Cichu_obserwatoru 0 Napisano Luty 28, 2021 Dziewczyny, oglądając ostatnio Boogiesilver i Julię Kobus (wybaczcie mi to, takie małe guilty pleasure, chce być na bieżąco żeby czytać wątki tutaj) naszła mnie taka myśl. Jakim cudem kobiety tak mało atrakcyjne- nie tylko wizualnie, ale przede wszystkim intelektualnie, maja tak fajnych, przystojnych i pracowitych facetów. Żeby nie było, sama jestem w szczęśliwym związku, nie przemawia przeze mnie zazdrość, ale zawsze starałam się sobą coś reprezentować, a tutaj? Pustka... Zapraszam do dyskusji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tadeusz Norek 168 Napisano Marzec 1, 2021 Akurat mężowie Boogiesilver i Julii Kobus nic sobą nie reprezentują ani wizualnie ani intelektualnie. Krzysiek od Boogi to typowy Janusz z wyglądu, pantoflarz bez własnego zdania, wygląda mi na geja. A Lolo od Julki to syn emigrantów, pracownik fizyczny, na pewno żadna atrakcyjna Paryżanka by nawet na tego nie spojrzała. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Antak 114 Napisano Marzec 3, 2021 Nie znam tej drugiej pani, ale ta pierwsza to jest to bardzo częste zjawisko, które bardzo często widuję dookoła, a mianowicie są kobiety wysoce nieatrakcyjne, które posiadają ja to nazywam osobowość akwizytorską czyli lubią dużo pitolić i umieją włazić w tyłek komu trzeba. Jednocześnie jest dużo mężczyzn o wyglądzie powiedzmy w normie, którzy mają naturę spokojną, małomówną, a niektórzy flegmatyczną. Wtedy tacy ludzie z automatu do siebie lgną na podstawie uzupełnienia wzajemnych braków. Ona wie, że wygląda słabo, więc facet lepiej od niej wyglądający będzie jej te luke wypełniał i podniesie prestiż wśród koleżanek. Taki facet nie musi za wiele gadać wystarczy, że jakoś tam przy niej wygląda i, że po prostu sobie jest. On wie, że bajerą i inicjatywą zbytnio nie grzeszy, więc gadatliwa baba u jego boku może dużo zdziałać, że mu życie lżejszym będzie. I tak to się kręci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach