Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
magalen

Książe z bajki i seks-maszyna poszukiwani :)

Polecane posty

Po latach obserwacji zauważyłam że duża ilość ludzi szuka czegoś co nie istnieje. To że bywają mało szczęśliwi lub nieszczęśliwi nie wynika z tego że świat jest zły tylko z ich nierealnego podejścia do rzeczywistości.
Duża część kobiet bardzo często szuka kogoś kto będzie odpowiadał ich zewnętrznym wyobrażeniom a jednocześnie zwiąże się z nimi na bardzo, bardzo długo a najlepiej na zawsze. Jednocześnie ten ktoś ma poświęcić swoje życie głównie na pomaganie w rozwiązywaniu lub nawet na rozwiązywanie jej problemów zarówno tych ze świata materialnego jak i ze świata emocjonalnego. Seks jest mniej ważną częścią życia.
Duża część mężczyzn natomiast bardzo często szuka kogoś kto również będzie odpowiadał ich zewnętrznemu wyobrażeniu ale lepiej aby ten ktoś nie wiązał się z nimi na zbyt długo bo pewnie chcieliby w swoim życiu poznać bliżej jeszcze nie jedną kobietę. Kobiety te miałyby zajmować się bardziej ich życiem seksualnym niż nawet emocjonalnym, jeżeli może istnieć takie rozróżnienie.
Odnoszę wrażenie że te dwie skrajności są najczęściej nieusatysfakcjonowane swoim życiem albo mało usatysfakcjonowane. W wyniku tego najczęściej hejtują, rozpaczają, mają pretensje, gorzknieją, zciemniają. A ciekawe ile takich osób jest w stanie zastanowić się nad tym czy są w ogóle w stanie znaleźć kogoś takiego jak szukają i czy taki ktoś w ogóle istnieje. A jeżeli uświadomią sobie że nie istnieje to czy potrafią dostosować się do rzeczywistości i poszukać pozytywnego kontaktu z kimś na miarę siebie czy bardziej wmawiać sobie że świat jest zły i stawać się coraz bardziej rozbitym psychicznie. Czy coraz szczęśliwsze nie stają się osoby które potrafią dostosowywać się do rzeczywistości a coraz nieszczęśliwsze te które oczekują że rzeczywistość da im coś co rzeczywiście nie istnieje? Od kiedy zaczęłam bardziej współdziałać, jednak poniekąd w wymagający sposób z męskimi słabościami a mniej od nich oczekiwać dla siebie to moje życie na pewno stało się bardziej satysfakcjonujące, tyle tylko że do tego trzeba się trochę wysilić .
W którym miejscu źle myślę? A może w całym tekście?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Życie to sztuka kompromisu. Niektórzy przyswajają to szybko, na niektórych działa tylko metoda młotka, to znaczy: stopniowe wbijanie gwoździa w drewno aż łeb gwoździa zrówna się z deską. Tłumacząc na bardziej przystępny język: życie niczym młotek dostosowuje z czasem ich oczekiwania do deski, czyli do poziomu ich możliwości.

 

A tak BTW: seks jest BARDZO ważny 🙂

Bardzo, bardzo, bardzo 🙂

 

Autorka, w sposób może i niezgrabny,  nieskładny określiła różnicę pomiędzy płciami.   Coś w tym jest.. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

I całe lata jej to zajęło?

Oj, tam 😉 lata, miesiące, tygodnie .. Nie licz jej tego tak 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, magalen napisał:

Duża część mężczyzn natomiast bardzo często szuka kogoś kto również będzie odpowiadał ich zewnętrznemu wyobrażeniu ale lepiej aby ten ktoś nie wiązał się z nimi na zbyt długo bo pewnie chcieliby w swoim życiu poznać bliżej jeszcze nie jedną kobietę. Kobiety te miałyby zajmować się bardziej ich życiem seksualnym niż nawet emocjonalnym, jeżeli może istnieć takie rozróżnienie.

