Jednak nic z tego nie będzie

1 godzinę temu, Coś Ci napisze napisał:

ale zrozumiałam, że nie umiałaybym żyć z kimś

Niby dlaczego?

3 godziny temu, ElitexD napisał:

Mój dół trwa od kilku lat, cieżko powiedzieć kiedy to się zaczęło wszystko, tylko kiedyś żyłem przekonaniem że jakoś się wszystko ułoży, wręcz bujałem w obłokach jak to będzie fajnie. Teraz znacznie twardziej stąpam po ziemi, wiem jaki jestem i że muszę mierzyć realnie, ale mimo tego chciałbym mieć kiedyś ot takie zwykłe życie. Ale do póki nie ogarne sam siebie i przedewszystkim nie polubię samego siebie to za wiele nie osiągnę. Kiedyś zostanę zupełnie sam

Otóż to, polub sam siebie. Tak to jest ze jeśli sami siebie nie zaakceptujemy i nie polubimy, ciężko będzie stworzyć nam udana relacje z drugą osobą. To ciężka praca. Niełatwa. Ale mimo wszystko warto. 

Nie każdy ma to szczęście by spędzić życie z drugą osobą, na wszystko trzeba byc przygotowanym. Zresztą życie pokaże. Nie nastawiaj się odrazu na życie pustelnika. 

4 godziny temu, ElitexD napisał:

Po prostu mi dzisiaj smutno i na użalania się mi zebrało. 

Wcześniej też miałem inne niepowodzenia w relacjach z kobietami, dlatego uważam że to z moim charakterem jest coś nie tak, moze serio jestem toksyczny. 

A wiem kiedy się wycofać bo mam zasady aby nikt nikogo nie skrzywdzić i się jej trzymam

Próbowała odnowić kontakt a Ty nie wiedziałeś czego chcesz .Super trzymanie się zasady.

3 godziny temu, Coś Ci napisze napisał:

Cale życie jestem zupełnie sama. Nie będę ściemniać często wyje do księżyca, ale zrozumiałam, że nie umiałaybym żyć z kimś. Więc dobrze jest tak jak jest. 

Nie umiałabyś żyć z kimś, a jednak brakuje Ci kogoś sądzac po wyciu do księżyca.

3 godziny temu, Coś Ci napisze napisał:

Cale życie jestem zupełnie sama. Nie będę ściemniać często wyje do księżyca, ale zrozumiałam, że nie umiałaybym żyć z kimś. Więc dobrze jest tak jak jest. 

To chyba tylko takie stwierdzenie na wyrost? Jak czegoś żeśmy jeszcze nie doświadczyli to wydaje nam się to jak podróż na księżyc. Pewnie szybko byś się przyzwyczaiła gdybyś spotkała tego odpowiedniego.

13 godzin temu, KKeira napisał:

Otóż to, polub sam siebie. Tak to jest ze jeśli sami siebie nie zaakceptujemy i nie polubimy, ciężko będzie stworzyć nam udana relacje z drugą osobą. To ciężka praca. Niełatwa. Ale mimo wszystko warto. 

Nie każdy ma to szczęście by spędzić życie z drugą osobą, na wszystko trzeba byc przygotowanym. Zresztą życie pokaże. Nie nastawiaj się odrazu na życie pustelnika. 

Wczoraj trochę zbyt bardzo zaczelem się użalać nad sobą ale jakoś mnie naszło ze względu na okoliczności. Jak byłem zbyt irytujący to przepraszam. 

Może rzeczywiście najpierw lepiej skupic się na sobie a inne sprawy przyjdą z czasem. Bo obecnie to krzywdzę siebie i kogos 

13 godzin temu, Sofi napisał:

Próbowała odnowić kontakt a Ty nie wiedziałeś czego chcesz .Super trzymanie się zasady.

W sumie sam nie wiedziałem czego chce, to moja wina 

7 godzin temu, ElitexD napisał:

W sumie sam nie wiedziałem czego chce, to moja wina 

I dalej nie wiesz ,ale Ona wiedziała czego chce i trzeba było iść Jej na rękę ,wtedy z pewnością byś Jej nie skrzywdził.

16 godzin temu, Argen napisał:

Dwa pytania mam.

1. Długo ta znajomość trwała?

2. Która to dziewczyna była (w sensie do związku)?

1. Jakoś od jesieni od Października 

2. Ciężko mówić o związku ale wcześniej tylko z 2 coś tam  układałem. Tylko tam było ze to ja się starałem a tutaj to ona bardziej chciała czegoś wieciej niz ja