Czy normalne, że kumple wysyłają sobie zboczone filmiki?

12 godzin temu, KermitZaba napisał:

Zdefiniuj najpierw pojęcie normalność, bo nie wiem, na jakich bazie definicji dokonać klasyfikacji.

Aczykolwiek powiem, że sam tak prawie nigdy z kolegami nie robiłem, oprócz przypadku kiedy pokazałem fragment filmu pornograficznego kolegom, na którym był  Pan George Floyd, czyli czarnoskóry mężczyzną, który na skutek nieprawidłowo przeprowadzonej akcji policji zmarł, co było pretekstem do zamieszek/protestów w Stanach Zjednoczonych Ameryki jakieś pół roku temu.

Normalne czyli wydawało mi się zawsze, że jak facet ma co potrzebuje w domu to nie szuka tego w jakiś filmikach czy innych kobietach, a jak widać nie koniecznie się to sprawdza.

Minął cały dzień, a ja dalej nie mogę przełknąć tego tematu  mój mąż zamiast wysyłać żonie serduszka to wysyłka do kumpla bo jemu jakieś laski wysłał w bieliźnie i porno  Co z Wami do cholery faceci?! Zawsze Wam inne dziewczyny w głowie? 

Laski z porno to nie są „inne dziewczyny”, tylko obrazki. 
Nie uznawaj ich za konkurencję dla siebie, bo to bardziej dziecinne niż ci dwaj faceci, co sobie filmiki wysyłają i do nich zacieszają. 

10 godzin temu, mariannaa. napisał:

Normalne czyli wydawało mi się zawsze, że jak facet ma co potrzebuje w domu to nie szuka tego w jakiś filmikach czy innych kobietach, a jak widać nie koniecznie się to sprawdza.

Ludzie (obojętnie jakiej płci) oglądają porno nie dlatego, że uważają partnera za wybrakowanego, lub nie mają w ogóle,  tylko po to, by zaspokoić ciekawość lub podać sobie bodziec wzrokowy do rozładowania napięcia seksualnego. 
 

8 minut temu, cru napisał:

Laski z porno to nie są „inne dziewczyny”, tylko obrazki. 
Nie uznawaj ich za konkurencję dla siebie, bo to bardziej dziecinne niż ci dwaj faceci, co sobie filmiki wysyłają i do nich zacieszają. 

Ciężko nie brak tego za konkurencje bo my kobiety niestety chyba już tak mamy  Zawsze się starałam aby być atrakcyjną, zadbaną kobietą. Wiele razy proponowałam mężowi różne rzeczy żeby nudą nie wiało, a on tu serduszka na inne laski wysyła do kumpla ... 

Przed chwilą, cru napisał:

Ludzie (obojętnie jakiej płci) oglądają porno nie dlatego, że uważają partnera za wybrakowanego, lub nie mają w ogóle,  tylko po to, by zaspokoić ciekawość lub podać sobie bodziec wzrokowy do rozładowania napięcia seksualnego. 
 

A to nie przypadkiem tak, ze faceci patrzą na takie „wymodelowane” sexy dziewczyny co „cuda na kiju robią” i marzą o nich, a później inaczej patrzą na swoje kobiety?

Nie „my kobiety tak mamy”, tylko mają to kobiety zbyt dziecinne lub zakompleksione, żeby zrozumieć, że gapienie się partnera na jakieś obrazki nie oznacza, że uważa partnerkę za nieatrakcyjną. 

6 minut temu, mariannaa. napisał:

A to nie przypadkiem tak, ze faceci patrzą na takie „wymodelowane” sexy dziewczyny co „cuda na kiju robią” i marzą o nich, a później inaczej patrzą na swoje kobiety?

Za dużo sobie wyobrażasz. Zrób coś, by mieć o sobie wyższe mniemanie, niż „wymodelowana seksi” powłoka, dla której widzisz konkurencję w porno-laskach.
Wiadomo, że normalne kobiety w życiu codziennym nie wyglądają jak te porobione lale i to, że faceci obrazki z lalami lubią oglądać by nacieszyć oko, nie oznacza, że od tego mniej cenią swoją partnerkę. Tamto to TYLKO OBRAZKI. 