Moim zdaniem to nie jest prawda.
Wbrew pozorom facet też potrzebuje uczuć, zauroczenia, pożądania i nawet miłości.
Jeśli jest tylko pożądanie, to czasem po seksie zrywają kontakt z kobietą, bo zdają sobie sprawę, że nie czują nic więcej, a po euforii związanej z seksem, następuje dołek psychiczny, który jest dobrym momentem na trudne decyzje.
Jeśli jest zauroczenie, to oczekują relacji o której piszesz... czyli niezbyt długiej, może takiej żeby zauroczenie nie wygasło, później może być jeszcze przyzwyczajenie, albo wygoda i niestety wtedy kiedy kończy się zauroczenie, ludzie szukają kolejnego zauroczenia. (obie płcie praktycznie tak samo)
No i opcja trzecia, czyli miłość. Wtedy po okresie zauroczenia, czuje się więź i wcale nie chce się szukać innej kobiety, bo ta jedna nam wystarcza.

Oczywiście są ludzie którzy nie potrafią kochać. Zazwyczaj są skrajnymi egoistami i wykorzystują innych. Nie wiem czy są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Kulfon napisał:

Problem w tym, ze ludzie szukaja kogos, kto bedzie spelnial ich oczekiwania i wyobrazenia (jakie by nie byly) i uszczesliwil ich. To sa wymagania, ktorych zaden czlowiek nie spelni.

Jeśli ktos oczekuje uczciwości na przyklad to sa to wymagani nie do spełnienia? Czyli w ogóle nie mieć żadnych wymagań i na siłę sie parowac. A książę jak ze szreka to lepszy sam szrek. Albo osioł 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BardzoBrutalnaBabcia napisał:

Jeśli ktos oczekuje uczciwości na przyklad to sa to wymagani nie do spełnienia? Czyli w ogóle nie mieć żadnych wymagań i na siłę sie parowac. A książę jak ze szreka to lepszy sam szrek. Albo osioł 🤣

Uczciwość jest trudniejsza niż kradzież. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, robięjaklubię napisał:

Wydaje mi się, że nie aż tak dużych różnic pomiędzy potrzebami kobiet i mężczyzn. Wszystko zależy od osoby. Mężczyźni chyba częściej wchodzą w relacje oparte jedynie na pociągu fizycznym i tu przy bliższym poznaniu jest rozczarowanie. Dlatego w pewnym wieku wolą nie wiązać się na stałe. Z obserwacji zauważam, że ludzie z wiekiem mają chyba coraz większe wymagania dotyczące zarówno osoby jak i jej sytuacji. Coraz mniej w tym spontaniczości, otwartości, coraz więcej wyrachowania, kalkulacji. Wymagania te są często niemożliwe do spełnienia. 

Zgadza się, wymagania rosną, to dobrze, że rosną. Człowiek tak jest skonstruowany, że chce więcej i więcej. Katalizatorem wszystkich wymagań jest uczucie. Bez tego najlepiej dobrana para, nie ma praktycznie szans na dłuższą przyszłość i to bez względu na to ile ma na liczniku lat.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, SidheSantee napisał:

Niekoniecznie.

Wiązanie się z powodów postrzeganych jako "fizyczne" nie wyklucza podświadomego doboru partnerki/a z powodów emocjonalnych.

Zwykle ten dobór odbywa się według określonego wzorca.

Większym problemem jest w relacjach brak rozumienia tychże, brak podstawowej wiedzy z tego zakresu. Zwyczajnie, nikt tego nie uczy nigdzie, a zdobywane od rodziców podstawy często są spaczone, niewłaściwe.

Jako że nasz wzorzec wychowawczy bazuje na wychowywaniu nastawionych na zaspokajanie własnych potrzeb i pragnien egoistów, z równoczesnym dążeniem do osiągania sukcesu bytowego, ludzie tacy są sfrustrowani i niechętni do pogłębiania wiedzy w tym zakresie.

To zwyczajnie nie daje efektów " tu i teraz", postrzegane jest jako swoista "magia", budzi niewiarę w słuszność i skutecznosc.

