Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madzia82

Problem z synem

Polecane posty

Jestem mamą 2 chłopców: 6 latka i 17 latka. Starszy syn jest uczniem liceum i  bardzo dobrze się uczy(stypendia, olimpiady). Jest obowiązkowy i posłuszny. Natomiast jest źle, jeśli chodzi o relacje z młodszym rodzeństwem. Wymienię tu problemy ;

-Starszy nie interesuje się młodszym bratem i jest w stosunku do niego surowy i oschły. Młodszy lgnię się do niego, chce się z nim bawić a ten go odtrąca i mówi żeby spadał.

-Nie chce się z nim dzielić różnymi rzeczami. Nie daje mu pograć na zarobionej przez siebie konsoli,nawet ją zahasłował żeby nie mógł wejść i grać. Podobnie zrobił z telefonem i laptopem. Czasem gdy młodszy wręcz z płaczem wybłaga u niego godzinę grania to ten ustawia budzik i jak skończy się czas to go wyrzuca z pokoju. Podobnie jest z jedzeniem, nie podzieli się nawet czekoladą czy chipsami. 

-wysmiewa się z młodszego i nie miło się do niego zwraca np. za darmo to mogę dać, ale kopa w du** ,czy nie dla psa.

-nawet jak poproszę go o zajęcie się młodszym bratem to owszem zajmie się nim, ale robi to z wielką łaską i tylko się patrzy i pilnuje go. Nawet się z nim nie pobawi.

Młodszemu często jest z tego powodu smutno. Rozmawiałam ze starszym na ten temat. Powiedział, że nie lubi małych dzieci, denerwują go i niech młodszy się od niego odwali. Co mogę zrobić aby polepszyć relacje między nimi ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Madzia82 napisał:

Jestem mamą 2 chłopców: 6 latka i 17 latka. Starszy syn jest uczniem liceum i  bardzo dobrze się uczy(stypendia, olimpiady). Jest obowiązkowy i posłuszny. Natomiast jest źle, jeśli chodzi o relacje z młodszym rodzeństwem. Wymienię tu problemy ;

-Starszy nie interesuje się młodszym bratem i jest w stosunku do niego surowy i oschły. Młodszy lgnię się do niego, chce się z nim bawić a ten go odtrąca i mówi żeby spadał.

-Nie chce się z nim dzielić różnymi rzeczami. Nie daje mu pograć na zarobionej przez siebie konsoli,nawet ją zahasłował żeby nie mógł wejść i grać. Podobnie zrobił z telefonem i laptopem. Czasem gdy młodszy wręcz z płaczem wybłaga u niego godzinę grania to ten ustawia budzik i jak skończy się czas to go wyrzuca z pokoju. Podobnie jest z jedzeniem, nie podzieli się nawet czekoladą czy chipsami. 

-wysmiewa się z młodszego i nie miło się do niego zwraca np. za darmo to mogę dać, ale kopa w du** ,czy nie dla psa.

-nawet jak poproszę go o zajęcie się młodszym bratem to owszem zajmie się nim, ale robi to z wielką łaską i tylko się patrzy i pilnuje go. Nawet się z nim nie pobawi.

Młodszemu często jest z tego powodu smutno. Rozmawiałam ze starszym na ten temat. Powiedział, że nie lubi małych dzieci, denerwują go i niech młodszy się od niego odwali. Co mogę zrobić aby polepszyć relacje między nimi ?

 

 

Ma prawo nie lubić dzieci. Ty masz obowiązek zajmować się swoim synem, nie on. Nie może być tak, że młody może mieć wszystko co chce, a starszy ma mu na wszystko pozwalać. Jeśli chcesz polepszyć ich stosunki to wyznacz granicę. Dla młodszego, że nie może dotykać rzeczy brata i dla starszego, że nie może młodszego brata obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co w tym dziwnego, że nastolatek nie chce się zajmować przedszkolakiem? Raczej normalne, ma już swoje prawie dorosłe życie i nie musi być opiekunką do dziecka.

Co do rzeczy - skoro są jego, zarobił sobie na nie, a telefon to już podchodzi pod rzecz prywatną to dlaczego ma go udostępniać bąblowi, który może w najlepszym razie wykasować mu rzeczy, a w najgorszym rozregulować cały sprzęt przy braku nadzoru?

Jego zachowanie wobec młodszego - odpowiedz sobie szczerze, na ile sami z mężem rozpieszczacie młodszego, na ile ma poluzowane cugle w stosunku do tego, co starszy miał kiedykolwiek?

Brzmisz, jakbyście go wszyscy rozpieszczali i mieli pretensje, że Wasz starszy syn nie przyłączył się do piania nad młodszym.

 

Wymagać możesz szacunku starszego do młodszego i w drugą stronę. Każdy z nich ma inne potrzeby, ale na ile dbasz o potrzeby starszego? Bo wygląda na to, że to młodszy ma mieć co chce jego kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego starszy syn miałby się zajmować bratem? Z taką różnicą wieku to masz  dwóch jedynaków, dwa światy, każdy interesuje się czymś innym i jest na  innym etapie rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedyny problem jaki tutaj jest to problem twojego punktu widzenia😁

Madzia82: nie rozumiesz tego że Twój starszy syn to prawie dorosła odrębna jednostka zdolna do podejmowania własnych decyzji. I to decyzji z którymi większość nie musi się zgadzać. Wygląda to tak że relacje między chłopcami są teraz trudne ale uwierz mi, obaj wskoczyli by za sobą w ogień. Twój syn to już prawie facet, nie będzie się ciamciał z dwulatkiem. Nigdy tego nie przyzna ale kocha młodego bardzo mocno. Tylko że okazuje tę miłość w specyficzny prawie męski acz nie dojrzały sposób. 

Odrzuć obawy. Wszystko jest ok. Jeśli starszy syn nie sprawia wam problemów i nie łamie ustalonych zasad domowych to jego relacje z młodszym bratem pozostaw czasowi i obserwuj. Obserwuj obserwuj i jeszcze raz obserwuj. Zobaczysz jak młody szybko się ogarnie przy bardzo konkretnym starszym bracie. Tylko z pożytkiem mu to wyjdzie. 

Odrzuć lęk, obawy zakryj wnikliwą obserwacją i ciesz się dwoma cudami jakie wydałaś na świat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×