Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Electra

Wnioskuję o wenę do końca tygodnia, nudy🥺

Polecane posty

Napisano (edytowany)
33 minuty temu, Qwerty82 napisał:

A jak tam Twój odwyk? Jakie przemyślenia?

Żadne. Pustka i wiatr między uszami. Odwyk? Zatem bycie tutaj to jakiś przymus? Konieczność? Szumne słowo na zabijanie nudy i luzu w pracy.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Qwerty82 napisał:

przemyślenia

Prywatnie? Wracam do męża

37 minut temu, duży ogórek napisał:

Czapki nie nosisz?

Nie 🥺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, duży ogórek napisał:

Na takie mrozy kaptur nic?

Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
27 minut temu, Qwerty82 napisał:

Serio? 

Tak. Jesteśmy jak Flip i Flap, jak Chip i Dale, jak Starky i Hutch. Narzekałam, że jest poyebany, ale muszę mierzyć swoją miarą🤪 Kto wytrzyma ze mną, no kto? Tylko warjat😩

24 minuty temu, duży ogórek napisał:

Przemyślała da się naprawić, zły nie był? ona sama wie.

Sexie jej nie zależy na motylkach wtedy inny pogląd poużywa i wróci 😂

Człowiekowi po kilkunastu latach zachciało się motylków i uniesien, a miłość nie na tym polega... 😐

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Samochodem się wozisz to i tak  przewieje trzeba wsiąść i wysiąść.

Spokojna, gorzej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Electra napisał:

Tak. Jesteśmy jak Flip i Flap, jak Chip i Dale, jak Starky i Hutch. Narzekałam, że jest poyebany, ale muszę mierzyć swoją miarą🤪 Kto wytrzyma ze mną, no kto? Tylko warjat😩

Człowiekowi po kilkunastu latach zachciało się motylków i uniesien, a miłość nie na tym polega... 😐

Przecież pisałaś, że go nie kochasz i że ma wady, uniemożliwiające wspólne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Electra napisał:

Prywatnie? Wracam do męża

Nie 🥺

BOŻE. Mam nadzieję ze to tylko płochy żart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Przecież pisałaś, że go nie kochasz i że ma wady, uniemożliwiające wspólne życie."

Kazda wypowiedz zalezy od tego, ktora osobowosc akurat dochodzi do glosu.

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Przecież pisałaś, że go nie kochasz i że ma wady, uniemożliwiające wspólne życie.

Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam
Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok
Bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd
Ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie...

😎

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, duży ogórek napisał:

rym

Jedyny jaki znam to "witaj brzusiu, żegnaj siusiu". 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, irukangi napisał:

Mąż już wie?

Bardzo śmieszne, a to taka trudna decyzja. Wiesz jak dzieciaki będą cierpieć jak znowu nie wypali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 minutę temu, Iibed napisał:

zacznij się wreszcie leczyć bo jesteś niezrównoważona, a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie, do tego absolutnie nie panujesz nad emocjami,  więc łap tego męża z powrotem zanim się rozmyśli. to forum chyba tylko pogarsza twój niestabilny stan. 

 

 

 

 

 

Ale on mnie taką chce🥺 od jutra, ok? 😅

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Iibed napisał:

niestabilny stan. 

Panie niestabilny, chcialam udawać, że mi nie zależy ale już dłużej nie potrafię. Walczyłam z tym. Rozum kontra serce. Miłość wygrała. Chcę wrócić. Nie życzę Ci nigdy takich rozterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Iibed napisał:

niestabilny stan. 

Pamietaj jedną rzecz - nie naśmiewaj się z chorych. Nigdy nie wiesz kiedy trafisz do naszego psajkowora😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Electra napisał:

Panie niestabilny, chcialam udawać, że mi nie zależy ale już dłużej nie potrafię. Walczyłam z tym. Rozum kontra serce. Miłość wygrała. Chcę wrócić. Nie życzę Ci nigdy takich rozterek.

Mówisz o tej miłości, której nigdy w życiu nie czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Mówisz o tej miłości, której nigdy w życiu nie czułaś?

Oj tam, może byłam zła na niego, albo pijana, albo gorszy dzień. Uwaga koniec moich love story, temat zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Iibed napisał:

nie naśmiewam się z chorych tylko nie lubię wrednych babonów, niepanujących nad emocjami, poza tym dopóki twój wredny charakter omijał moją osobę to go olewałem. 

 

Szukał Cię ktoś dzisiaj na moim privie.

