Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Katarzyna.krystyna

Drugie dziecko, organizacja czasu

Polecane posty

Witam, pisze w sprawę porady od was kobietki. Mamy z partnerem , nie mężem dziecko . Ma niecały roczek. Kończy mi się wychowawczy urlop i chcemy drugie ! Mamy dach nad głową ,mój ma pracę na czas nieokreślony , nic tylko robić. Ale mam problem organizacyjny. Jesteśmy sami, bez pomocy, przy pierwszym dziecku miałam cesarkę i partner musiał wziąć L4 na opiekę nademna bo byłam tak słaba że nie mogłam się zajmować dzieckiem. Teraz jak pomyślę o drugim to nie wiem jak to będzie jak będę w ciąży.. jak z wizytą u ginekologa ?  Jak z porodem . Poród nie jest nigdy w terminie. Co jeśli będę sama z roczniakiem w domu , zacznie się poród , to kto nim się zajmie ? Partnera nie ma od 7 do 17 w domu.. ginekologa można zawsze wieczorem załatwić a z porodem ? Kto się zajmie małym w szpitalu ? A jak urodzę ? Boje się trochę , jesteśmy skazani na siebie. Też nie jesteśmy małżeństwem z błahego powodu -mamy problem ze świadkami a właściwie brak kandydatów na świadków . Ja nie mam.zadnej koleżanki  przyjaciólki, mam tylko męża i dziecko. W pracy tylko przelotne znajomości ,nigdy nic poza pracą..  a mój mąż ma kumpli ale wiemy że są zdolni do tego aby nawet tydzień przed ceremonia zrezygnować ... Kobietki pomóżcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz mnostwo czasu na zaplanowanie opieki,maz moze wziac urlop na okres porodu,l4 itd.  Z dwojka małych dzieci życie to całkowita improwizorka ,bo niczego nie  zaplanujesz do końca,zaciskasz zęby jak boli i jedziesz z tym życiem. Ja do lekarza chodziłam ze starszym synem,chyba ze był w szkole. Osobiscie nie zdecydowałabym się na dzieci z tak mala roznica wieku,bo zbyt wygodna jestem. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo pobranie krwi z roczniakiem, wynajmować opiekunke na polgodziny ? Przecież jak się jest w ciąży to co chwilę pobranie krwi.. 

Rozumiem, my chcemy odrazu drugie aby był już spokój :D ale też myślałam żeby drugie przełożyć na kiedy indziej . Jestem zdeterminowana i wierzę że bym dała sama radę , jak nie maz w pracy ..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Katarzyna.krystyna napisał:

Albo pobranie krwi z roczniakiem, wynajmować opiekunke na polgodziny ? Przecież jak się jest w ciąży to co chwilę pobranie krwi.. 

Rozumiem, my chcemy odrazu drugie aby był już spokój 😄 ale też myślałam żeby drugie przełożyć na kiedy indziej . Jestem zdeterminowana i wierzę że bym dała sama radę , jak nie maz w pracy ..

 

A dlaczego nie możesz pojechać na pobieranie krwi z roczniakiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiesz , mi pielęgniarka krew pobiera a mały ? Gdzie miałby siedzieć ? To ruchliwe przeciez.. Jak byłam w pierwszej ciąży nigdy nie widziałam żadnej kobietki z małym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Katarzyna.krystyna napisał:

No wiesz , mi pielęgniarka krew pobiera a mały ? Gdzie miałby siedzieć ? To ruchliwe przeciez.. Jak byłam w pierwszej ciąży nigdy nie widziałam żadnej kobietki z małym 

W wózku. Nie ma znaczenia czy inni chodza z dziecmi czy nie. Nie masz wyjscia to idziesz. Chyba ze opiekunka lub maz będzie vrax wolne. Ale musisz być gotowa,ze wiekszosc bedzie z dzieckiem na ręku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice koło 70 , 600 km dalej. Rodzeństwo za granicą pracuje i mly kontakt a partner jedynak , mama nie żyje a ojciec w domu opieki na odwyku alkoholowym jeszcze..  :( a starzy nie jesteśmy , mamy po 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak zaczekamy z drugim dzieckiem aż pierwszy nie pójdzie do przedszkola , wtedy będzie lepiej. Podejmę się pracy na pół etatu , nawet na nocki i damy radę. Dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Katarzyna.krystyna napisał:

Chyba jednak zaczekamy z drugim dzieckiem aż pierwszy nie pójdzie do przedszkola , wtedy będzie lepiej. Podejmę się pracy na pół etatu , nawet na nocki i damy radę. Dziękuję za odpowiedzi

To jest wasza decyzja 🙂 wiele osob dalo rade,ale to dawanie rady jest czesto przez łzy zmęczenia i niemocy. Ciążę sa różne,dzieci sa rozne. Pozniej z dwojka małych dzieci tez nie jest fajnie. Oczywiście,wiele osob sobie chwali,ze za jednym zamachem i z głowy..ale chyba nie o to chodzi by się zajechać i odbębnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Badania robisz z dzieckiem wpiętym w wózek.  Nawet wizytę u ginekologa tak się da, jak musisz. Dajesz mu telefon w pancernym etui i te kilka minut wytrzymacie. Ze starszym zostaje mąz, jak jestes w szpitalu.  Na co dzien trudno,  bo najpierw  mdłości,  potem cięzko, a maly szatan pelen energii,  trzeba jeszcze go nosic, biegać  za nim,wsadzac do wózka  itd. Ale to nieuniknione. Z przedszkolakiem w cale nie bedzie łatwiej. Bo bedziesz malucha ciągnąc do przedszkola rano i potem, zeby odebrać.  I dojdą wszystkie przedszkolne zarazy, które maluch od razu podlapie. Przeszłam i jedno i drugie. Najpierw 5 latek i maluch, potem 2 lata roznicy miedzy młodszymi. Tez nie mamy nikogo.  I czasem serce mi pękalo, jak musialam maluchy po ciezkiej nocy rano zrywać,  zeby odprowadzić do szkoły,  albo budzic z drzemki,  by odebrać.  Wg mnie teraz bedzie Ci latwiej. A ktos do pomocy zawsze sie przyda. Ja nawet na szczepienia jeździłam z podwójnym  wózkiem, albo ciagnelam maluchy ze starszakiem do dentysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×