Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RL9_XD

Nie wiem co mam myśleć o mojej dziewczynie :( jestem w szoku co mi dziś wyznała

Polecane posty

26 minut temu, Blanca30 napisał:

Bo może jesteś za "idealna" za "nudna", "do bólu przeiwdywalna" a na horyzoncie pojawia się ktoś znacznie ciekawszy? I wtedy po prawdziwej miłości zostaje wspomnienie...

Jeśli ktoś kochał to również takiego nudnego i przewidywalnego. Nie wierzę w takie scenariusze jeśli jest miłość. Dziecinne? Być może. Każdy zdradzony powinien dopuścić do głowy świadomość, że nie był kochany. Wiem, wiem - faceci to wzrokowcy, instynkty zwierzęce itepe. Tu czołg mi jedzie👁️😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Electra napisał:

Nadinterpretujesz moje słowa. Należy być zawsze sobą. Jeśli facet powie mi "wqrwiasz mnie, kiedy..." to dla mnie naprawdę nie jest problemem popracować nad czymś. To nie chodzi o to by zasługiwać na miłość, albo walczyć o akceptację. Jeśli pedant jest z bałaganiarzem niech każda strona trochę odpuści i znajdą się po środku. Nie znajdziesz nikogo kto jest w 100% taki sam. To jest miejsce na kompromis, odpuszczanie, brak zażartosci, brak wali o swoje, bo nie ma "ja" tylko "my". Tak mi się wydaje.

Dokładnie, przede wszystkim należy zawsze być sobą. Kompromis, odpuszczanie, etc. to wszystko prawda.W dodatku przeciwieństwa się przyciągają i jeszcze wiele można byłoby pisać, a prawda jest taka, że jeśli naprawdę kochamy jesteśmy w stanie wiele zaakceptować, a jeśli nie ma już tej miłości to do szewskiej pasji doprowadza nas byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Jeśli ktoś kochał to również takiego nudnego i przewidywalnego. Nie wierzę w takie scenariusze jeśli jest miłość. Dziecinne? Być może. Każdy zdradzony powinien dopuścić do głowy świadomość, że nie był kochany. Wiem, wiem - faceci to wzrokowcy, instynkty zwierzęce itepe. Tu czołg mi jedzie👁️😉

Ale przecież ten nudny i przeiwdywalny kiedyś taki nie był, to znaczy tak naprawdę był, ale dla partnera jeszcze taki nie był. Wiem, wiem masło maślane😉 Ale wtedy też była miłość. 

Ja z kolei nie wierzę, w "miłość do grobowej deski", za to wierzę, że każda "miłość jest pierwsza, najważniejsza"😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Ja nie bardzo wiem, o co Ci chodzi, bo najpierw wszystko podciągasz pod miłość, a później punktujesz poszczególne sprawy i zdarzenia. Pomieszanie z poplątaniem.  A i jeszcze jedna ważna sprawa, dlaczego sugerujesz, że nie można znaleźć drugiej takiej samej osoby? Jesteś tego pewna, że nie można? Ja myślę, że można. Nie tylko myślę ale i wiem. 

Miłość nie przyjdzie pod warunkami. Przyjdzie jeśli ktoś jest bardzo dla nas, ale to nie oznacza, że będzie idealnie taki jak my. Jeśli kochasz to akceptujesz, nie mam wątpliwości, nawet wady, ale przyzwyczajenia i nawyki każdy ma swoje. Nie zrezygnuje z treningów, bo nie będe musiała. Nie zrezygnuje ze swojej pasji, bo nie będzie musiał, natomiast jeśli sowa jest w związku ze skowronkiem, bałaganiarz z pedantem czy osoba kochająca aktywnie spędzać czas z osobą kochającą leżing smażing to można wypracować kompromisy.

