Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pyzaka

brak iskier z jego strony

Polecane posty

Gość Pyzaka

Mam bardzo dobrego kolegę, do którego czuję coś więcej, on wie o tym. Ale mimo tego, że jesteśmy wolni, że są szczere rozmowy, czasem flirty i były jakieś przytulanki - on ciągle nakręca się na jakieś inne. Przeważnie takie o których sam mówi, że są puste, którym na nim nie zalezy jakoś bardzo, no ale go kręcą. A przy mnie jak sam powiedział "czuje się bezpiecznie". I pytanie - czy jest możliwa kiedyś relacja z kimś kto jest bliski, ale nie ma do niego dużego pociągu? Czy jak nie ma porywów i motylków z jego strony to w końcu po jakimś czasie może coś z tego wyjść? Czy po prostu jestem głupia i naiwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Pyzaka napisał:

on ciągle nakręca się na jakieś inne.

Możesz rozwinąć? Siedząc z własną kobietą w restauracji może spodobać mu się wizualnie kelnerka. Idąc na spacer może minąć kobietę, a przez myśl przejdzie mu "ładna". Przecież my jako zajęci ludzie odbieramy nadal bodźce wzrokowe i nadal jesteśmy w stanie ocenić czyjś wygląd. Co robi przez nakręcanie się?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ile razy myślę sobie "przystojny", a facet nie jest atrakcyjny dla mnie? Przytoczę Ci wypowiedź faceta stąd:

"Widzę na ulicy piękne, seksowne kobiety, przecież ślepy nie jestem (...). Te kobiety są dla mnie nieosiągalne. Nieosiągalne dlatego, bo ja nigdy nie będę próbował po nie sięgnąć. Najzwyczajniej w świecie nie jestem zainteresowany". Co za gość🙆‍♀️, tak to powinno wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

czy jest możliwa kiedyś relacja z kimś kto jest bliski, ale nie ma do niego dużego pociągu?

Generalnie jest możliwa. Relacje są różne i mają różne stadia. Natomiast w twoim przypadku, on nie jest tobą zainteresowany i ciężko będzie to zmienić. On musiałby dojrzeć, przewartościować swoje myślenie o związku. Dostrzegać atrakcyjność w bliskości a nie w czystym podnieceniu erotycznym. Moim zdaniem, rysujesz go jako takiego pustaka, co lubi gonić za emocjami. Za ładną i niedostepną, bo to go nakręca. A dziewczyna dostępna jest niepociągająca. Nie brnęłabym emocjonalnie w to. Związek z niedojrzałym emocjonalnie facetem to jest tragedia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzaka

No właśnie gada, że ma deficyt bliskości, narzeka często na to, ale goni za osobami które mu tego dać nie chcą. Też z tymi kobietami co go kręcą nie próbuje się umówić, tylko się wkręca w fantazje o nich. A z tym friendzone to staram się nie być w ten sposób, że on doskonale wie o moich uczuciach i okazuję złość gdy mi fantazjuje o innych lub flirtuje przy mnie z innymi to wychodzę,  lub mówię, że nie chcę o tym słuchać. To tak dla własnego zdrowia psychicznego, bo gdybym miała o tym słuchać i tym wspierać, to ...masochizm ma swoje granice 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, powinnaś się zdystansować. Nie spotykac z nim. To źle na ciebie wpływa, taki masochizm. Zamęczanie się.

Problem ewidentnie jest po jego stronie. On nie potrafi być z nikim, woli żyć w świecie fantazji. Raczej by uciekł od bliskości. Nie naprawisz go. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×