Nicky11 0 Napisano Styczeń 9, 2021 Mam następujący problem.... Moja pierwsza żona zmarła kilka lat temu. Z jej rodzicami ( będącymi jednocześnie dziadkowi moich 2 córek ) utrzymuję poprawne, choć raczej wyłącznie telefoniczne relacje. Spotykamy się również okazjonalnie na imprezach organizowanych przez moje dzieci. W najbliższym czasie planuję ślub z nową partnerką . Byli teściowie znają moją nową przyszłą żonę i raczej ją lubią. I tu problem - czy wypada zaprosić ich na ślub ? Partnerka twierdzi , że nie i że źle będzie się z tym czuła..... Co o tym sądzicie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 333 78 Napisano Styczeń 9, 2021 Skoro macie dobre relacje i lubią twoją przyszłą żonę to wydaje mi się, że byłby im przykro gdybyś ich nie zaprosił na ślub. Ale zdanie twojej przyszłej żony też się liczy, choć nie rozumiem dlaczego ma się źle czuć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Styczeń 9, 2021 1 minutę temu, Gość 333 napisał: nie rozumiem dlaczego ma się źle czuć Coś musi mieć z poczuciem własnej wartości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicky11 0 Napisano Styczeń 9, 2021 Twierdzi, że nie potrafię zerwać z przeszłością... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiakasia123 6 Napisano Styczeń 10, 2021 Ale po co zrywać z przeszłością? Przecież to twoja historia. To są hasła. Ci ludzie to dziadkowie twoich dzieci, co chcesz wymazać? Możesz zaprosić a Oni mogą zdecydować, że nie przyjdą i podziękują za zaproszenie. Mam wrażenie, że dobrze wiesz co wypada ale Twojej partnerce to przeszkadza z niewiadomych względów. Nie pytaj czy jej to będzie przeszkadzało, to jest twoja rodzina. Tu w ogóle nie chodzi o kwestie czy to wypada, przecież to dziadkowie twoich dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30lat 0 Napisano Styczeń 30, 2021 Uważam, że powinni zostać zaproszeni. To są dziadkowie twoich dzieci. Nie rozumiem w jaki sposób masz się odciąć z przeszłością. Ona musi to zaakceptować, od pewnych rzeczy nie da się odciąć.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Styczeń 30, 2021 Relacje są dobre, to jest Twoja rodzina, od takiej przeszłości człowiek się nie odcina zupełnie. Myślę, że grzecznie będzie ich zaprosić, a oni sami zdecydują czy przyjść czy nie. Może odmówią i nie będzie problemu. Ja porozmawiałabym na Twoim miejscu z narzeczoną i wytłumaczyła że nie chcesz i nie możesz się w 100% odcinać. Dasz palec, za chwilę będzie chciała całą rękę i gotowa jest poprosić Cię o oddanie gdzieś dzieci, bo chciałaby, żebyś odciął się od przeszłości. Z drugiej strony nie mówię, że jej nie rozumiem, na pewno nie jest łatwo wejść w taki związek. Łatwiej chyba jeśli mężczyzna jest rozwiedziony, występują wtedy zgrzyty czy niechęć do byłej partnerki. A w takim przypadku jak Twój, wspomnienie żony pewnie jest dobre, lub nawet wyidealizowane i ona pewnie zastanawiania się czasami która z nich jest/była lepsza. Którą bardziej kochałeś itp. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach