Problem z dziewczyną

Przed chwilą, Electra napisał:

Też tak uważam. Przecież to i tak prowadzi do rozpadu ich związku. Nawet jeśli ona nic nie będzie robić więcej to nie można żyć w takiej niepewności i olewaniu. Gdyby go nie olewała doradziłabym autorowi rozmowę w której jasno sobie mówią o granicach jakie widzą w związku, ale ze ona ma go w tym wszystkim w dupie to nie ma co roztrząsać.

Dokładnie. Postawiłam się w sytuacji autora, jak ja bym się w takim związku czuła i zdecydowanie mówię NIE! Nie ma takiej opcji, żebym dała się tak traktować.

Przed chwilą, Mefisto napisał:

Ma dopiero 18 lat a nie 30. chyba normalne że się pyta bo jeszcze nie wie co i jak. Młody chłopaczek, co ty chcesz. 

Ja nic nie chce. Czasem się lubię doyebać, jestem tylko człowiekiem. 

24 minuty temu, Blanca30 napisał:

żebym dała się tak traktować.

Zrezygnowałam z kumpli, gdy zaczęłam być w związku. Tego nie można pogodzić. Jeśli jest niedojrzała to niech się wyszumi, a autor znajdzie dziewczynę do życia.

23 minuty temu, Mefisto napisał:

Ma dopiero 18 lat a nie 30. chyba normalne że się pyta bo jeszcze nie wie co i jak. Młody chłopaczek, co ty chcesz. 

W wieku 18lat miałam faceta, któremu pasowały imprezy jak mi. Mieliśmy osobne życia. Potem byłam z facetem, który powiedział "hola hola" no i spokornialam. Autor, jeśli mu to nie pasowało miał od razu reagować. Ona ma przyzwolenie, więc robi co chce. Może ma inne granice w związku, ale olewa go, więc to nie to.

11 minut temu, Kulfon napisał:

Dziewczynie ewidentnie przestało zależeć. Prawdopodobnie już szuka innego na boku, a Ty jesteś zapchajdziurą. Przykro mi, jesteście mlodzi, zakochasz się jeszcze w kims, kto Cie lepiej bedzie traktował.

(Posiadanie kolegow jest normalne i zdrowe, ale w tej sytuacji ona ho ewidentnie olewa i chyba nawet nie lubi).

Coraz bardziej myślę że właśnie tak jest. Tylko że jak chciałem z nią o tym porozmawiać, powiedzieć o co mi chodzi to stwierdziła że robię bezsensowne domysły i to ja mega wkurza. I jeżeli mi coś nie pasuje w niej to po prostu mam z nią zerwac. 

Nie wiem czy nie lubi bo chętnie rozmawia, pisze itd. Może po prostu muszę zaakceptować jej zmiany I faktycznie zaufać jej z tym przyjacielem.

Myślę, że na początek powinniście porozmawiać. Spróbuj się dowiedzieć co się stało.

Może zaczęło ją to przytłaczać, że ciągle na niej wisisz i nie ma chwili spokoju. 

A może już dłuższy czas zastanawia się jak to skończyć? 

Po prostu weź i z nią pogadaj