Związek - co robić?

Hej, zacznę od tego, że jestem w 2 letnim związku. Dziewczyna od pewnego czasu irytuje mnie co raz mocniej tak samo ja ją. Seks uprawiamy rzadko ponieważ ona nie ma tak dużego libido jak ja. W tym seksie nie ma spontaniczności, mimo tego, że wie jak lubię zabawy, w których ona dominuje lub ja ją. Wie też, że uwielbiam seks analny lecz ona go nie lubi a mi też nie chce wkładać za bardzo. Czasem ubierze się jakoś seksi do łóżka, ale później mówi żebym zamknął oczy i dopiero jak ściągam z niej majtki to widzę troszkę jak jest ubrana. 

Chciałbym w tym związku więcej seksu, ale jest to niemożliwe, bo zna moje potrzeby a nic się nie zmienia. Kochamy się, ale ja czuję, że to nie jest związek na całe życie. 

Boje się z nią zrywać, bo boje się, że załamie się kompletnie i zrobi sobie krzywdę. Dodam, że potrafi płakać naprawdę z błahych powodów

15 minut temu, 22chlopak napisał:

Boje się z nią zrywać, bo boje się, że załamie się kompletnie i zrobi sobie krzywdę.

I co? Zamierzasz oszukiwać ją i udawać związek ze strachu? Myślisz, że będzie z tego powodu szczęśliwsza?

8 minut temu, Nemetiisto napisał:

I co? Zamierzasz oszukiwać ją i udawać związek ze strachu? Myślisz, że będzie z tego powodu szczęśliwsza?

Nie oszukuję, bo są momenty w których jestem szczęśliwy, ale jest też wiele w których przymykam oko. 

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Daj jej i sobie szansę na znalezienie ukochanej/ukochanego ....

Tylko ona kocha mnie tak, że najchętniej wzięłaby już ślub 

7 minut temu, 22chlopak napisał:

 jest też wiele w których przymykam oko. 

I to jest właśnie obrzydliwe oszustwo.

21 minut temu, 22chlopak napisał:

[...] Dziewczyna od pewnego czasu irytuje mnie co raz mocniej tak samo ja ją. [...]

Jeśli jesteście niedopasowani, nie da się nic poprawić, porozmawiać, popracować, to związek do zakończenia. 

22 minuty temu, 22chlopak napisał:

[...] Boje się z nią zrywać, bo boje się, że załamie się kompletnie i zrobi sobie krzywdę. Dodam, że potrafi płakać naprawdę z błahych powodów

Relacja nie może opierać się na obawach, strachu i manipulacjach. Dziewczyna musi sobie radzić z emocjami, jak każdy człowiek, nie możesz brać na siebie odpowiedzialności za jej postępowanie. A trudno, by skazywać się na wegetację w niezadowalającym związku, który i tak prędzej czy później się rozpadnie. I właśnie im szybciej, tym lepiej dla Was obojga, by nie narażać się na większe cierpienie.  

Boże nawet jako kobieta bi nie ogarniam jak inna kobieta może chcieć bi faceta. Chyba, że jej tego nie powiedziałeś. W każdym razie po tym co wypisujesz ja na jej miejscu wiałabym gdzie pieprz rośnie.