Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dorime

I czemu to tak bo choć nie powinno?

Polecane posty

Witam Was serdecznie. 

Ponad miesiąc temu,po 4 latach bycia ze sobą, rozstaliśmy się.. Kochaliśmy się,ale w ostatnim czasie kłótnie były coraz częściej... Przestaliśmy się rozumieć. Może wynikało to z tego, że jest ode mnie 10 lat starszy...sama nie wiem... Odzywał się jednak do mnie,rano sms na dzień dobry,wieczorem sms na dobranoc...Nie spotykaliśmy się.I dziś zadzwoniłam do niego... Chciałam zapytać w jakich godzinach mogę jutro, bądź w piątek przyjechać do niego do pracy,bo muszę coś odebrać...Nie chcę żeby przyjechał do mnie do domu,bo może za długo by trwało to spotkanie...a tam w pracy, będzie na gruncie neutralnym.  I co się dowiaduję? Kogoś poznal....Tak, wiem...Nie powinno mnie to już interesować...A jednak zabolało...Dlaczego? Bo miałam jeszcze nadzieję, że może oboje coś przemyślimy i może wrócimy do siebie...A tu taka "niespodzianka".  Gdy mi o tym powiedział, poczułam się jakby ktoś dał mi w twarz... Powiedziałam, że skoro tak, to zrywam kontakt całkowicie.. na co on, że nie musimy tego robić,byleby sobie nie wchodzić w drogę...Co według Was powinnam zrobić? Zerwać jednak kontakt całkowicie? Boli jak cholera! Cały czas go kocham,ale nie mogę być przecież kołem zapasowym. Nie mam się nawet komu wyżalić dlatego piszę tutaj.😪 Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi,bo na obecną chwilę nie wiem co że sobą zrobić,nie myślę racjonalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby tak,ale jakoś ciężko przełknąć tę gorzką pigułkę... Bo znalazł się ktoś,kto jest lepszy ode mnie...😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Coś Ci napisze napisał:

Nie lepszy tylko Wam nie było pisane wspólne życie 

Nie mogę dać więcej polubień więc tylko zacytuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry za błąd w tytule... Miało być- " I czemu to tak boli, choć nie powinno" . Wkradł się chochlik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak,to prawda. Boli mnie też to, że tak szybko kogoś znalazł. Jakby tylko na to czekał, aż się rozstaniemy. Liczyłam się z tym, że w końcu kogoś pozna bo nikt nie chce być sam..ale jeszcze nie teraz😔 Ja nawet nie pomyślałam żeby angażować się w kolejny związek. Po pierwsze nikogo nie szukam,a po drugie nie potrafilabym tak od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze to jest wlasnie znak, ze dobrze, ze sie rozstaliscie. Moze on juz od dluzszego czasu nie byl z toba szczesliwy i dlatego tak szybko znalazl nowa kobiete. Ty natomiast rozstalas sie ale chyba z nadzieja, ze on zrozumie jak ciebie kocha i wroci. Summa summarum zupelnie inaczej postrzegaliscie swoj zwiazek. A to dobrze nie wrozy. Jak zreszta widac z jego zachowania. I jeszcze jedno, to nie jest fair ze mierzysz go wlasna miarka. Kazdy jest inny i kazdy ma prawo zyc tak jak chce. I moze on wlasnie teraz znalazl ta wlasciwa i stad taka szybka decyzja bycia razem. Ale to, to wie tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Być może tak jest. Jeśli faktycznie jest mu dobrze z tą kobietą to życzę mu jak najlepiej. Nigdy nie byłam i nie będę jego wrogiem. Mam tylko takie poczucie żalu, że nie zrobiłam więcej, że pozwoliłam by to upadało... Chcę żeby był szczęśliwy i życzę mu tego. Dziś widzę, że mogłam bardziej się postarać, zrozumiałam pewne rzeczy...tylko co z tego skoro nie ma już do kogo wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Dorime napisał:

Być może tak jest. Jeśli faktycznie jest mu dobrze z tą kobietą to życzę mu jak najlepiej. Nigdy nie byłam i nie będę jego wrogiem. Mam tylko takie poczucie żalu, że nie zrobiłam więcej, że pozwoliłam by to upadało... Chcę żeby był szczęśliwy i życzę mu tego. Dziś widzę, że mogłam bardziej się postarać, zrozumiałam pewne rzeczy...tylko co z tego skoro nie ma już do kogo wracać...

Teraz tak myslisz bo ci szkoda, ze on juz kogos ma a ty chyba wciaz zyjesz przeszloscia. Wez jednak jedno pod uwage: do zwiazku nalezy dwoje ludzi. I nawet jesli bys sie starala to nie wiadomo czy on by jeszcze chcial. Podejrzewam, ze nie. Inaczej nie wyszedl by tak szybko emocjonalnie z tego zwiazku i prawie od razu zwiazal sie z inna kobieta. U niego chyba duzo wczesniej sie juz cos wypalilo. A raz zgiety gwozdz nigdy juz nie bedzie prosty. Mozna go klepac i przez tydzien. Zamknij ten rozdzial. Dojdz do siebie. Daj sobie czas i spokoj ... i kiedys tam wyjdzie znowu slonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za te cenne rady. Doceniam to. Dlatego tu napisałam,bo wiedziałam że Wasze opinie będą obiektywne. Pomogło mi to . Jeszcze raz dziękuję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×