Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Ania 22051

Moja siostra zwariowała

Polecane posty

Mam siostrę, która nie może zajść w ciążę.  Leczy się od dłuższego czasu, szczerze współczuję jej z tego powodu i staram się wspierać ale coraz bardziej zaczyna mnie irytować jej zachowanie . Nie czuje się spełniona i wszystkim wokół wytyka niedociągnięcia, frustracja wychodzi uszami i zrobiła się po prostu strasznie wredna.  Jakiś czas temu dowiedziałam się że jestem w ciąży, nie chciałam tego przed nią ukrywać bo było by to z mojej strony nie w porządku bo to jednak jest siostra . Było w miarę ok dopuki nie dowiedziała się, że to będzie dziewczynka . Pyta się czy już coś mam , chodzi po sklepach dziecięcych i ogląda ubranka dziewczęce, chce kupować ubrania na swój gust... tanie , niepraktyczne , kolorowe i pstrokate. Dziś pyta o to kiedy jej uszy przebije jak się urodzi bo ona kolczyki będzie kupować z hello kitty . Szuka mi wózka i chce przyjechać zaraz po porodzie dziecko zobaczyć, mamy małe mieszkanie i wymyśliła że jej damy pokój żeby miała swój  i słuchając jej wyobrażam sobie że jak wrócę do domu to mi to dziecko zabierze i ja będę tylko karmić A ona przewijac , przebierać i kąpać i w ogóle trzymać na rękach.  Wszystko tłumaczę że to nie tak , jeszcze kilka dni temu jej powiedziałam że nie wiem jak będę się czuła jak urodze i ona mówi że ok a  dziś mówi że ona przyjedzie jak będę rodzić.  Zaczynam się  jej bać... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Ania 22051 napisał:

Mam siostrę, która nie może zajść w ciążę.  Leczy się od dłuższego czasu, szczerze współczuję jej z tego powodu i staram się wspierać ale coraz bardziej zaczyna mnie irytować jej zachowanie . Nie czuje się spełniona i wszystkim wokół wytyka niedociągnięcia, frustracja wychodzi uszami i zrobiła się po prostu strasznie wredna.  Jakiś czas temu dowiedziałam się że jestem w ciąży, nie chciałam tego przed nią ukrywać bo było by to z mojej strony nie w porządku bo to jednak jest siostra . Było w miarę ok dopuki nie dowiedziała się, że to będzie dziewczynka . Pyta się czy już coś mam , chodzi po sklepach dziecięcych i ogląda ubranka dziewczęce, chce kupować ubrania na swój gust... tanie , niepraktyczne , kolorowe i pstrokate. Dziś pyta o to kiedy jej uszy przebije jak się urodzi bo ona kolczyki będzie kupować z hello kitty . Szuka mi wózka i chce przyjechać zaraz po porodzie dziecko zobaczyć, mamy małe mieszkanie i wymyśliła że jej damy pokój żeby miała swój  i słuchając jej wyobrażam sobie że jak wrócę do domu to mi to dziecko zabierze i ja będę tylko karmić A ona przewijac , przebierać i kąpać i w ogóle trzymać na rękach.  Wszystko tłumaczę że to nie tak , jeszcze kilka dni temu jej powiedziałam że nie wiem jak będę się czuła jak urodze i ona mówi że ok a  dziś mówi że ona przyjedzie jak będę rodzić.  Zaczynam się  jej bać... 

Porozmawiaj z nią na spokojnie i jej wytłumacz, to twoja siostra i powinna szrozumieć co czujesz, sama nie może mieć dzieci więc nic dziwnego że tak reaguje cieszy się, ale jeśli ci coś nie będzie pasowało będzie ci coś przeszkadzać to poprostu jej to powiedz, jeśli będzie nawet chciała kupować ciuszki zajmować się małym to czemu nie ale na twoich warunkach jakie ty chcesz ciuszki w jakim kolorze itp. może pomagać ci przy dziecku jak poprosisz. Powiedz jej to na spokojnie i wytłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gratkaa napisał:

Porozmawiaj z nią na spokojnie i jej wytłumacz, to twoja siostra i powinna szrozumieć co czujesz, sama nie może mieć dzieci więc nic dziwnego że tak reaguje cieszy się, ale jeśli ci coś nie będzie pasowało będzie ci coś przeszkadzać to poprostu jej to powiedz, jeśli będzie nawet chciała kupować ciuszki zajmować się małym to czemu nie ale na twoich warunkach jakie ty chcesz ciuszki w jakim kolorze itp. może pomagać ci przy dziecku jak poprosisz. Powiedz jej to na spokojnie i wytłumacz.

Grunt w tym że tłumaczę  , od dłuższego czasu . Ja rozumiem , że może chce pomóc ale u niej to wychodzi tak jakby to była lalka do zabawy  i realizowanie niespelnionego macierzyństwa. Nie liczy się z tym jak jej tłumaczę jak wygląda poród, że potrzebuje odpoczynku i mamy małe mieszkanie , ona chce przyjechać na 2 tygodnie zaraz po porodzie . W domu mam też starsze dziecko o którym zapomniała już dawno .Do tej pory jak przyjeżdżała to traktowała nasze mieszkanie jak hotel... Nie zainteresowała się nawet czy może pomóc w obiedzie bo jest przecież w gościach i dla rodziny trzeba się poświęcać czyli gościć i żywić po 2 tygodnie i jeździć z nią na zakupy . Niestety ślub też mi ustawiała i chciała decydować o wszystkim , jakby sama to brała.  Jest mi przykro bo kiedyś taka nie była i boję się co kolejnego odwali.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to odetnij ją od tematu - nie informuj, niczego nie przyjmuj, bo zaraz Wam imię wybierze i obwieści całej rodzinie.

Co do przyjazdu na poród, zaraz po porodzie - kategoryczne nie i nie tłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Ania 22051 napisał:

Grunt w tym że tłumaczę  , od dłuższego czasu . Ja rozumiem , że może chce pomóc ale u niej to wychodzi tak jakby to była lalka do zabawy  i realizowanie niespelnionego macierzyństwa. Nie liczy się z tym jak jej tłumaczę jak wygląda poród, że potrzebuje odpoczynku i mamy małe mieszkanie , ona chce przyjechać na 2 tygodnie zaraz po porodzie . W domu mam też starsze dziecko o którym zapomniała już dawno .Do tej pory jak przyjeżdżała to traktowała nasze mieszkanie jak hotel... Nie zainteresowała się nawet czy może pomóc w obiedzie bo jest przecież w gościach i dla rodziny trzeba się poświęcać czyli gościć i żywić po 2 tygodnie i jeździć z nią na zakupy . Niestety ślub też mi ustawiała i chciała decydować o wszystkim , jakby sama to brała.  Jest mi przykro bo kiedyś taka nie była i boję się co kolejnego odwali.  

Musisz mieć silną wolę bo inaczej nie wyobrażam sobie co to będzie, musisz się jej postawić nie i tyle, nie informuj ją o niczym nic jej nie mów. Musisz podjąć kategoryczne środki bo ci wejdzie na głowę i będzie się zachowywać jak by to było jej dziecko jeszcze gorzej, nie zdziw się że jeśli będziesz tak dalej rozmawiać z nią o tym a nie będziesz twarda i będziesz dawała sobie wchodzić na głowę to jak się urodzi maluszek nie będziesz mogła nic przy swoim dziecku zrobić bo będzie twoja siostra cię odpychać nie bd miała już wgle własnego zdania. Naprawdę to jest ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×