Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Electra

Wnioskuję o wenę do końca tygodnia, nudy🥺

Polecane posty

1 godzinę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Rozstanie to jest jedno z bardziej traumatycznych przeżyć. To jak śmierć kogoś.

Jeśli mimo to jest w związku już tak źle, że któreś decyduje się na odejście  to należy o tym pamiętać że ta osoba już raz uznała związek za zły, nie rokujący, toksyczny i nienaprawialny. 

Warto pewne rzeczy przemyśleć, popatrzeć na nie chłodno , pewnie znajdzie się dużo fajnych chwil i wspomnień, bo o to w związku chodzi. Trzeba jednak pamiętać jak to wyglądało na końcu i czy warto ryzykować powtórkę z tej "rozgrywki" 

Bo ludzie to ludzie, tak szybko się nie zmieniają a i lubią wracać do starych nawyków i zachowań. ..

Ruda i jej mądrości, ogarnij się, umyj smierdzielku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBąbel napisał:

Cieszyc sie z tego ze male dziecko juz do ojca ma zly stosunek zamiast próbować zachęcić ich oboje to dla mnie patologia.

🏆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
12 minut temu, Qwerty82 napisał:

przekonywać

Ty sobie jaja robisz!?

Bedzie mieć taką relację jaką zbuduje sobie z nimi. Nie będę jej podlewać ani wodą ani randapem. Yebie mi to. Każdy orze jak może na własne ryzyko, na własny koszt. To człowiek, który żałuje że są i JA MAM ZACHĘCAĆ DZIECI? Boli loli.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBąbel napisał:

Mam se nałożyć na leb? Obejde sie.

Wyluzuj. Reakcje mi się skończyły. Zgadzam się z Twoim zdaniem, ale darowałem sobie powtarzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
7 minut temu, BoniBluBąbel napisał:

Cieszyc sie z tego ze male dziecko juz do ojca ma zly stosunek zamiast próbować zachęcić ich oboje to dla mnie patologia.

Nie wtrącam się. Co zasiał to zbiera, lata zaniedban. Jeśli nie zrobiło się w życiu dziecku kanapki i odganiało jak od much to trzeba kiedyś wypić piwo, które nawarzylo się. Życie. Dziecko mówi "nie jadę" to nie jedzie. Nie przekupuje "zostan, nie jedz do taty to pojedziesz z mamusia, mamusia kupi ci..". Robią co czują.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytałem kiedyś książkę o miłości do cudzego męża. Te ukrywanie się przed ludźmi, niemożność podzielenia się szczęściem i smutkiem ze znajomymi, samotne Święta i niedziele... nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Nie wtrącam się. Co zasiał to zbiera, lata zaniedban. Jeśli nie zrobiło się w życiu dziecku kanapki i odganiało jak od much to trzeba kiedyś wypić piwo, które nawarzylo się. Życie.

Tyle tylko, że złe relacje ojca z dzieckiem uderzają nie tylko w ojca, ale i w dziecko, które pozbawione odpowiednich wzorców rodzinnych ma dużą szansę na kiepskie związki, zanim zatrybi, co trzeba przepracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBąbel napisał:

dokladasz do pieca

Nie dotykam łopaty, furtek, sterownika. Patrzę jak samo gaśnie. Dmuchałam kilkanaście lat za kogoś, astmy się kur.wa nabawiłam i bezdechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

w dziecko

Uderzało w niego, gdy było odrzucane, gdy chciało za dwóch. Nie wtrącam się, nie podpuszczam, nie namawiam.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

wybrałaś

Nie wiesz jakim kto ejst ojcem dopóki nim nie stanie się. Nie mam wyrzutów sumienia już pod tym względem. Dlaczego? Za kogoś? Ja mam się w myślach biczowac, bo ktoś powinien mieć chuuja tylko do siusiania? Nie śmiesz mnie.

2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

zawziętość

Niczym go nie karze. Nie kocha dzieci, nie dzwoni, nie stara się. Lepszy żaden ojciec niż chuujowy.

3 minuty temu, Qwerty82 napisał:

bistości

Jestem fu.cking awesome🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, BoniBluBąbel napisał:

W sumie mam wyebane. Nie moje go.wniaki.

Ejmen. To też nie są moje gow.niaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem bywa i tak że wnioski nie są rozpatrywane pozytywnie ale bądź dobrej myśli 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
20 minut temu, Qwerty82 napisał:

piątek

Piątki były? Już nieaktualne.

20 minut temu, Qwerty82 napisał:

kto

Klocki, lektura, komputer. W chwili obecnej na 3 tygodnie będzie 3minutowa rozmowa i 33 godziny widzenia (minus noc 8hodz więc realnie 25h). Powtórzę na 3tygodnie. Jeśli dołożysz 2tyg do następnego widzenia mamy 25godzin na 5tygodni (czytaj 840godzin). Takie ojcowskie love.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBąbel napisał:

wole sie uczyc na cudzych błędach

Twoi rodzice na to nie wpadli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, BoniBluBąbel napisał:

Ich sprawa. To nie znaczy ze ja muszę powielać ich schemat. Tak jak ty.

Tylko nie prdol o filozofii, żeby nie mieć dzieci by było nas mniej, bo świat jest przeludniony, podły i zły. Jeśli tak jest to niech zaczną urealniać wizję swojego odchudzonego świata od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×