Jak pozbyć się konkubenta

Mam 23 lata. Z konkubentem jestem 5 lat mamy syna ma 3 lata. Kiedyś wynajmowaliśmy mieszkanie teraz mieszkamy u moich rodziców. On jest alkoholikiem, wszystko mu wolno (wracać nad ranem z imprezy)  zdarzyło się że mnie uderzył, często się kłócimy, wciągnáł mnie w długi które ja staram się spłacać. Gdy powiedziałam żeby się spakował on z tekstem że się zmieni itd. Ok minął miesiąc i dalej nic nadal pije w ukryciu. Dużo by tu jeszcze pisać.

Ja nic do niego już nie czuję. Co zrobić aby się wyprowadził ?

6 minut temu, magdusika25 napisał:

Co zrobić aby się wyprowadził ?

Spakować pod nieobecność, wystawić za drzwi, zmienić zamki, nie słuchać bzdur z obietnicami poprawy. Nie będzie jej.

20 godzin temu, Nemetiisto napisał:

Spakować pod nieobecność, wystawić za drzwi, zmienić zamki, nie słuchać bzdur z obietnicami poprawy. Nie będzie jej.

Tak wiem że powinnam tak zrobić ale nie umiem. Chciałabym raz na zawsze aby dał mi spokój. Już minął miesiąc odkąd powiedziałam żeby się wyprowadził a on na to że się zmieni. Ale on się nie zmieni bo tego nie widzę. Robię mu na złość i dalej nic. Dałam czas po świętach go nie widzę i koniec. 

26 minut temu, magdusika25 napisał:

Tak wiem że powinnam tak zrobić ale nie umiem.

No to będzie Was doił bez końca. Jeśli Ty nie umiesz to poproś kogoś o pomoc w spakowaniu i wystawieniu rzeczy. Będąc niekonsekwentna pokazujesz, że on może wszystko.

22 godziny temu, magdusika25 napisał:

Mam 23 lata. Z konkubentem jestem 5 lat mamy syna ma 3 lata. Kiedyś wynajmowaliśmy mieszkanie teraz mieszkamy u moich rodziców. On jest alkoholikiem, wszystko mu wolno (wracać nad ranem z imprezy)  zdarzyło się że mnie uderzył, często się kłócimy, wciągnáł mnie w długi które ja staram się spłacać. Gdy powiedziałam żeby się spakował on z tekstem że się zmieni itd. Ok minął miesiąc i dalej nic nadal pije w ukryciu. Dużo by tu jeszcze pisać.

Ja nic do niego już nie czuję. Co zrobić aby się wyprowadził ?

Skoro mieszkacie u Twoich rodziców, to ich poproś, żeby go wyrzucili, skoro sama nie dajesz rady.

Dnia 16.12.2020 o 20:14, Nemetiisto napisał:

Spakować pod nieobecność, wystawić za drzwi, zmienić zamki, nie słuchać bzdur z obietnicami poprawy. Nie będzie jej.

Albo spróbować porozmawiać i wysłać na terapię. Jeśli jest alkoholikiem to tekścik żeby się spakował nic nie da. 
Nad związkiem trzeba popracować... O relacje trzeba dbać. Jak coś się dzieje to reagować. 
Poproś o pomoc, sprawdź gdzie może iść się leczyć. 
Jeśli to oleje to spakuj mu walizki i tyle. Puste słowa o poprawie bez czynów to ściema.

1 godzinę temu, Kaaasia_22 napisał:

Jeśli jest alkoholikiem to tekścik żeby się spakował nic nie da. 

Jeśli jest alkoholikiem to tylko wysłanie go na dno daje cień szansy na zmianę. Nigdzie nie pójdzie jeśli będzie mieszkał jak pączek w maśle.

Dnia 16.12.2020 o 20:06, magdusika25 napisał:

Mam 23 lata. Z konkubentem jestem 5 lat mamy syna ma 3 lata. Kiedyś wynajmowaliśmy mieszkanie teraz mieszkamy u moich rodziców. On jest alkoholikiem, wszystko mu wolno (wracać nad ranem z imprezy)  zdarzyło się że mnie uderzył, często się kłócimy, wciągnáł mnie w długi które ja staram się spłacać. Gdy powiedziałam żeby się spakował on z tekstem że się zmieni itd. Ok minął miesiąc i dalej nic nadal pije w ukryciu. Dużo by tu jeszcze pisać.

Ja nic do niego już nie czuję. Co zrobić aby się wyprowadził ?

Niedawno był taki temat,,Jak pozbyć się męża"