Zazdrosc

Sytuacja wygladatak ze moj facet nigdy nie byl swiety ale przez to jak go kocham zawsze do niego wracalam.. Mieazkamy u jego rodzicow bo chcieli zebysmy w cudzyslowie przejeli dom i opiekowalu sie nimi na stare lata. Ale zdarzyla sie taka sytuacja ze dziewczyna brata mojego chlopaka zaszla w ciaze wiec w tym domu zostala a jej chlopak tanczy. I ona nie nadaje sie do nieczego ze tak to nazwe najlepiej jak sie zamknie z bejbikiem w pokoju i zejdzie po obiad ktory ja zrobie przed praca. I ostatnia sytuacja byla taka ze jak wyszlam na chwile to moj facet zanosil dziecko tej gowniarze a jego matka zrobila tak zeby mnie nie bylo wtedy w domu moze glupia historia jak sie nie wie ale wszystko wyjasnie

Pozwól że przetłumaczę:

Autorka na faceta który ja zdradzał ale zawsze mu wybaczał bo to kooooooocha.

Myślała że zostanie właścicielką domu jego rodziców ale ubiegła ją dziewczyna jego brata bo zaciażyła i mieszka teraz w tym domu ( ot taki polski wyścig konkubin do tytułu królowej chałupy po teściach), z resztą wszyscy tam mieszkają "na kupie".

Oczywiście dziewczyna brata wg opinii autorki nie nadaje się do niczego i nie dorasta autirce do pięt. 

Brat faceta również zdradza.

A teraz wisienka na torcie  - autorka  podejrzewa że jej facet prawdopodobnie bzyka dziewczynę brata.

6 minut temu, Bimba napisał:

Pozwól że przetłumaczę:

Autorka na faceta który ja zdradzał ale zawsze mu wybaczał bo to kooooooocha.

Myślała że zostanie właścicielką domu jego rodziców ale ubiegła ją dziewczyna jego brata bo zaciażyła i mieszka teraz w tym domu ( ot taki polski wyścig konkubin do tytułu królowej chałupy po teściach), z resztą wszyscy tam mieszkają "na kupie".

Oczywiście dziewczyna brata wg opinii autorki nie nadaje się do niczego i nie dorasta autirce do pięt. 

Brat faceta również zdradza.

A teraz wisienka na torcie  - autorka  podejrzewa że jej facet prawdopodobnie bzyka dziewczynę brata.

 

I scenariusz na film gotowy...

Życie polskich nizin społecznych w pigułce.

A ja myślę że facet autorki doszedł do wniosku że wszystko co jest w jego domu należy do niego i może tego używać. 

To nie mydło, nie wymydli się, dla brata też wystarczy.

1 godzinę temu, Bimba napisał:

Pozwól że przetłumaczę:

Autorka na faceta który ja zdradzał ale zawsze mu wybaczał bo to kooooooocha.

Myślała że zostanie właścicielką domu jego rodziców ale ubiegła ją dziewczyna jego brata bo zaciażyła i mieszka teraz w tym domu ( ot taki polski wyścig konkubin do tytułu królowej chałupy po teściach), z resztą wszyscy tam mieszkają "na kupie".

Oczywiście dziewczyna brata wg opinii autorki nie nadaje się do niczego i nie dorasta autirce do pięt. 

Brat faceta również zdradza.

A teraz wisienka na torcie  - autorka  podejrzewa że jej facet prawdopodobnie bzyka dziewczynę brata.

 

super historia na telenowele meksykańską

a autorka powinna się wyprowadzić rzucić wszystko w diabły i znaleźć sobie innego porządnego, normalnego... z własnym mieszkaniem, bo chyba o to tu chodzi