Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 9 minut temu, ElitexD napisał: ta dziewczyna była pierwsza która się starała o mnie a nie ja o nią Dalej nurtuje mnie to... Z litości chciałeś z nią być? Z powodu nadziei, że odmieni Twój los i będziesz mniej samotny? Przecież to desperacja level master. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fuckyou 41 Napisano Listopad 19, 2020 1 minutę temu, pari napisał: Sio! Bo toksyczko kafeteryjna? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ElitexD 333 Napisano Listopad 19, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Dalej nurtuje mnie to... Z litości chciałeś z nią być? Z powodu nadziei, że odmieni Twój los i będziesz mniej samotny? Przecież to desperacja level master. Nie znasz mnie, dla mnie było to coś nowego że ktoś okazal mną zainteresowanie do tej pory to ciągle zakochiwałem się bez wzajemności Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fuckyou 41 Napisano Listopad 19, 2020 ta dziewczyna była pierwsza która się starała o mnie a nie ja o nią Na pewno tak bylo ty idi(oto Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Listopad 19, 2020 Przed chwilą, Fuckyou napisał: Bo toksyczko kafeteryjna? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 1 minutę temu, ElitexD napisał: Dzisiaj spróbowałem raz, nie wyszło dobra odpuściłem, życie się nie kończy na jednej i staram się jakoś żyć dalej Gdybym złapała się myśli, że minęła mnie miłość życia w wieku 26lat to mogłabym się już do kłaść. Patrz do przodu, zawsze. Jeśli coś nie wyszło to po prostu tak miało być. Nic nie dzieje się bez powodu. Pomyśl gdzie zayebal es, wyciągnij wnioski i nie daj ciała następnym razem, gdy spotkasz ciekawą dziewczynę, a nie tylko chętną. Chętna to nie wszystko i wierz mi, ale wiem co mówię. Jako nastolatce też mi to wystarczało. Jesteś jak ja 20lat temu. Zmądrzejesz wcześniej niż ja zanim nie zwaliłeś sobie sporego kawałka życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fuckyou 41 Napisano Listopad 19, 2020 1 minutę temu, pari napisał: Cos cie zabolo widze. Prawda. . Zreszta ciagle cie tu kojarze nollajfie bez zycia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ElitexD 333 Napisano Listopad 19, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Gdybym złapała się myśli, że minęła mnie miłość życia w wieku 26lat to mogłabym się już do kłaść. Patrz do przodu, zawsze. Jeśli coś nie wyszło to po prostu tak miało być. Nic nie dzieje się bez powodu. Pomyśl gdzie zayebal es, wyciągnij wnioski i nie daj ciała następnym razem, gdy spotkasz ciekawą dziewczynę, a nie tylko chętną. Chętna to nie wszystko i wierz mi, ale wiem co mówię. Jako nastolatce też mi to wystarczało. Jesteś jak ja 20lat temu. Zmądrzejesz wcześniej niż ja zanim nie zwaliłeś sobie sporego kawałka życia. Ja straciłem młodość. Nie doświadczyłem szkolnej miłości, wszystko co inni mieli w wieku tych 16-20 ja mialem od około 23 roku dopiero pierwsza miłość itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 2 minuty temu, ElitexD napisał: Nie znasz mnie, dla mnie było to coś nowego że ktoś okazal mną zainteresowanie do tej pory to ciągle zakochiwałem się bez wzajemności Moi faceci naprawdę musieli sporo nachodzić się, żebym umówiła się z nimi, a jakoś zainteresowanie nie przedłożyło się na ich zaangażowanie i powodzenie. To nic nie znaczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 (edytowany) 3 minuty temu, ElitexD napisał: Ja straciłem młodość. Nie doświadczyłem szkolnej miłości, wszystko co inni mieli w wieku tych 16-20 ja mialem od około 23 roku dopiero pierwsza miłość itp A ja mam 40+ na blacie, nikt mnie nie kochał, byłam raz zakochana. Wieszać się już czy za chwilę? Najwidoczniej to po to bym bardziej doceniła jak już spotkam... Edytowano Listopad 19, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ElitexD 333 Napisano Listopad 19, 2020 2 minuty temu, Electra napisał: A ja mam 40na blacie, nikt mnie nie kochał, byłam raz zakochana. Wieszać się już czy za chwilę? Tylko ja tez nie wyciągam wniosków z poprzednich relacji. Ale tym razem obiecałem sam sobie ze będzie inaczej. Taki pierwszy krok w kierunku pracy nad sobą. Czy mi się uda zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PNINA Napisano Listopad 19, 2020 (edytowany) 23 minuty temu, Fuckyou napisał: ta dziewczyna była pierwsza która się starała o mnie a nie ja o nią Na pewno tak bylo ty idi(oto A co? Nie mogło tak być? Daruj sobie tę idi/otę. 18 minut temu, ElitexD napisał: Ja straciłem młodość. Nie doświadczyłem szkolnej miłości, wszystko co inni mieli w wieku tych 16-20 ja mialem od około 23 roku dopiero pierwsza miłość itp Oj, no DR nie mów tak, młody jesteś. Ile ludzi tyle przypadków odnośnie tych pierwszych miłości, zbliżeń itp. Nie dręcz się tak. Edytowano Listopad 19, 2020 przez PNINA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 17 minut temu, agent of Asgard napisał: Nie wieszaj się, masz dzieci. Wyluzuj, śmieszek. Wiem🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ElitexD 333 Napisano Listopad 19, 2020 13 minut temu, PNINA napisał: A co? Nie mogło tak być? Daruj sobie tę idi/otę. Oj, no DR nie mów tak, młody jesteś. Ile ludzi tyle przypadków odnośnie tych pierwszych miłości, zbliżeń itp. Nie dręcz się tak. Starałem się jakoś trzymać ale myślę coraz bardziej nad tym że nie zasługuje na nic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Santee 201 Napisano Listopad 19, 2020 51 minut temu, Electra napisał: Bo samotność wynika z braku istnienia bliskiej osoby, która kocha i rozumie, którą my obdarzamy też uczuciem. Ilość znajomych, przebojowość i powodzenie na innych frontach tego nie zmieni. Owszem. Tylko że do tego się dojrzewa z czasem, nie po pierwszych 2-3 randkach dwojga zwykle prawie obcych ludzi. Większe szanse na taką bliskość "od razu" mają związki takich, którzy znają się już wcześniej, np. z liceum, studiów, dzieciństwa. Nie oczekuj cudu, nikt drugiemu w głowie nie siedzi. Są elementy, które poznaje się dopiero po miesiącach czy latach. I to nie dlatego, że druga strona je ukrywa, lecz z powodu ich rzadkiego występowania w codzienności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 (edytowany) 6 minut temu, Santee napisał: lecz z powodu ich rzadkiego występowania w codzienności. Masz rację. Narodziny dziecka czy kłopoty finansowe są sprawdzianem dla każdego związku, nawet tego, który do tej pory hulał latami. Sęk w tym, że jak jest miłość to wiesz, że dacie radę niezależnie co życie przyniesie. Nie boisz się, bo wiesz, że obojetnie co by się nie działo uniesiecie. Jeśli jest miłość to nie wyjdzie z nikogo sqrwysynstwo, zawsze będziecie grać do jednej bramki ramię w ramię. Edytowano Listopad 19, 2020 przez Electra 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BBBrutal 115 Napisano Listopad 19, 2020 Ale nudzicie. Poważni jak grabarze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Santee 201 Napisano Listopad 19, 2020 19 minut temu, Electra napisał: Masz rację. Narodziny dziecka czy kłopoty finansowe są sprawdzianem dla każdego związku, nawet tego, który do tej pory hulał latami. Sęk w tym, że jak jest miłość to wiesz, że dacie radę niezależnie co życie przyniesie. Nie boisz się, bo wiesz, że obojetnie co by się nie działo uniesiecie. Jeśli jest miłość to nie wyjdzie z nikogo sqrwysynstwo, zawsze będziecie grać do jednej bramki ramię w ramię. Jeśli jest... Ja się naciąłem juz 2 razy na udawaną. Niestety, zbyt łatwowierny