Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
upadłyszczur

Czy jest co ratować ?

Polecane posty

Wiem, że to głupio zabrzmi, bo jestem za młoda...jestem z chłopakiem 3 lata. Kiedy poszliśmy na studia mój ukochany zaczął się dziwnie zachowywać. Studia wymagające, ale on moim zdaniem radzi sobie znakomicie. Ma jakieś jazdy, jest zły, bo czuje, że coś zawalił. Traktuje mnie jak jakiś gorszy sort, a jak gra sobie później z koleżkami to się cieszy jak głupi. Na następny dzień jest uśmiechnięty i sam się dziwi czemu jestem na niego zła. No odpowiedź jest prosta- mam dosyć jego zachowania. To są studia, a nie liceum, gdzie się zbierało piąteczki i szósteczki. Na takie pouczenia to mówi, że ja coś sobie dopowiadam i wmawiam. Mną aż telepie...ba...ręka mi się trzęsie, żeby go walnąć w ten głupi łeb. Czy przemoc może być odpowiednim sposobem, by go postawić do pionu ? Nie no...oczywiście żartuję. To jest tak toksyczne, że ja nawet o swoich studiach nie myślę. Jak mam go traktować ? Serio ja przez tego durnia nerwicy dostanę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Ja bym bił samca będąc kobietą który nie ma portfela i jest na poziomie gimnazjum. W liceum też oceny były zbędne, w sensie 2=3456 chociaż lepiej było dostać 3 żeby mieć zapas na jedną 1.

Nawet nie wiesz jak mnie teraz nosi, by mu ten laptop na głowie rozwalić i powiedzieć, że dno, 5m mułu i wodorosty XDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Ale co Cie tak konkretnie wkurza bo chyba wszystko z tego wynika?

On chwilami jest tak toksyczny, że nie myślę o swoim życiu tylko rozmyślam o nim. Kłótnie są później, bo zwróciłam mu uwagę, że nic nie robi w mieszkaniu. Mam też swoje potrzeby, ale nie naciskam to co mi odpowiada...że jest wielce zmęczony. A óźniej ogląda jakieś ... na YT...to mnie wkurza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

Musi minac trochę czasu żebys nauczyła się patrzec na facetów ogólnie, jak i na związek jako coś, co stanowi dodatek - mniej lub bardziej  miły - do życia kobiety, a nie odwrotnie.

Wtedy zmieni ci się perspektywa z tego co MUSISZ tolerować na to co CHCESZ 🙂

Narazie wydaje Ci się, że musisz, bo inaczej pancio się obrazi i odejdzie. 

I tak własnie będzie, bo nie postawiłaś mu granic.

No nwm bo on uważa, że chwilami jestem chamska i władcza...głaskać jego non stop nie będę. Ale czy to jest powód żeby odreagować całą złość na mnie, bo kolokwium napisał na 3.5 ? Ego ma wywalone w kosmos i ja mu to ciągle mówię to, a później słyszę "myślałem kiedyś, że nie jesteś tak bezczelna...myliłem się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

Radze przed slubem rozdzielac obowiazki bo po slubie juz nic nie wyegzekwujesz dla siebie tylko Ci dojdzie

Jak ja mam 20 lat...jaki ślub ??? Ja się pytam co mam robić z  tą ciotą bo czuję potrzebę wizyty u psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, upadłyszczur napisał:

Ja się pytam co mam robić z  tą ciotą bo czuję potrzebę wizyty u psychologa

Z nim nic. Jego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

Teraz to jest zabawa w dom i dorosły związek, a nie związek.

To prawda. W sumie to szkoda naszych rad. I tak nie posłucha. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

Pogrywa z tobą.

A Ty jesteś za młoda żeby zrozumieć to o czym piszę.

To się rozleci, za jakiś czas jak dorośniecie to się zejdziecie może.

Teraz to jest zabawa w dom i dorosły związek, a nie związek.

No to się pytam co mam zrobić...mieć wywalone i powiedzieć mu "spier..." czy jednak coś ratować. Poza tym...20 lat mam i gdzieś mam ślub 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

Nic nie zrobisz, bo on nie jest gotowy żeby SŁYSZEĆ co do niego mówisz. Może co najwyżej chwile posłuchać, ale to nie to samo.

Ty też nie rpzeskoczysz siebie i tego, że nie ptorafisz jeszcze odpuszczać, kiedy sytuacja dojrzała do tego.

No to prawda...nie słucha mnie. Znam swoją wartość i dlatego nie odpuszczam. No kurde ja tylko chcę podstawowych potrzeb a tu klapa (nie mówię o seksie tylko o rozmowie czy zwykłym przytulaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

A co wy studiujecie w ogole i od kiedy mieszkacie razem?

 

Rok mieszkamy razem. On jest na ekonomii a ja na zarządzaniu inf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Mam takie same uczucia ciebie rozumiem 😁

Weź ja tu chcę się umawiać do psychologa a ja jakieś farmazony o ślubie czytam xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

Jesteście tak młodzi, ze jest 5% szans, że to wypali.

Statystyka, thats all.

Statystyka to ch00j. Ja nie szukam męża tak btw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja wybrałem infe i foto dzisiaj bym szedł właśnie na ekonomie, to dziwne, że taki ...uś z niego.

O kurde...no ja myślałam że pójdzie na studia to zmądrzeje a tu d00pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, upadłyszczur napisał:

[...] Jak mam go traktować [...]

Jak byłego faceta. Na relacje nie przynoszące zadowolenia i satysfakcji szkoda czasu, a nerwów na te, które są destruktywne.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×