Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rypsyma

Jak mocno religia pomaga w trudnych czasach

Polecane posty

Dnia 24.10.2020 o 23:40, Nemetiisto napisał:

Idealnie pasują słowa: "Twój ból jest większy niż mój". To nie forum martyrologii jakiegokolwiek narodu. Nie Twój jeden naród cierpi. Tak naprawdę i tak nikogo to nie obchodzi. Każdy z politowaniem udaje współczucie i idzie dalej. Możesz się żalić do woli. To nic nie da. Tak samo jak modlitwa. Żeby coś zmienić trzeba działać realnie i racjonalnie. Zaklinaniem rzeczywistości nic nie zmienisz.

Kazdy naród nie powinin cierpieć i o kazdy cierpiniu mówie głosńo . armenia pomogła wiloma narodom winc zlicyła by na wiksze zrzumienie w Europie . której zadanim jest pomoc europejczykom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2020 o 21:05, Miaina napisał:

Moja siostra była bardzo religijna, kiedy dowiedziała się że ma raka wróciła do nauki. Chce żyć, teraz już wie że żaden z Bogów tu nie pomoże.

I tu pojawia się problem w tym jakie ludzie mają podejście do religii. Jedni chorując oczekują cudu, inni czytając jeden wers pisma starają się przekładać to na tysiąc codziennych zachowań. Obecna Biblia jest pismem napisanym pod czujnym okiem cesarza konstantyna i jako taka faworyzuje określony punkt widzenia, całkowicie zależny od sytuacji politycznej tamtych czasów. I już na tym poziomie zaczyna się rozdźwięk między naukami Jezusa a instytucją kościoła. Wiara daje nam wskazówki jak w życiu postępować żeby uzyskać przyszłe zbawienie. I jak ktoś choć troche się orientuje to wybór między Bogiem a szatanem zależy tylko od naszej wolnej woli. W piśmie nic nie ma o stawianiu wielkich świątyń, kupowaniu maybachow, pedofilii czy choćby cenniku za koscielne usługi. Cały ten bagaż to już nie wina wierzących a wyboru poszczególnych jednostek, oraz od wieków przeżartej grzechem instytucji koscioła. Dlatego błagam was ludzie nie mycie wiary z instytucją koscioła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2020 o 21:05, Miaina napisał:

Moja siostra była bardzo religijna, kiedy dowiedziała się że ma raka wróciła do nauki. Chce żyć, teraz już wie że żaden z Bogów tu nie pomoże.

I tu pojawia się problem w tym jakie ludzie mają podejście do religii. Jedni chorując oczekują cudu, inni czytając jeden wers pisma starają się przekładać to na tysiąc codziennych zachowań. Obecna Biblia jest pismem napisanym pod czujnym okiem cesarza konstantyna i jako taka faworyzuje określony punkt widzenia, całkowicie zależny od sytuacji politycznej tamtych czasów. I już na tym poziomie zaczyna się rozdźwięk między naukami Jezusa a instytucją kościoła. Wiara daje nam wskazówki jak w życiu postępować żeby uzyskać przyszłe zbawienie. I jak ktoś choć troche się orientuje to wybór między Bogiem a szatanem zależy tylko od naszej wolnej woli. W piśmie nic nie ma o stawianiu wielkich świątyń, kupowaniu maybachow, pedofilii czy choćby cenniku za koscielne usługi. Cały ten bagaż to już nie wina wierzących a wyboru poszczególnych jednostek, oraz od wieków przeżartej grzechem instytucji koscioła. Dlatego błagam was ludzie nie mycie wiary z instytucją koscioła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2020 o 21:05, Miaina napisał:

Moja siostra była bardzo religijna, kiedy dowiedziała się że ma raka wróciła do nauki. Chce żyć, teraz już wie że żaden z Bogów tu nie pomoże.

I tu pojawia się problem w tym jakie ludzie mają podejście do religii. Jedni chorując oczekują cudu, inni czytając jeden wers pisma starają się przekładać to na tysiąc codziennych zachowań. Obecna Biblia jest pismem napisanym pod czujnym okiem cesarza konstantyna i jako taka faworyzuje określony punkt widzenia, całkowicie zależny od sytuacji politycznej tamtych czasów. I już na tym poziomie zaczyna się rozdźwięk między naukami Jezusa a instytucją kościoła. Wiara daje nam wskazówki jak w życiu postępować żeby uzyskać przyszłe zbawienie. I jak ktoś choć troche się orientuje to wybór między Bogiem a szatanem zależy tylko od naszej wolnej woli. W piśmie nic nie ma o stawianiu wielkich świątyń, kupowaniu maybachow, pedofilii czy choćby cenniku za koscielne usługi. Cały ten bagaż to już nie wina wierzących a wyboru poszczególnych jednostek, oraz od wieków przeżartej grzechem instytucji koscioła. Dlatego błagam was ludzie nie mycie wiary z instytucją koscioła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2020 o 21:10, cashewnut napisał:

Miejsce w ktorym sie wypowiadasz, w nazwie ma "forum DYSKUSYJNE".