Tak. Wierzę, że możesz zobaczyć siebie w kimś z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Blanca30 napisał:

nie ma już tej miłości to do szewskiej pasji doprowadza nas byle co 

Masz warunki żeby pospać długo, bo sama pracujesz do późna. Facet wstaje codziennie przez siedem dni w tygodniu o 5:00 rano. Już widzę jak codziennie budzi Cię, a Ty wstajesz i mówisz "Skarbie du.paj wszystkim głośniej, puść sobie muzykę na full, nie muszę spać,  kocham Cię". 🙈

Nie mówię o dopasowywaniu na siłę. Nie mówię o braku miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Blanca30 napisał:

"miłość jest pierwsza, najważniejsza"

Nie uwierzysz, ale nigdy nie miałam przeczucia "to ten". Zakochałam się, byli dla mnie ważni, chciałam z nimi być, ale nigdy na żadnego nie spojrzałam "to ten. Śmieszne to co powiem, ale.. Nigdy nie lubiłam komedii romantycznych. Wqrwiala mnie fałszywa wizja miłości, że spotkanie bratnich dusz, flow, prdolniecie, że jeszcze z kimś do porządku nie rozstaniesz się, a już tęsknisz, że ktoś sprawia, że unosisz się dziesięć metrów nad ziemią, że ktoś jest tak bardzo dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Electra napisał:

Nigdy nie lubiłam komedii romantycznych. Wqrwiala mnie fałszywa wizja miłości,

Jest wiele kobiet, które tak uważa, że życie nie ma nic wspólnego z taką wizją miłości, jest bardziej zwyczajne i szare, a miłość mniej filmowa. Należałam do nich. Teraz im zazdroszczę, że żyją takim złudzeniem, bo gdyby dopuściły do siebie myśl, że to nie ich połówka rozprdoliloby im świat i umysły. Cholernie ciężko musiałoby się żyć w przekonaniu, że jest gdzieś ich druga połówka, gdzieś tam w świecie, a one źle wybrały. Wolą nie wierzyć, tak wygodniej...

Lepszy taki scenariusz niż wmawianie sobie, że ciągle przed nimi. Trzeba sobie jakoś radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Electra napisał:

Nigdy nie lubiłam komedii romantycznych.

Może dlatego, że oglądałam je z mamą w kinie😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Electra napisał:

Masz warunki żeby pospać długo, bo sama pracujesz do późna. Facet wstaje codziennie przez siedem dni w tygodniu o 5:00 rano. Już widzę jak codziennie budzi Cię, a Ty wstajesz i mówisz "Skarbie du.paj wszystkim głośniej, puść sobie muzykę na full, nie muszę spać,  kocham Cię". 🙈

Nie mówię o dopasowywaniu na siłę. Nie mówię o braku miłości.

W żadnym wypadku! W takiej sytuacji facet musi się zachowywać jak myszka, ja to wiem i on to wie

3 minuty temu, Electra napisał:

Nie uwierzysz, ale nigdy nie miałam przeczucia "to ten". Zakochałam się, byli dla mnie ważni, chciałam z nimi być, ale nigdy na żadnego nie spojrzałam "to ten. Śmieszne to co powiem, ale.. Nigdy nie lubiłam komedii romantycznych. Wqrwiala mnie fałszywa wizja miłości, że spotkanie bratnich dusz, flow, prdolniecie, że jeszcze z kimś do porządku nie rozstaniesz się, a już tęsknisz, że ktoś sprawia, że unosisz się dziesięć metrów nad ziemią, że ktoś jest tak bardzo dla Ciebie.

Może należysz do osób, które nie potrafią kochać, zako...esz się i na tym się kończy...

Ja wierzę, w bratnie dusze na zasadzie uzupełniania, znaczy, że to połówki jabłka nie są tak całkowicie  jednakowe, ale pasują do siebie jak ulał. Szczęście mają Ci, którzy w końcu trafią na siebie:classic_smile:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię komedie romatyczne od zawsze:classic_smile:

Wierzę w szczęśliwe zakończenia po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Blanca30 napisał:

Może należysz do osób, które nie potrafią kochać, zako...esz się i na tym się kończy... 

Nie należysz? Miałam tą miłość wyczarować magiczną różdżką? Przychodzi lub nie. Mam serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Mam serce.

Jak każdy....

 

Widocznie nie spotkałaś swojej "połówki"

jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Malutka92 napisał:

Pewnie dlatego ze tyle razy sie zawiodła na facetach.i juz przestała wierzyć, ze w końcu spotka miłość i wiernego faceta więc może było jej wszystko jedno i tylko sie bawiła, nie traktując facetów poważnie.i nie będąc wierna. Dziwisz sie?? Serio w tym świecie można juz stracić nadzieje na poznanie wartościowego faceta i na zwiazek pełen uczuć i lojalności...

no tez tak mysle

jednak jak sie jest zdradzanym to rozne mysli legna sie w glowie, np. skoro i tak wszyscy zdradzaja, to niech bedzie z amoim przyzwoleniem, niech mam choc troche kontroli nad tym, co sie dzieje

czasem laski tez np. zgadzaja sie na trojkat- bo skoro on i tak ma robic to z inna baba, to niech przynajmniej robi to przy mnie i niech ja wiem, co sie dzieje...

3 godziny temu, Electra napisał:

Umiem żyć sama, świetnie sobie radzę. Te świetnie może w cudzysłowu 😅 ale daje radę. Gorzej gdy spotkasz kogoś bez kogo nie umiesz, a nawet nie chcesz żyć. To nie o krzyż chodzi. Swój niosę sama od zawsze.

no i fajnie

ale jesli spotkasz kogos, bez kogo nie umiesz, to toksyka jest

trzeba sie nauczyc byc samemu, tak by to sie nie wydawalo jakims straszakiem jak on odejdzie i by czlowiek nie przesuwal swoich granic coraz bardziej, by on tylko nie odszedl, bo inaczej robi sie toksycznie i przemocowo 😞 

3 godziny temu, Blanca30 napisał:

Bo może jesteś za "idealna" za "nudna", "do bólu przeiwdywalna" a na horyzoncie pojawia się ktoś znacznie ciekawszy? I wtedy po prawdziwej miłości zostaje wspomnienie...

wtedy to po fascynacji czy chemii zostaje wspomnienie

kazdy zwiazek w pewnym momencie staje sie przewidywalny, to ejst naturalna kolej rzeczy

jak ktos chce ciaglych fajerwerkow to niech sobie ma przygodne relacje (tylkow tedy warto tej drugiej osobie tez uswiadomic, ze to nic powaznego)

bo jak sie zostawia osobe, ktora sie poznalo, bo inna jest (poczatkowo) ciekawsza, to sie na zwiazek gotowym nie jest

ciekawosc i fascynacja jest zawsze na poczatku, potem powszednieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, bazibaz napisał:

ciekawosc i fascynacja jest zawsze na poczatku, potem powszednieje 

Jeśli spotkasz odpowiedniego człowieka to fascynuje Cię całe życie. Jeśli jest miłość to jest nieustanny zachwyt drugim człowiekiem. Nawet jeśli stracił pracę, nie ma hobby, jest zasmarkany chory lub przewidywalny. Przewidywalność jest piękna. Dowodzi tylko jak bardzo dobrze znacie się, rozumiecie i kochacie. Wiesz co myśli, co chce powiedzieć, co chce zrobić, bo sama byś tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Jeśli spotkasz odpowiedniego człowieka to fascynuje Cię całe życie. Jeśli jest miłość to jest nieustanny zachwyt drugim człowiekiem. Nawet jeśli stracił pracę, nie ma hobby, jest zasmarkany chory lub przewidywalny. Przewidywalność jest piękna. Dowodzi tylko jak bardzo dobrze znacie się, rozumiecie i kochacie. Wiesz co myśli, co chce powiedzieć, co chce zrobić, bo sama byś tak zrobiła.

