Nevra 0 Napisano Grudzień 8, 2020 Cześć. Sprawa wygląda tak, iż staramy się z chłopakiem o dziecko od praktycznie roku, bo od lutego 2020r. Jestem osobą po niemałym wypadku, byłam na lekach do grudnia, potem jedynie paracetamol gdzieś do stycznia/lutego. Nie posiadam trwałych obrażeń, nielicząc złamania. Mimo seksu 3, czasem 4, nawet 7 dni w tygodniu nie możemy zajść. Czy to musi koniecznie oznaczać, że któreś z nas nie może mieć dzieci, czy jest opcja, że po prostu "mamy pecha"? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrutalnaBoniBlu 175 Napisano Grudzień 8, 2020 Oczekujesz ze ktoś ma rentgen w oczach i wam prześwietli narządy rodne? Od tego da specjaliści a nie obcy ludzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Grudzień 10, 2020 Dnia 9.12.2020 o 00:26, Nevra napisał: Cześć. Sprawa wygląda tak, iż staramy się z chłopakiem o dziecko od praktycznie roku, bo od lutego 2020r. Jestem osobą po niemałym wypadku, byłam na lekach do grudnia, potem jedynie paracetamol gdzieś do stycznia/lutego. Nie posiadam trwałych obrażeń, nielicząc złamania. Mimo seksu 3, czasem 4, nawet 7 dni w tygodniu nie możemy zajść. Czy to musi koniecznie oznaczać, że któreś z nas nie może mieć dzieci, czy jest opcja, że po prostu "mamy pecha"? Myślę, ze po takim okresie starań warto wybrać się do specjalisty. Nie od razu do kliniki wspomagania płodności, ale najpierw do kogoś kto ma na ten temat pojęcie. Czasami podstawowe badania wskazują na problem, który łatwo wyeliminować, a czasami sytuacja jest trudniejsza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sway25 162 Napisano Grudzień 10, 2020 Przy staraniach trwających rok, polecam wizytę u ginekologa. Nie trzeba od razu panikować i wybierać się do specjalistycznej kliniki, ale myślę, że wizyta u dobrego ginekologa może wiele wyjaśnić. Warto też zaopatrzyć się w test owulacyjny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annnnnnnn 1 Napisano Grudzień 17, 2020 Myślę że w pierwszej kolejności powinnaś skorzystać z wizyty u ginekologa. Być może sprawa nie jest tak poważna jak się wydaje. Czasem wystarczy podregulować gospodarkę hormonalną a czasem wystarczy odpuścić i nerwy odłożyć na bok. Stres jest naszym wrogiem i ma ogromny wpływ na cały nasz organizm. Życzę powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach