Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Michu572

Problemy związkowe

Polecane posty

Witam 

Mam duży problem bo od 2 lat jeszcze nigdy tak się nie pokłóciłem z dziewczyną.

Zaczęło się 2 tyg temu jak moi staruszkowie zaczęli się wtrącać zaczęli się czepiać gdzie my jeździmy że się wozimy i wogóle że dziewczyna mnie ciągnie na kase a tak nie jest, ogólnie cały czas się dogaduje z dziewczyną i ja ją bardzo kocham ona też mnie kocha, było chwile spokoju i ostatnio się zaczęło od tego że chciała żebym przyjechał do niej do pracy i kupił jej coś do jedzenia to pojechałem i kupiłem 2 drożdżówki i babeczke, dałem jej a ona powiedziała że nie zje bo ona chciała pizze powiedziałem jej że jak ma tak wybrzydzać to jej więcej nie kupie, ostatnio byłem w mieście i jej nie powiedziałem że jade, powiedziała żebym za to kupił jej coś w Macu więc kupiłem przywiozłem jej a ona powiedziała że jest zimne i że nie chce więc jej znowu powiedziałem przy teściowej że ostatni raz kupiłem jej coś do jedzenia. No i stało się pokłóciliśmy się ale już tak bardzo, powiedziała że dajmy sobie spokój że nie możemy tak żyć "zrywam z tobą" wtedy byłem zielony i nie rozumiałem swoich błędów co ja zrobiłem nie tak. Od tego czasu (jakieś 3 dni) się nie odzywamy do siebie brakuje mi jej. Nie wiem co robić jak z tego wybrnąć.

Dodam że mamy po 19 lat ja jestem tym spokojnym a ona tą nerwową nic jej nigdy nie brakowało odemnie zawsze miała to co potrzebowała a ja od niej, jestem jej 4 chłopakiem i pierwszym który zaakceptował jej wady.

Pozdrawiam i dobranoc😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idź spać. Jutro wstań i zadzwoń do niej. Ucieszy się. A przed spotkaniem nie kupuj żadnych bułeczek a będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Michu572 napisał:

Witam 

Mam duży problem bo od 2 lat jeszcze nigdy tak się nie pokłóciłem z dziewczyną.

Zaczęło się 2 tyg temu jak moi staruszkowie zaczęli się wtrącać zaczęli się czepiać gdzie my jeździmy że się wozimy i wogóle że dziewczyna mnie ciągnie na kase a tak nie jest, ogólnie cały czas się dogaduje z dziewczyną i ja ją bardzo kocham ona też mnie kocha, było chwile spokoju i ostatnio się zaczęło od tego że chciała żebym przyjechał do niej do pracy i kupił jej coś do jedzenia to pojechałem i kupiłem 2 drożdżówki i babeczke, dałem jej a ona powiedziała że nie zje bo ona chciała pizze powiedziałem jej że jak ma tak wybrzydzać to jej więcej nie kupie, ostatnio byłem w mieście i jej nie powiedziałem że jade, powiedziała żebym za to kupił jej coś w Macu więc kupiłem przywiozłem jej a ona powiedziała że jest zimne i że nie chce więc jej znowu powiedziałem przy teściowej że ostatni raz kupiłem jej coś do jedzenia. No i stało się pokłóciliśmy się ale już tak bardzo, powiedziała że dajmy sobie spokój że nie możemy tak żyć "zrywam z tobą" wtedy byłem zielony i nie rozumiałem swoich błędów co ja zrobiłem nie tak. Od tego czasu (jakieś 3 dni) się nie odzywamy do siebie brakuje mi jej. Nie wiem co robić jak z tego wybrnąć.

Dodam że mamy po 19 lat ja jestem tym spokojnym a ona tą nerwową nic jej nigdy nie brakowało odemnie zawsze miała to co potrzebowała a ja od niej, jestem jej 4 chłopakiem i pierwszym który zaakceptował jej wady.

Pozdrawiam i dobranoc😥

Bardzo dziwna ta twoja dziewczyna... Nic źle nie zrobiłeś. Ja byłabym wdzięczna nawet za spalony obiad bo bym wiedziała, że mój facet się starał i włożył w to serce, a że nie wyszło, no zdarza się. Szczerze mówiąc to szkoda życia na taką roszczeniowa babę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Wata napisał:

Bardzo dziwna ta twoja dziewczyna... Nic źle nie zrobiłeś. Ja byłabym wdzięczna nawet za spalony obiad bo bym wiedziała, że mój facet się starał i włożył w to serce, a że nie wyszło, no zdarza się. Szczerze mówiąc to szkoda życia na taką roszczeniowa babę. 

Mam podobne zdanie. Trzeba doceniać starania, a nie kręcić nosem. Autor stara się, a księżniczka ma muchy w nosie.

19 godzin temu, Michu572 napisał:

staruszkowie zaczęli się wtrącać

Kulturalnie dajesz do zrozumienia, że to nie ich sprawa i mają nie wtrącać się.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozpuszczona jak dziadowski bicz. Ustaw niunię do pionu choćby nieodzywaniem się tygodniowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.11.2020 o 23:58, Wata napisał:

Bardzo dziwna ta twoja dziewczyna... Nic źle nie zrobiłeś. Ja byłabym wdzięczna nawet za spalony obiad bo bym wiedziała, że mój facet się starał i włożył w to serce, a że nie wyszło, no zdarza się. Szczerze mówiąc to szkoda życia na 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez ten czas szukała na mnie haka i okazało się że znalazła pół roku temu powiedziałem w żartach szwagrowi (15 lat) że jarałem blanta w pracy uśmiechnołem się do niego a on wzioł to na serio i teraz to jej powiedział a ona kłamstwem zrobiła ze mnie ćpuna i narkomana więc kłamstwo wygrało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×