Dokladnie. Super sprecyzowanie kluczowych kwestii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no uczciwosc szacunek dla niektorych zbyt wiele to obserwujac nie chce sie wiazac bo niewiadomo o co chodzi poobrazani ludzie z pospinanymi doopami chodzace kalkulatory kazdego chce sie niby zrobic w chooja i trzeba jak z jajkiem sie obchodzic

Edytowano przez kociełezki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

polska to smrod moze trzeba stad sprdalac wzorem kulfona cieplejsze klimaty lepsi ludzie bo to przez to ze taka dluga zima to zaczynaja gwiazdrorzyc nvm hehe na szczescie mi to lata wszystko nie zalezy mi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2021 o 11:37, .Kobietka napisał:

Zgadza się, wymagania rosną, to dobrze, że rosną. Człowiek tak jest skonstruowany, że chce więcej i więcej. Katalizatorem wszystkich wymagań jest uczucie. Bez tego najlepiej dobrana para, nie ma praktycznie szans na dłuższą przyszłość i to bez względu na to ile ma na liczniku lat.

 

Chodzi Ci o wymagania w stosunku do swoich potrzeb a nie w stosunku do swoich możliwości? Chyba są zarówno ludzie którzy mają coraz większe wymagania w stosunku do swoich potrzeb jak i ci którzy mają je w stosunku do swoich możliwości? A którzy z nich rozwijają w sobie coraz lepsze uczucia które powodują że mają coraz lepsze relacje z innymi ludźmi? A którzy z nich nie są w stanie posiadać dobrej relacji chociażby tylko z jednym swoim partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2021 o 23:52, Jack445 napisał:

Oczywiście są ludzie którzy nie potrafią kochać. Zazwyczaj są skrajnymi egoistami i wykorzystują innych. Nie wiem czy są szczęśliwi.

Oczywiście, że są. W pojedynkę. 😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2021 o 06:05, magalen napisał:

 

Chodzi Ci o wymagania w stosunku do swoich potrzeb a nie w stosunku do swoich możliwości? Chyba są zarówno ludzie którzy mają coraz większe wymagania w stosunku do swoich potrzeb jak i ci którzy mają je w stosunku do swoich możliwości? A którzy z nich rozwijają w sobie coraz lepsze uczucia które powodują że mają coraz lepsze relacje z innymi ludźmi? A którzy z nich nie są w stanie posiadać dobrej relacji chociażby tylko z jednym swoim partnerem?

Możliwości i potrzeby z wiekiem rosną. Umiejętność relacji międzyludzkich też wzrastają z wiekiem, taka kolej rzeczy, tak świat jest stworzony.

Ludzie uczą się na błędach, najczęściej własnych.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2021 o 12:43, .Kobietka napisał:

Możliwości i potrzeby z wiekiem rosną. Umiejętność relacji międzyludzkich też wzrastają z wiekiem, taka kolej rzeczy, tak świat jest stworzony.

Ludzie uczą się na błędach, najczęściej własnych.

 

 

Na pewno możliwości u każdego z wiekiem rosną? Wydaje mi się że są ludzie którzy kiedy byli bardzo młodzi to potrafili być bardziej życzliwi w stosunku do większej ilości ludzi, teraz kiedy są życzliwi to bardziej ze względów dyplomatycznych i to w stosunku do ludzi z którymi są zmuszeni mieć kontakt. A czasami to nie potrafią być nawet życzliwi w stosunku do najbliższych. Tak to czasami widzę kiedy obserwuję znajomych i dalszą oraz bliższą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, magalen napisał:

 

Na pewno możliwości u każdego z wiekiem rosną? Wydaje mi się że są ludzie którzy kiedy byli bardzo młodzi to potrafili być bardziej życzliwi w stosunku do większej ilości ludzi, teraz kiedy są życzliwi to bardziej ze względów dyplomatycznych i to w stosunku do ludzi z którymi są zmuszeni mieć kontakt. A czasami to nie potrafią być nawet życzliwi w stosunku do najbliższych. Tak to czasami widzę kiedy obserwuję znajomych i dalszą oraz bliższą rodzinę.

Możliwości rosną, to czy ktoś chce to wykorzystywać w praktyce, to inna sprawa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×