Lusia11 0 Napisano Styczeń 6, 2021 Witam,od roku jestem po rozwodzie. Byliśmy zwyczajną rodziną. Mąż nagle stwierdził, że mnie nie kocha i wkrótce złożył pozew. Czas okolorozwodowy był straszny, mąż uprzykrzał mi życie. Jestem z natury łagodną osobą i przeżywałam to wszystko, bo mąż był zajęty sobą. Zapowiadał, że nie będzie z nami mieszkał. Chciał sprzedać dom, ale ja i dzieci nie byliśmy na to gotowi. Nadal mieszkamy razem i jest spokojnie. Mąż traktuje dom jak hitely. Niestety czuję się jakbym żyła w trójkącie. Wiem, że długo tego nie wytrzymam. Wiem też że to ja muszę wziąć sprawy w swoje ręce, ale bardzo się tego boję. Dla dzieci to był szok i wiem, że bardzo przeżyją ewentualną wyprowadzkę. Czasami brakuje mi już siły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NihilAeternum 1 Napisano Styczeń 6, 2021 powinnas wiedziec ze bierzesz slub z bucem przed slubem a nie teraz z płaczem na forum xD a było jak inne kobietki wziac sobie spokojnego cucolda pantofla na slub i kvrvvic sie z czadami na boczku a nie ty chcialas czada poslubic to teraz masz i czad sie znudzil julką i teraz wyjazd z chaty xD znajdz moze jeszcze cucolda tu jest pełno na forum moze którys zaraz przyjdzie z pomoca i weznie slub z toba jeszcze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
FanNaturyzmu 23 Napisano Styczeń 6, 2021 4 minuty temu, NihilAeternum napisał: powinnas wiedziec ze bierzesz slub z bucem przed slubem a nie teraz z płaczem na forum xD a było jak inne kobietki wziac sobie spokojnego cucolda pantofla na slub i kvrvvic sie z czadami na boczku a nie ty chcialas czada poslubic to teraz masz i czad sie znudzil julką i teraz wyjazd z chaty xD znajdz moze jeszcze cucolda tu jest pełno na forum moze którys zaraz przyjdzie z pomoca i weznie slub z toba jeszcze A niby skąd miała wiedzieć ?? Miał napisane na czole ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olek80 29 Napisano Styczeń 7, 2021 ciężki temat, sam nie wiem jak bym postąpił, może jednak rozważ wyprowadzkę do rodziny, skoro jesteście po rozwodzie to po co mieszkać razem ... ja rozumiem że sytuacja jest ciężka i dla dzieci, i dla Ciebie, ale mieszkając razem wydaję mi się że proces "leczenia" nigdy nie nastąpi ... dom był wspólny? co sąd na to (nie wiem przy rozwodzie to jakoś nie jest załatwione?) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
normalnyjestem 66 Napisano Styczeń 8, 2021 nie da się tak życ w spokoju psychicznym, trzeba pozbyć się gnoja z swojego otoczenie. Sprzedaż domu to najlepsze rozwiązanie ale nie najprostrze . Od razu musi być połączone z nowym mieszkaniem gdzie bedziesz mogła funkcjonować. Może facet się przebudzi za pewien czas ale czy z taką osobą chciałabyś być ? wątpię . Idz do radcy prawnego (taniej niż prawnik) i do firmy chandlującej nieruomościami może ktoś chce z dopłatą się zamienić ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach