Kolega...

A czy moge zapytac jak dlugo jestescie juz para? Od kiedy jestes z nia?

Śmiało. 3,5 mc... 

59 minut temu, Mefistofeles87 napisał:

Śmiało. 3,5 mc... 

To w przestrzeni kosmicznej mnie niz chwila

Myslalam, ze ze 3 lata

Tym bardziej nie rozumiem, ani jej, ani ciebie. Na poczatku to powinny byc motylki, ciekawosc drugiej osoby, zakochanie, empatia, sympatia, ochota zeby spedzic ze soba jak najwiecej czasu. A nie takie szopki i przepychanki.  Jak to teraz jest juz takie skomplikowane to co to bedzie ewentualnie za kilka lat. Olewka na calego. Nie widze tego optymistycznie.

No i pewnie tez sie poznaliscie na Tinderze.

Trafiony zatopiony::D 

Spasowałem. Takie znajomości to nie mój światopogląd. Dla mnie kończy się jedno i zaczyna drugie. To nie był moim światopogląd. 

Czuję się spójny ze sobą.

38 minut temu, Mefistofeles87 napisał:

Spasowałem. Takie znajomości to nie mój światopogląd. Dla mnie kończy się jedno i zaczyna drugie. To nie był moim światopogląd. 

Czuję się spójny ze sobą.

Spasowales? to znaczy co? Rozstaliscie sie?

Męczyliśmy ze sobą. Ona nie potrafiła z niego zrezygnować

3 minuty temu, Mefistofeles87 napisał:

Męczyliśmy ze sobą. Ona nie potrafiła z niego zrezygnować

Bo tak naprawde to ona chce byc tylko z nim, z nikim innym.

Zrozumiałem to i się pogodziłem. Zrobiłem wszystko, co mogłem. Moja miłość miała swoje granice.