xNiktx 2 Napisano Grudzień 22, 2020 Mój chłopak właśnie utwierdził mnie w przekonaniu, że jestem deska. Poklociliśmy się dzisiaj o meble a on powiedział że nie potrzebuje bo ja jestem deską. Mam rozmiar bardzo małe AA nawet nie 75 tylko jak taka mała dziewczynka co staniki dla dzieci są na mnie za duże. Wstyd mi z tym codziennie się tym przejmuje w każdym możliwym momencie. A dzisiaj chłopak mnie w tym uświadomił że jestem deska. Jak mam się z tym czuć teraz ? Jest mi głupio bo to jest mój największy kompleks i przez ten kompleks jestem mało pewna siebie i mało atrakcyjna. Nie mówcie mi że może mam inne atuty. Nie mam. Mam chudy tyłek chude nogi chude ręce ramiona jak wieszak. Twarz smukła nie nadaje się nawet na makijaż. Mam anemię bo mało jem. Ale jak jadłam więcej to też nie tylam bo jestem po ciąży jeszcze chudsza niż byłam kiedys i piersi też mi się zmniejszyły. Już mniejszych nie będę miała. Czuję się z tym bardzo źle na operację mnie nie stać na razie bo kasa jest dziecka. Nie moge ubrać nawet małego stanika bo wisi na mnie nawet stanik dla dzieci. A dzisiaj mój chłopak mnie utwierdził w tym czuję się teraz okropnie zażenowana. Zawstydzona sobą. :( Jak jestem gdzieś w sklepie z chłopakiem i widzę jakąś kobietę ładnie zbudowana piersi pupa to aż się gotuje we mnie i spoglądam na chłopaka czy się na nią nie patrzy. Zazdroszczę wam kobiety wszystkim ładnych kształtów bo wiem że wszystkie macie piersi bo dużo jecie i dbacie o siebie. Ja nie mam takiego atutu a od zawsze był on dla mnie najważniejszy. Dlaczego mnie to spotkało ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karolina :) 7 Napisano Grudzień 22, 2020 Kochana piersi to tłuszcz, jak mało jesz to jak mają być większe i to jeszcze jak masz anemię? Twój smutek nie jest spowodowany żartem Twojego chłopaka, tylko Twoim myśleniem, bo to Ty uważasz, że masz za małe piersi. Jak Ty tak uważasz to pokazujesz to swoim zachowanie, byciem itd. Każda z nas ma jakiś kompleks dla Ciebie krągłości byłyby cudowne, a ktoś inny chciałby być szczuplejszy itd. Jeśli chcesz być szczęśliwsza pokochaj swoje piersi, może nazwij je jakoś żartobliwie One są Twoje, może obrosną jeszcze kiedyś trochę w tłuszczyk i będą krąglejsze. Może zjedz więcej pierogów w te Święta Serdecznie pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monikapp25 Napisano Grudzień 23, 2020 Skoro jest Twoim chłopakiem to chyba pokochał Cie taką jaką jesteś? Skoro mu się nie podoba niech szuka kogoś kto mu dopasuje...a Ty znajdź kogoś kto Ciebie zaakceptuje. P.s Nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto miałby mi mówić takie rzeczy. Życzę powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sarsaqw 48 Napisano Grudzień 27, 2020 Dziewczyno, uwierz w siebie. Też mam ten kompleks i nic nie daje tycie. Źle się z tym czuję, ale nigdy mi żaden facet takiej przykrości nie sprawił. Niech spada ten facet na drzewo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach