5-latek zjada paprochy

Pomocy ! Syn od jakiegoś czasu zjada paprochy farfocle itp, skubie koce ubrania i wsadza to do buzi. Jakis rok temu było podobnie ale minęło ale od około miesiąca jest to samo. Stres, jakieś braki w organiźmie? Ogólnie jest strasznym niejadkiem. Do kogo się zgłosić, rodzinny, psycholog? 

Może dać klapsa jak widzisz że coś bierze do ryja?

Stres, nerwica natręctw 

O ludzie...znów psycholog. Ludzie skończcie.

2 godziny temu, Kureke napisał:

Pomocy ! Syn od jakiegoś czasu zjada paprochy farfocle itp, skubie koce ubrania i wsadza to do buzi. Jakis rok temu było podobnie ale minęło ale od około miesiąca jest to samo. Stres, jakieś braki w organiźmie? Ogólnie jest strasznym niejadkiem. Do kogo się zgłosić, rodzinny, psycholog? 

Autorko według mnie pasożyty. Odrobacz młodego to zaraz apetyt nabierze. A jedzenie tego blee jest na pewno niezdrowe. No sorry taka prawda. Sądzę, że to stres przedszkolny. Każdy z nas ma jakieś zboczenia,  uzależnienia,  dziwne rzeczy. Pytanie czy dużo tego je ? W jakich sytuacjach? Zawsze czy jest coś co to wzmaga np. nuda?