wiesz ja to rozumiem i dla mnie nie jest to problemem, a wrecz dawaloby mi to poczucie bezpieczenstwa

ale sa osoby szukajace wrazen, potrzebujace ciaglej chemii i istkrzenia, a to tak nie dziala,, chemia zawsze czesciowo sie wypala predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, bazibaz napisał:

chemia zawsze czesciowo sie wypala predzej czy pozniej 

Nie sądzę. Zawsze będziesz chciała tulić i całować, dotykać i glasksc człowieka, którego kochasz i który kocha Ciebie, bo będzie to jak narkotyk. Jak znajdziesz swoje miejsce na ziemi w czyichś ramionach zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Malutka92 napisał:

Pewnie dlatego ze tyle razy sie zawiodła na facetach.i juz przestała wierzyć, ze w końcu spotka miłość i wiernego faceta więc może było jej wszystko jedno i tylko sie bawiła, nie traktując facetów poważnie.i nie będąc wierna. Dziwisz sie?? Serio w tym świecie można juz stracić nadzieje na poznanie wartościowego faceta i na zwiazek pełen uczuć i lojalności...

Jesteśmy bardzo szczęśliwi razem i już uzgodniliśmy że będziemy ze sobą na zawszę (ona pierwsza to powiedziała) hmmmmmmm sama przyznała że sama straciła wierzyć że można zaufać, jednak dalej mam tą nadzieje że jednak nie była taka że np była była z kimś i jeszcze kimś innym jednocześnie czy np zmieniała chłopaków co chwila bo to by było straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, PrawiczekPzn napisał:

A była Dziewicą?
Teraz zwątpiłeś?

zwątpiłeś, w to czy była Dziewicą, czy w to, że kłamała na ten temat?

Nie bardzo rozumiem tego typu problemy....

Czyli było za bardzo otwarta?
Ale chyba, nie uważałeś, że była dziewicą?

Choć oczywiście byłoby to idealne..... nie spodziewałem się by była dziewicą, ona ma 26 (dopiero od nie dawna) ja 23 (też od nie dawna) bo prawie w ten sam dzień mamy urodziny, ona nawet się cieszy że jesteśmy z tego samego znaku.

Po prostu mam nadzieje że nie była takiego typu osobą która miała wielu przed mną, to by było okropne.

Raczej dziewicą nie była, niestety wiem że miała przynajmniej 2ch chłopaków jak byłą w szkole ale nie pytałem się czy jest dziewicą  jedynie mam czy chociaż przed tym co mi właśnie powiedziała (o tym o czym tu założyłem temat) miałem małą nadzieję bo ona tak ostrożnie podchodziła z naszym związkiem, tak żeby się nie całować i wszystko powoli co oczywiście mi odpowiadało też bo jestem cierpliwy, dopiero o wiele później do tego doszło bo ona była ciągle że nie w usta tylko zawszę w policzek i tak było około przez 3 miesiące, ale za to było wiele uścisków i przytulała mnie ciągle, teraz oczywiście też. 

Jeszcze jej koleżanek nie znam ale dowiedziałem się dawniej że same już wątpiły co z nią jest, nawet myślała jedna że ona po cichu woli kobiety czy coś takiego bo ciągle tylko z dziewczynami chciała przebywać, co się zgadza bo na FB też nic nie mogłem dojść, nie ma żadnego foto z jakimś chłopakiem. Przeszukując FB to jedynie widać że z jednym była blisko (2-3 lata temu) ale nie wiem czy z nim była.

Jeszcze wiem że jak tylko byłem jej kolegą to był chłopak (w podobnym do niej wieku) który znał się z jej siostrą za nią latał ale ona mówiła że kilka razy mu odmawiała bo traktowała go jako starszego brata i nawet pokazała mi wiadomości z nim bo chciała mi udowodnić że mówi prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2020 o 01:20, RL9_XD napisał:

Jesteśmy bardzo szczęśliwi razem i już uzgodniliśmy że będziemy ze sobą na zawszę (ona pierwsza to powiedziała) hmmmmmmm sama przyznała że sama straciła wierzyć że można zaufać, jednak dalej mam tą nadzieje że jednak nie była taka że np była była z kimś i jeszcze kimś innym jednocześnie czy np zmieniała chłopaków co chwila bo to by było straszne

brzmisz jak 15latek 😉  naiwnosc bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×