Moja dziewczyna jest bardzo zazdrosna

1 godzinę temu, dobra zmiana napisał:

moim zdaniem róznica kolosalna, twojego mozna zrozumieć, jakby była starsza to uważam że traumy można się nabawić. Po prostu prostu podobają mu się ładne mlode kobeity nie darzy ich uczuciami wiec trzeba je wymieniac co jakis czas na młodszy model to logiczne i trzyma się kupy, jak ktoś wymienia na starszy tzn. że albo z nim albo z jego byłą kobieta coś było mocno nie tak u ciebie wszystko moglo być ok po prostu się znudziłaś trafiła się mlodsza z tym się można łatwo pogodzić. 

Nie wiem czy czytasz dokładnie co napisałam ale to było nie o mnie tylko o moich rodzicach.

7 minut temu, Elciaa29 napisał:

Nie wiem czy czytasz dokładnie co napisałam ale to było nie o mnie tylko o moich rodzicach.

czytałem tylko ostatnie posty. 

47 minut temu, dobra zmiana napisał:

czytałem tylko ostatnie posty. 

Mówię o tym który skomentowałeś a nie o innych.

4 godziny temu, wsad napisał:

Co mogę zrobić by przestała być aż tak bardzo zazdrosna?

Możesz być zrównoważony emocjonalnie, uczciwy, szczery i stawiać wszystkie sprawy jasno, i będzie to w pewnym stopniu pomocne. Choć cokolwiek zrobisz, niekoniecznie wpłynie na jej zachowanie i poczucie zazdrości, jeśli wynika ono wprost z wewnętrznych braków, niskiej samooceny i niepewności siebie. Ona, zamiast kurczowo się Ciebie trzymać i kontrolować, musi dostrzec swój problem i chcieć zająć się samą sobą, zacząć nad sobą pracować. Warto, by ze wsparciem terapeuty.

4 godziny temu, wsad napisał:

[...] Straszne to jest że ona tak myśli bo ja już nie raz jej mówiłem [...] nie jest już źle jak kiedyś ale ona nie przestaje tak myśleć [...]

Przestań mówić i zapewniać, skoro nie masz się z czego tłumaczyć, a co podświadomie wywiera skutek wręcz przeciwny do zamierzonego. Nie poddawaj się takiej manipulacji i nie bierz na siebie odpowiedzialności za jej zachowanie. Po prostu bądź w porządku i okazuj jej uczucie, nic więcej nie jesteś w stanie zrobić. Osoba cierpiąca na zazdrość nie kieruje się logiką, tylko emocjami.