Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
zwyczajnadziewczyna

Czy naprawdę przesadzam w tym związku?

Polecane posty

59 minut temu, zwyczajnadziewczyna napisał:

On sie zarzeka,ze nie jezdzi do bylej tylko jej ojca juz to pisalam, ale jedzie za kazdym razem kiedy jest tam sam a jak nie pojechal raz to oczekuje ode mnie oklaskow i fanfarow. A ta byla w tym mieszkaniu mieszka wiec kontakt raczej nieunikniony. Dzis kazal mi oddać tel ktory mi pozyczyl gdy moj sie zepsul wiec dalam mu go w drzwiach razem ze wszystkim co od niego dostałam(oprócz dlugu). Caly czas pisze i idzie w zaparte ze nikt go nie zmieni bo nikt nie bedzie jego wolnosci ograniczac i jedyne czego mu brakuje to szczesliwej rodziny a ja musze pewnie wszysykich facetow kontrolowac bo wszystkich po moich doświadczeniach uwazam za chu....- on tak napisal. Widac wie lepiej nawet co mysle. I jeszcze ze gdybym dala facetowi wolna reke to by mnie bardziej kochal i lepiej ze mna zyl na co odpisalam ze tzn ze po prostu na robić co chce i nie mam prawa pojsc na kompromis itd a on na to ze ja stawiam warunki a nie ide na kompromis. 

Nie, nikt go nie zmieni, mozesz go co najwyzej zamienic:) na innego.

Szczesliwej rodziny nie da sie stworzyc jednostronnie, samodzielnie, do tanga trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem , że zmiany będą bolesne, ale teraz, kiedy jeszcze jesteś młoda i możesz wszystko. Pomyśl co będzie, gdy zapragniesz dzieci, rodziny. Chcesz im zafundować dom, w którym ojciec będzie przejazdem od jednej "delegacji" do drugiej? . I z jakiej racji Ty nie możesz stawiać warunków. A właśnie że możesz - bo on stawia bez wahania!. Ty życzysz sobie związku opartego na wzajemnym zaufaniu, bez manipulacji, bez szantażu emocjonalnego. On ci tego nie zapewni - to wampir, który wysysa z Ciebie co najlepsze, a bawi się gdzie indziej. Zostaw to wszystko teraz, kiedy masz czas stworzyć coś naprawdę pięknego - nie od razu, bo będziesz potrzebować czasu, żeby się otrząsnąć, ale dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zamilklam bo staram sie przemyśleć kilka spraw ale nie jest to proste. My wciaz sie rozchodzimy i wracamy a z każdym kolejnym razem jest ciezej. On ma mi ciagle za złe ze mam malo czasu, w sumie jest to prawda. Chciałby sie widziec najlepiej codziennie. U mnie to niemożliwe poki razem bysmy nie mieszkali. W ogole w ktorejs klotni wykasowal wszystkie nasze zdj (których jego byla nie lajkowala) a reszte jego zdj polubia i on jej tez. Wczoraj mielismy tez rozmowe na ten temat i on jej tak broni,nic powiedzieć na nia nie da. Na moje prosby zeby skonczyl ta znajpmosc bo wie jak mnie to boli odpowiada ze nie ma zamiaru zrywać z nia kontaktu. I koniec po prostu i mówi tez żebym zrozumiala w koncu ze jezdzi tam w odwiwdziny do jej ojca a nie do niej i to ze ona tam mieszka to co ma zrobic. I ze jakby chcial to by dawno tam wrocil wynajal mieszkanie i z nia zamieszkal. Ona chyba teraz myśli ze jest wolny. A on dalej swoje ze ona taka jest w porzadku i spoko dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie tez to ze przez większość czasu jest czuly i romantyczny nawet niesmialy a jak cos nie gra po jego mysli tzn ja czegos chce lub sie posprzeczamy dlugo potrafi sie gniewac i byc wtedy bardzo zimny, nawet nie raczy na mnie spojrzeć i nic go nie obchodzi ze np chce wrócić do domu w nocy - on ma to gdzieś mowi ze mam robic co chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W czwartek zerwaliscie a dzisiaj  już znowu jesteście razem?

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
8 godzin temu, zwyczajnadziewczyna napisał:

Zastanawia mnie tez to ze przez większość czasu jest czuly i romantyczny nawet niesmialy a jak cos nie gra po jego mysli tzn ja czegos chce lub sie posprzeczamy dlugo potrafi sie gniewac i byc wtedy bardzo zimny, nawet nie raczy na mnie spojrzeć i nic go nie obchodzi ze np chce wrócić do domu w nocy - on ma to gdzieś mowi ze mam robic co chce. 

Szkoda ciebie dla niego i tak w ogóle nie jest to mężczyzna marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to wlasnie wyglada to ciagle jest zrywanie i wracanie. Oni sie nie rozeszli w przyjazni-ona go zdradzila. Moze czasem i przesadzam np bez powodu potrafie mu cos dogryzc o niej bo cos mi się przypomni. Z bilardem nie przesadzam ale nie ma co z tym walczyć, On tego nie jest w stanie raczej ograniczyc jakos bardzo. Choć w ten week zrezygnowal z wyjazfu zeby spotkać sie ze mna. Tak mam znajomych ale w większości sa to kolezanki już z dziecmi lub malo czasu mają a pasje tez mam swoja,nawet nie jedna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, zwyczajnadziewczyna napisał:

Tak to wlasnie wyglada to ciagle jest zrywanie i wracanie. Oni sie nie rozeszli w przyjazni-ona go zdradzila. Moze czasem i przesadzam np bez powodu potrafie mu cos dogryzc o niej bo cos mi się przypomni. Z bilardem nie przesadzam ale nie ma co z tym walczyć, On tego nie jest w stanie raczej ograniczyc jakos bardzo. Choć w ten week zrezygnowal z wyjazfu zeby spotkać sie ze mna. Tak mam znajomych ale w większości sa to kolezanki już z dziecmi lub malo czasu mają a pasje tez mam swoja,nawet nie jedna. 

i dlatego, ze wiekszosc znajomych ma rodzine, faceta, to ty tez na sile musisz moc powiedziec, ze ty tez masz faceta? Nie wazne, ze on tak naprawde z toba nie jest, ma gdzies twoje uczucia i ogolnie ciebie? Uwazasz, ze to ze wkolko zrywa jest oznaka milosci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
Dnia 7.12.2020 o 09:36, zwyczajnadziewczyna napisał:

Zamilklam bo staram sie przemyśleć kilka spraw ale nie jest to proste. My wciaz sie rozchodzimy i wracamy a z każdym kolejnym razem jest ciezej. On ma mi ciagle za złe ze mam malo czasu, w sumie jest to prawda. Chciałby sie widziec najlepiej codziennie. U mnie to niemożliwe poki razem bysmy nie mieszkali. W ogole w ktorejs klotni wykasowal wszystkie nasze zdj (których jego byla nie lajkowala) a reszte jego zdj polubia i on jej tez. Wczoraj mielismy tez rozmowe na ten temat i on jej tak broni,nic powiedzieć na nia nie da. Na moje prosby zeby skonczyl ta znajpmosc bo wie jak mnie to boli odpowiada ze nie ma zamiaru zrywać z nia kontaktu. I koniec po prostu i mówi tez żebym zrozumiala w koncu ze jezdzi tam w odwiwdziny do jej ojca a nie do niej i to ze ona tam mieszka to co ma zrobic. I ze jakby chcial to by dawno tam wrocil wynajal mieszkanie i z nia zamieszkal. Ona chyba teraz myśli ze jest wolny. A on dalej swoje ze ona taka jest w porzadku i spoko dziewczyną.

Hm, ja to chyba już bardzo stara jestem, bo jak czytam, że problemem w relacji dorosłych ludzi po 30stce jest to, czy ktoś lajkuje jakieś tam zdjęcia, to się zastanawiam, czy aby na pewno to są ludzie dorośli???

Odnoszę też wrażenie, że obie strony w tej dziwnej relacji zdecydowanie "ciągną się nawzajem w dół", a przecież chodzi o wręcz przeciwną tendencję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.12.2020 o 13:31, zwyczajnadziewczyna napisał:

Ja się czepiam i stroje fochy bo chce to zmienić A on nIe może już wytrzymać mojej chorej (wg niego) zazdrości i dlatego próbuje się wylamac i bardziej postawić na swoim postępując tak A nie inaczej.  Bo chce niby zbudować to zaufanie tylko właśnie przeszkadza mi w tym to że dalej żyje jak singiel i oczekuje że tylko ja się zmienię nie bede się czepiać itp. Że jak mnie poinformuje że wróci późno to nie mam nic do gadania.  Wyciąga coś takiego np że skoro ja jestem tancerka ( taniec towarzyski, ) to na pewno jeżdżę też na turnieje itd teraz wiadomo nie mogę bo covid  Ale bywa tak że mam turnieje co week.  

Kobieto, przecież to gehenna nie związek. Po co ci to? Koniecznie musisz być w związku? I to w tak nieudanym? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×