Nie pamiętam kto to był, ale ktosiu masz go. Wal do niego na priv ☝️☝️☝️☝️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Iibed napisał:

ja podejrzewam że ona nie bardzo wie co kiedy mówi, potrafi na dwóch stronach tego samego tematu sama sobei zaprzeczyć i myśli, że jak zatrze ślady to nikt o tym nie pamięta 😄

 

Schizofrenia i paranoje z toksycznością to mieszanka wybuchowa🥺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Iibed napisał:

no ja myślę że powinnaś się z nim rozwodzić i schodzić raz na tydzień, a i tak z twoją niestabilnością to nie wiem czy to ine byłoby zbyt rzadko. ten gośc to musi być naprawdę cierpliwy.

 

Albo kocha ☝️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Oj tam, może byłam zła na niego, albo pijana, albo gorszy dzień. Uwaga koniec moich love story, temat zamknięty.

Przez kilka miesięcy tak pisałaś, a on zawsze był opcją B.
Ja wolę być sam, niż być opcją B albo z opcją B, bo zawsze istnieje szansa na spotkanie opcji A.
Życzę jedynie konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

opcją B.

To, że czegoś chcemy nie oznacza, że potrafimy tego dokonać. Bez sensu walczyć z czymś silniejszym od nas.

5 minut temu, agent of Asgard napisał:

Życzę jedynie konsekwencji. 

Spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Iibed napisał:

przynajmniej dwie. 

Dwie na każdą półkulę 🥴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
16 minut temu, Qwerty82 napisał:

Sama wiem co dla dzieci oznacza rozstanie rodziców.

Co? Jeden krytyczny dzień, który pewnie długo będę pamiętać. A tak poza tym okazało się, że gdy napięcie w domu zniknęło to i one były spokojniejsze, bo nie ruszał rozwód, a gęsta atmosfera. Już milczę, zluzuj majty😙

 

P. S są szczęśliwe. Nic im nie dolega. Głodne ojcowskiej miłości, ale tu wiele nie zmieniło się po rozwodzie, bo ho już przed.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
53 minuty temu, Qwerty82 napisał:

pytania

To była dla nich nowa sytuacja, oczywiście że dużo rozmawialiśmy. Tłumaczyłam im wiele aspektów.

Zorientuj się w temacie co dzieje się z dziećmi po rozwodach jeśli przeżywają go. Pytania to naturalna wypadkowa nowej, dziwnej sytuacji. Dla mnie dziecko, które przeżywa wyje za nieobecnym rodzicem, staje się niegrzeczne, pogarszają się wyniki w nauce, zaczyna być opryskliwe i wredne dla matki, zaczyna moczyć się w nocy, mieć fochy. Ja nawet przez sekundę nie zastanawiałam się czy potrzebują pomocy psychologicznej, bo oprócz dnia w którym ojciec wyprowadzal się i w pierwszy weekend kiedy je oddawał i pojawiły się łzy nie zauważyłam jakiś większych dramatów. Coś tam próbowały, że kazali nam się całować czy łapać za ręce ale to był moment. No i jeśli były dziwnie nerwowe to tylko przez gęstą atmosferę. Dlatego TY NIE PRDOL.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Żegnaj misiu witaj ptysiu, 

Ptyś to ja,  tak broken mnie nazwała 🍰

Faktycznie zamulasz jak ten w chuuj słodki krem😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Albo traci kontakt z rzeczywistością

Albo wszystko naraz 🥺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 minutę temu, Kulfon napisał:

A to ten sam mąż, który żałuje, że ma dzieci?

Sprdolilas wszystko 😂 Tu mnie masz😅 Musiało by mnie poyebac. Nie głupi ksiądz chrzcił Cię 🤨

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
7 minut temu, Qwerty82 napisał:

Lecz się póki czas. Przeczysz sobie

moja córka mówi o ojcu "jeszcze tata". Mówi "znajdź męża, Ty go będziesz całować, a ja tulić i zabierać na wycieczki". Wczoraj nie chciała z nim nawet rozmawiać przez telefon. Jak myślisz to z miłości? Teraz wypady do niego to być może jeszcze jakiś fun, zbierają się podjarane samym pakowaniem, bo siedzimy w domu przez pandemie, ale wróci normalne życie to nawet nie będą chciały tam jechać, to już bliżej niż dalej.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, duży ogórek napisał:

Nie znasz się, potrafię być słodki aż zemdleje.

Jeśli samego zemdli Cię to faktycznie przeginasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×