Czy można chodzić na randki z trans a być hetero?

Ja miałem kilka doświadczeń, 4ry ze stron erotycznych, nie było nic innego oprócz oralu (one mi) bo jednak chyba brzydziło by mnie iść dalej a potem chodziłem na randki, szukałem przez tindera i takie kobiety to rzadkość ale niemal każda bez wahania odpisała. Spotkałem jeszcze 3 z tindera, też one szukały z kimś by pogadać i do łóżka ale nie doszło do niczego, z ostatnią miałem regularny oral, i ta ostatnia była najlepsza, trochę wulgarna ale podniecająca, była blondynką z długimi włosami, miała bardzo duże cycki też. Ona mnie rozumiała że jestem hetero, sama mi powiedziała coś takiego... Faceci lubią hetero bo kobieta trans od razu dochodzi  do punktu, i nie potrzebuję kwiatów czy czekoladek by wiedzieć że facet chce się ruc.ać   . (Nie mogę dokończyć bo wiem że to wulgarne).

Ona jednak taka była, zachęcała mnie do  dalszych doznań, by nie był tylko oral, doszło dalej do jedynie głębokich całusów ale się trochę zawiodła po długim czasie że nie chcę z nią iść  na całego i powiedziała że dziękuję za miłe chwilę ale jeśli kiedyś się zdecyduję to najwyżej mogę wrócić ale teraz się rozchodzimy.

Czy ktoś kiedyś miał podobne spotkania z trans?

A jak nie to jak myślicie czy mogę się nadal nazywać  hetero? bo mi dziwnie z tym a jestem 100% hetero, nigdy bym nie myślał nawet by mi się podobał facet czy coś takiego, one były na pół no bo trans, czasem mnie obrzydza to no ale jednak oprócz męskiego głosu u niektórych, to 3 znalazłem prawie jak kobieta, wszystkie też kobieco wyglądały.

Ale iliste czy seksa bo to różnica. 

Styte

))