 

zgadzm się  tobą ale raczej dyskutujemy na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Rypsyma napisał:

zgadzm się  tobą ale raczej dyskutujemy na temat

Dyskutując też możemy mieć odmienne zdanie, w końcu na tym polega idea forum dyskusyjnego. Ludzie o odmiennych poglądach zderzają się na forum w bitwie na argumenty. Czasami można z dyskusji wyciągnąć wnioski a czasem zamienia się w zwykły bełkot. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, DANIEL napisał:

Dyskutując też możemy mieć odmienne zdanie, w końcu na tym polega idea forum dyskusyjnego. Ludzie o odmiennych poglądach zderzają się na forum w bitwie na argumenty. Czasami można z dyskusji wyciągnąć wnioski a czasem zamienia się w zwykły bełkot. 

rozumim idee forum ale temat tematu jest zupełnie inny dotyczy o wile powazniejszych spraw . Dramatu wojny jak sobie poradzic . jak nagłosnić sprawe i tak dalej  a dyskusje typu czy warto wiezyc w Boga to odzilny tamt na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Rypsyma napisał:

rozumim idee forum ale temat tematu jest zupełnie inny dotyczy o wile powazniejszych spraw . Dramatu wojny jak sobie poradzic . jak nagłosnić sprawe i tak dalej  a dyskusje typu czy warto wiezyc w Boga to odzilny tamt na forum

Temat brzmi jak mocno religia pomaga w trudnych czasach? Jeżeli ktoś się wypowiada że wogóle nie pomaga to też wpisuje się w nurt tego tematu. Dyskusja o wartości wiary czy jej braku samoistnie wpisuje się w nurt pytania. Jeżeli oczekujesz dyskusji o dramacie wojny i jak sobie z tym radzić to proponuje sformułować inaczej pytanie. Co do samego nagłośnienia tematu to niestety takie forum jest kiepskim miejscem. Tu poważne tematy szybko zostają zasypane innymi śmieciami typu rozmowa o du... maryni. Druga sprawa że ludzie traktują forum jak rozrywke a wysyp płatnych trolli tylko pogarsza sprawe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DANIEL napisał:

Temat brzmi jak mocno religia pomaga w trudnych czasach? Jeżeli ktoś się wypowiada że wogóle nie pomaga to też wpisuje się w nurt tego tematu. Dyskusja o wartości wiary czy jej braku samoistnie wpisuje się w nurt pytania. Jeżeli oczekujesz dyskusji o dramacie wojny i jak sobie z tym radzić to proponuje sformułować inaczej pytanie. Co do samego nagłośnienia tematu to niestety takie forum jest kiepskim miejscem. Tu poważne tematy szybko zostają zasypane innymi śmieciami typu rozmowa o du... maryni. Druga sprawa że ludzie traktują forum jak rozrywke a wysyp płatnych trolli tylko pogarsza sprawe. 

Tak owszem ale poł tematu rozmawiamy czy religja poma ga czy nie gdt treść jest troche inna niz pokazane argumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2020 o 13:15, DANIEL napisał:

I tu pojawia się problem w tym jakie ludzie mają podejście do religii. Jedni chorując oczekują cudu, inni czytając jeden wers pisma starają się przekładać to na tysiąc codziennych zachowań. Obecna Biblia jest pismem napisanym pod czujnym okiem cesarza konstantyna i jako taka faworyzuje określony punkt widzenia, całkowicie zależny od sytuacji politycznej tamtych czasów. I już na tym poziomie zaczyna się rozdźwięk między naukami Jezusa a instytucją kościoła. Wiara daje nam wskazówki jak w życiu postępować żeby uzyskać przyszłe zbawienie. I jak ktoś choć troche się orientuje to wybór między Bogiem a szatanem zależy tylko od naszej wolnej woli. W piśmie nic nie ma o stawianiu wielkich świątyń, kupowaniu maybachow, pedofilii czy choćby cenniku za koscielne usługi. Cały ten bagaż to już nie wina wierzących a wyboru poszczególnych jednostek, oraz od wieków przeżartej grzechem instytucji koscioła. Dlatego błagam was ludzie nie mycie wiary z instytucją koscioła. 

Nie wierzę w żadnego Boga, szanuję Twoje poglądy  ale ich nie podzielam. Nie czuję też potrzeby przekonywać Cię do moich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.11.2020 o 11:06, Miaina napisał:

Nie wierzę w żadnego Boga, szanuję Twoje poglądy  ale ich nie podzielam. Nie czuję też potrzeby przekonywać Cię do moich.

I to mi się podoba ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×