byłem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZUZANNA 60 Napisano Listopad 19, 2020 41 minut temu, Santee napisał: Są elementy, które poznaje się dopiero po miesiącach czy latach. I to nie dlatego, że druga strona je ukrywa, lecz z powodu ich rzadkiego występowania w codzienności. Na przyklad ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Santee 201 Napisano Listopad 19, 2020 Przed chwilą, ZUZANNA napisał: Na przyklad ? Chociażby narodziny dziecka, jak pisała Electra. Ciężka choroba. Katastrofa życiowa jakaś poważna. Dobry sex zaczyna się jakoś po 1 - 1,5 roku zwykle, gdy się już do siebie partnerzy przyzwyczają, poukładają. Wtedy zaczynają się eksperymenty, lepsza zabawa :). Bliskość, zaufanie, uczucie, odgrywają w tym olbrzymią rolę, bo zupełnie inaczej się to wtedy doświadcza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Listopad 19, 2020 2 godziny temu, Electra napisał: Jesli ją olał to nie narobił jej nadziei. Narobić nadziei dla mnie oznacza wodzić kogoś za nos, a potem kogoś spławić, a to już jest podławe. Toteż właśnie uważam, że nie można tego zrobić niechcący Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 7 minut temu, Santee napisał: Dobry sex zaczyna się jakoś po 1 - 1,5 roku zwykle, gdy się już do siebie partnerzy przyzwyczają, poukładają. To chyba nie jest reguła, a rzekłabym czasem wręcz przeciwnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Santee 201 Napisano Listopad 19, 2020 (edytowany) 6 minut temu, Electra napisał: To chyba nie jest reguła, a rzekłabym czasem wręcz przeciwnie Nie jest Jednakże z doświadczenia wiem, że obcy sobie ludzie potrzebują pewnego czasu, raczej dłuższego, by osiągnąć ów stan "bliskości" na tyle duży, by każdy aspekt wzajemnego bycia razem był pełny. W tym rozumieniu pojęcie " dobry sex" nie odnosi się jedynie do strony technicznej Chica ;))) W tejze na przykład występują pewne wpojone ograniczenia na przykład. Taka sytuacja: On lubi bawić się " na dole" Nią A Ona ma opory, bo cośtam.. Jakoś to trzeba poukładać, w te lub we wte. Do tego potrzebny jest czas. Nic na gewałt. I zaufanie, bliskość właśnie. Edytowano Listopad 19, 2020 przez Santee Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 2 minuty temu, Santee napisał: Chica Nie mów do mnie Czika bejbe, bo nie mamy jeszcze tego "stanu bliskości" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Santee 201 Napisano Listopad 19, 2020 Przed chwilą, Electra napisał: Nie mów do mnie Czika bejbe, bo nie mamy jeszcze tego "stanu bliskości" Okejos Chiquita <rotfl> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 Przed chwilą, Santee napisał: Okejos Chiquita <rotfl> Czikita? Banan? Raczej baobab. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Santee 201 Napisano Listopad 19, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Czikita? Banan? Raczej baobab. Chica-"dziewczyna",Chiquita- "dziewczynka" ;)ppp Skąd Ci baobab od banana?... Kobiece skojarzki nieodmiennie wprawiają mnie w stan zadziwienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 19, 2020 3 minuty temu, Santee napisał: Kobiece skojarzki nieodmiennie wprawiają mnie w stan zadziwienia To chyba dobrze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Santee 201 Napisano Listopad 19, 2020 Przed chwilą, Electra napisał: To chyba dobrze? Owszem ;). Lubię to akurat, dobrze wpływa na utrzymywanie sprawnosci intelektualnej mzzzgu <rotfl> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Listopad 19, 2020 2 godziny temu, Electra napisał: A ja mam 40+ na blacie, nikt mnie nie kochał, byłam raz zakochana. Wieszać się już czy za chwilę? Najwidoczniej to po to bym bardziej doceniła jak już spotkam... Powiesić zawsze się zdąży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach