Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gnida

Wyszłam dzisiaj z terapii...

Polecane posty

Z góry uprzedzam, że kąśliwe, durne uwagi i inwektywy zgłaszam i blokuję. 

Jestem w terapii od 8 lat, dzisiaj po raz pierwszy nie wytrzymałam i wyszłam w połowie spotkania. Rozumiem, że terapia nie jest głaskaniem po główce, ale terapeutka dzisiaj przesadziła z poziomem opryskliwości na każde moje wyznanie. Nie umiem zwierzać się przed kimś, kto ma do mnie lekko mówiąc nieprzyjazne nastawienie. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy, nie wytrzymałam. Cenię ją za to, że wiele razy mi pomogała, ale od pewnego czasu mam wrażenie, że irytuję ją każdym zdaniem. Głupio mi teraz, bo postąpiłam zbyt emocjonalnie, poniosło mnie. Może powinnam zwyczajnie jej zwrócić uwagę na sposób komunikacji. Czasu nie cofnę, stało się. Sama nie wiem, co powinnam zrobić. Z jednej strony nie powinnam pochopnie rezygnować z terapii, z drugiej dzisiaj chyba przelała się czara goryczy, bo od pewnego czasu drażni mnie zachowanie terapeutki, a raczej jej nastawienie do mnie i styl komunikacji. Chyba dobrnęłam do ściany i nie będę mogła zmienić się bardziej przy kimś, kto jest mi nieżyczliwy i wyraźnie daje mi do zrozumienia, że jestem osobą drażniącą i irytującą. Nie wiem co powinnam zrobić. Byliście kiedyś w podobnej sytuacji? Co zrobiliście? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gnida napisał:

Z góry uprzedzam, że kąśliwe, durne uwagi i inwektywy zgłaszam i blokuję. 

Jestem w terapii od 8 lat, dzisiaj po raz pierwszy nie wytrzymałam i wyszłam w połowie spotkania. Rozumiem, że terapia nie jest głaskaniem po główce, ale terapeutka dzisiaj przesadziła z poziomem opryskliwości na każde moje wyznanie. Nie umiem zwierzać się przed kimś, kto ma do mnie lekko mówiąc nieprzyjazne nastawienie. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy, nie wytrzymałam. Cenię ją za to, że wiele razy mi pomogała, ale od pewnego czasu mam wrażenie, że irytuję ją każdym zdaniem. Głupio mi teraz, bo postąpiłam zbyt emocjonalnie, poniosło mnie. Może powinnam zwyczajnie jej zwrócić uwagę na sposób komunikacji. Czasu nie cofnę, stało się. Sama nie wiem, co powinnam zrobić. Z jednej strony nie powinnam pochopnie rezygnować z terapii, z drugiej dzisiaj chyba przelała się czara goryczy, bo od pewnego czasu drażni mnie zachowanie terapeutki, a raczej jej nastawienie do mnie i styl komunikacji. Chyba dobrnęłam do ściany i nie będę mogła zmienić się bardziej przy kimś, kto jest mi nieżyczliwy i wyraźnie daje mi do zrozumienia, że jestem osobą drażniącą i irytującą. Nie wiem co powinnam zrobić. Byliście kiedyś w podobnej sytuacji? Co zrobiliście? 

Nie możesz zmienić terapeutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, brokencat87 napisał:

nie napisałaś szczegółow. jedyne co to radzę Ci, jeśli zrezygnujesz, to spotkaj się z nią jeszcze raz i wyjaśnij dlaczego. będziesz wtedy pamiętać, że miałaś powód i że byłaś asertywna.

pamiętaj, że terapeutka to nie strona w sprawie - ani Twój przyjaciel, ani wróg. nie ma miejsca na okazywanie osobistych emocji do Ciebie czy co ona myśli. ale oni stosują różne techniki  "odbijania", stając się dla Ciebie lustrem, może taki był zamiar w takim zachowaniu.

x

"Chyba dobrnęłam do ściany i nie będę mogła zmienić się bardziej przy kimś, kto jest mi nieżyczliwy"

x

hm. przy kimś czy dla kogoś takiego? nie jesteś aby na niej zbyt zafiksowana?

x

a jak idzie Wam współpraca tzn. czy może jest tak, ze przychodzisz do niej z tak samo sformułowanymi problemami, zdaniami, czy ona np. daje Ci jakieś "zadania domowe" a Ty to zlewasz?

 

żadnych zadań nie dostaję. Pierwszy raz coś takiego zrobiłam, zbyt porywczo się zachowałam, ale zwyczajnie nie wytrzymałam. Mam wrażenie, że od pewnego czasu kręcę się w kółko, może sama nie jestem jeszcze gotowa do dalszych zmian.

Zafiksowana być może jestem, ale w obecnej chwili nie spędzam zbyt wiele czasu z ludźmi na żywo, więc to jedna z niewielu osób z którą mam bezpośredni kontakt, to akurat moja wina, bo jestem odludkiem z natury i póki co nie mam siły wyjść z cienia, albo zwyczajnie mi się nie chce. Nie wiem. Mam wrażenie że i ja marnuję jej czas i ona mój, bo nie widzę perspektyw na zmianę swojego podejścia m.in do innych ludzi na bardziej ufne i przyjazne. Może to nawet nieetyczne trzymać się jej, jak przecież może ktoś inny umiałby lepiej z nią współpracować i mogłaby tej osobie lepiej pomóc. Tak jak mówię wiele udało nam się wypracować, a byłam w głębokim dole na początku współpracy, więc wiele jej zawdzięczam mimo wszystko. 

Muszę to przemyśleć. 

Czy mogę zmienić terapeutkę? pewnie, ale sama już nie wiem, czy nie robię tego zbyt pochopnie. Dzisiaj jestem zdenerwowana sytuacją, mam nadzieję, że jutro wróci logika i wyciągnie wniosków. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu wogóle zaprzestałabym chodzić na jakąkolwiek terapię, skup się na sobie a wszytko jakoś pójdzie 🙂 Na pewno jesteś zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, brokencat87 napisał:

1. terapia jest właśnie przede wszystkim dla zdrowych osób

2. w terapii właśnie skupiasz się na sobie, to że autorka z winy terapeutki, bądź swojej, skupia się na osobie terapeutki to nie znaczy, że to jest norma. choć nadal uważam, że to przejściowy problem

Musisz wiedzieć, że terapeuta to również człowiek i pomimo tego dyplomu, który o kant dupy można rozbić być niekompetentny, Polecam przeczytać kilka książek dot Psychoterapii i samo powinno przejść, przyjemne z pożytecznym. I nie słuchać tych głupot które wypisują ci dziewczynki z borderlinem, które idą do psychiatry i dostają xanax, dziękuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, brokencat87 napisał:

jak najbardziej! moje kryteria wyboru to to, jak on się prezentuje w internecie, czy rozumiem, jak pracuje z klientami z jego opisu, na czym polegają te szkoły (jeśli nikt mi osobiście nie polecił). jeśli umawiamy się telefonicznie to można o coś dopytać i sprawdzić czy jest komunikatywny - potem jeśli nic mi nie przeszkadza pou, to bym się nie zastanawiała, ale przerwałabym sesję bez zrywania kontaktu. jeśli bym miała zarzuty, ale zmiana by mnie satysfakcjonowała - to na dzień dzisiejszy poszukałabym w sobie powodów, ale większość osób tego nie potrafi to umiejętność, którą nabyłam. no i na pewno bym to otwarcie powiedziała. i wtedy terapeuta na poziomie być może nawet wskaże co mogłabym dalej robić  z poziomem, jaki osiągnełam.

x

Polecam przeczytać kilka książek dot Psychoterapii i samo powinno przejść, przyjemne z pożytecznym.

x

fajnie, możesz polecić jakieś tytuły? nie rozumiem tylko sformułowania "samo powinno przejść" - co powinno przejsć, poza tym uważam, że nie powinno! powinno zostać przepracowane 😉

x

I nie słuchać tych głupot które wypisują ci dziewczynki z borderlinem, które idą do psychiatry i dostają xanax, dziękuje i pozdrawiam

x

nie znam tego leku (psychoterapia a leczenie czegoś to dwie różne sprawy, terapia może, ale nie musi pomagać akurat chorym), znałam osoby z tym zaburzeniem, dziecka żadnego nie znam z zaburzeniem. w dzieciństwie i okresie nastoletniości można mieć objawy chorób i zaburzeń, które nie objawią się w pełni w dorosłości, choć nie należy ich też bagatelizować

 

No tak patrząc na dystans to błędne koło. Skoro po 8 latach występuje taka sytuacja, to nie ma to najmniejszego sensu. Przepracować? Z takim podejściem będzie całe życie prowadzona za rączke przez "terapeutów" którzy wiedzą lepiej jak funkcjonuje jej umysł. Każdy jeden jest bardzo indywidualny. Co do książek każda jedna ze słowem klucz psychoterapia jest na miejscu, bo w każdej znajdziesz to samo, a w tym przypadku chodzi o terapie poznawczą. Brokencat niestety muszę Cię zmartwić, ale ksiązki naukowe są głownie pisane według utartych schematów, a nie tak jak Dom nad rozlewiskiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×