Edytowano przez Bellablue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Bellablue napisał:

Umiesz się rumienić na zawołanie? 

On sie rumieni, jak rozmawiamy tak bardziej intymnie... W sensie na jakieś osobiste tematy i coś rzucimy mimochodem... Albo ja albo on. Ogólnie to dojrzały facet, więc to uroczo wygląda. 

Dla mnie intymność to intymność na tematy intymne. Do tego pożądliwy wzrok a lico me płonie jak cholera! Można Parafrazując napisać: czerwony jak cegła😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Bellablue napisał:

To dobrze ma. W tym przypadku rzekłabym, iż bardzo dobrze. To sprawia, iż cała sprawa się rozwieje, mówię ci. 😉

Głupot mi nie opowiadaj. Nie wierzę, że odpuścisz😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MaestroSyntetyczny napisał:

Dla mnie intymność to intymność na tematy intymne. Do tego pożądliwy wzrok a lico me płonie jak cholera! Można Parafrazując napisać: czerwony jak cegła😎

Rozgrzany jak piec?

Kurcze, na mnie to tak działa, jak mężczyzna się czerwieni... 🙂 Niestety, on tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MaestroSyntetyczny napisał:

Głupot mi nie opowiadaj. Nie wierzę, że odpuścisz😎

Oczywiście, że odpuszczę. Ale chwilę jeszcze pofantazjuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Głupot mi nie opowiadaj. Nie wierzę, że odpuścisz😎

Co on ma tu do odpuszczania? Wszystko zależy od kobiety, pamiętajcie! Zawsze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bellablue napisał:

Głównie w oczy. Choć wiem, że patrzy na całą sylwetkę, na nogi... 

Ale w oczy to nieprzyzwoicie długo.

Jeszcze pupę ogarniam. Też. I uda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

Co on ma tu do odpuszczania? Wszystko zależy od kobiety, pamiętajcie! Zawsze!!!

W sensie? To do mnie należy pierwszy krok? Boję się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bellablue napisał:

Rozgrzany jak piec?

Kurcze, na mnie to tak działa, jak mężczyzna się czerwieni... 🙂 Niestety, on tak ma.

Oj, Ty noś w torebce majtki na zmianę. Niedługo będzie się dziać😎

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie zrobię. Poczekam aż mi przejdzie. 

Oboje jesteśmy poważnymi i statecznymi ludźmi przecież. 

Jeśli byśmy się przelecieli istniałyby dwie opcje:

1. To nas pogrąży. W sensie - będziemy to powtarzać, aż nam się odwidzi.

2. Nie spodoba nam się, jedno z nas dojdzie do wniosku, że tak być nie powinno, wyrzuty sumienia itd.

A mi też zależy na tym, żebyśmy się lubili. 

Może spróbuję się  z nim zakumplować po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Oj, Ty noś w torebce majtki na zmianę. Niedługo będzie się dziać😎

Taaa... Tak myślisz? 

Liczę na jego rozsądek. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Czego? 

Wilka złego. 

Tego, że się w nim zakocham. Jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bellablue napisał:

Niczego nie zrobię. Poczekam aż mi przejdzie. 

Oboje jesteśmy poważnymi i statecznymi ludźmi przecież. 

Jeśli byśmy się przelecieli istniałyby dwie opcje:

1. To nas pogrąży. W sensie - będziemy to powtarzać, aż nam się odwidzi.

2. Nie spodoba nam się, jedno z nas dojdzie do wniosku, że tak być nie powinno, wyrzuty sumienia itd.

A mi też zależy na tym, żebyśmy się lubili. 

Może spróbuję się  z nim zakumplować po prostu?

Jasne! Kumplostwo to najgłupszy pomysł z całej palety możliwości, ale kupluj się, kumpluj🙂

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×