1 minutę temu, irukangi napisał:

Spokojnie . Po prostu zapytaj gościa czy nie ma skłonności homo ? skoro odpowiada na te filmiki. Naprawdę delikatnie mówiąc to dziwne gdy facet facetowi wysyła takie filmy. A ten drugi jeszcze mu odpowiada. 

No homo mógłby mieć gdyby wysłali sobie filmików facetów ale wysylaja rozebrane dziewczyny.

8 minut temu, cru napisał:

Za dużo sobie wyobrażasz. Zrób coś, by mieć o sobie wyższe mniemanie, niż „wymodelowana seksi” powłoka, dla której widzisz konkurencję w porno-laskach.
Wiadomo, że normalne kobiety w życiu codziennym nie wyglądają jak te porobione lale i to, że faceci obrazki z lalami lubią oglądać by nacieszyć oko, nie oznacza, że od tego mniej cenią swoją partnerkę. Tamto to TYLKO OBRAZKI. 

Dziękuje za odpowiedz. Dużo mi dała do myślenia  pocieszyła na pewno tez

16 godzin temu, KermitZaba napisał:

Teraz poważniej, jest to sprawa bardzo złożona, to wynika z kwestii obyczajowych w konkretnym środowisku i kultury konkretnego faceta. Jeśli facet i w domu i też od rówieśników wyniósł ze rzeczy związane z seksualnością, są czymś intymnym, a do tego wychodzi z założenia, ze wyciąganie tej intymności na wierzch jest czymś, co może budzić gorszenie, to po prostu nie będzie wysyłać takich filmików. Myślę, że kluczowy jest cały okres dorastania i doświadczenia z niego wynikające kształtujące naszą osobowość. W jednym środowisku będzie to normalne a d drugim nie do pomyślenia, albo sie po prostu tego nie robi, bo nie jest to eleganckie. Ja obracam się przede wszystkim w środowiskach, gdzie ludzie kierują się tym drugim i nawet posiadając dobrych znajomych ze stażem znajomości na poziomie 10 lat, czy 25-letnie przyjaźnie, to nie wymieniamy się takimi filmikami, nie opowiadamy o szczegółach swojego życia intymnego, nieważne czy seksualne, czy jak teraz się komuś dziecko urodzi, na zasadzie opowiadania o szczegółach profanum porodu itp.. Ta sytuacja, o której wspomniałem, czyli ten film z Panem Floydem to była jedyna taka sytuacja w naszej grupie i to pokazane tylko dlatego, bo na tapet wszedł cała sytuacja z tymi zamieszkami w USA.

A myślę, ze w wielu innych środowiskach, to takie wymiany czy opowiadanie jak to było z jakaś kobietą i jaka np. jest estetyka waginy, to jest dość powszechne. Sam kiedyś miałem takiego kolegę, który był bardzo swobodny w tych tematach i zwłaszcza po alkoholu opowiadał bliższym znajomym o tych sprawach, nawet jak go o to nie pytano. 

I wydaje mi się, że to nie ma nic wspólnego z atrakcyjną żoną czy partnerką. Ewentualnie zwróciłbym uwagę, co jest pokazywane na tych nagraniach, tzn. jaki one seks przedstawiają, czasami może być to tylko kontrowersyjne nagranie dla "beki", a czasami może zawierać jakieś elementy zachowań seksualnych, których mu może brakować. 

Mój mąż takich filmików nie wysyła, to fakt. Nigdy tez nie miał w zwyczaju dyskutowaniu o takich sprawach. Kolega mojego męża widać, że się z takich rzeczy jara bo to nie pierwszy raz jak wysyła jakieś põrno czy nagie dziewczyny. Mojemu mężowi kiedyś powiedziałam, że jeśli będzie miał ochote zmienić, urozmaicić nasze życie intymne to spokojnie może mi o tym powiedzieć i pomyślimy. Nigdy nic nie chciał zmieniać.