Glam_Lady_Panczetta 10 Napisano Grudzień 2, 2020 Jest mi niesamowicie przykro... Mój facet złamał rękę, musieli poskładać go operacyjnie, więc siedzę z nim w domu i się nim opiekuję. Gdy wrócił ze szpitala, musiałam mu zmieniać opatrunki. Nie lubię widoku, krwi itd, ale chciałam być twarda i pomocna. Odwinełam to wszystko, okropne szwy, do tego gdzieś poleciała krew z rany i zwyczajnie nie mogłam tego znieść. Zakrwawione opatrunki, szwy, obrzydziło mnie to i wystraszyło, jednocześnie poczułam ból, czemu akurat jego to spotkało. Zaczęłam płakać, niemal się zanosić, nie mogłam się uspokoić, brakowało mi powietrza, panikowałam. Przez to że złamał rękę, nie mogę spać od tygodnia, martwię się. I po tym ataku paniki, dowiedziałam się, że jestem słaba, gdyby dziś był koniec świata to zginęłabym pierwsza. Tak mi powiedział. Jest mi przykro i mam żal, że pokazałam swoje uczucia, że on tego nie rozumie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alain_Delon 100 Napisano Grudzień 3, 2020 49 minut temu, Kulfon napisał: Gdyby byl koniec swiata to bysmy wszyscy zgineli. Nie trzeba końca świata - i tak każdy umrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 3, 2020 23 godziny temu, Glam_Lady_Panczetta napisał: Jest mi przykro i mam żal, że pokazałam swoje uczucia, że on tego nie rozumie Na drugi raz 50ml wódki na ranę i niech Ci pokaże jak walczyłby z końcem świata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach