Czemu baby mnie ciągle gnębią?

Zawsze, gdzie nie pójdę to zaraz będę celem numer 1, jak mam pracować albo się uczyć w zaocznie kiedy się na mnie gapią albo pomagają jak niedorozwiniętemu czy ja mienie się jakąś poświatą czy wyglądam jak gargamel bo już nie wiem

Jaki w tym cel macie, innych nie zaczepiają tylko mnie wiecznie 

Idę do psychiatry niedługo bo zwariuję 

Podam przykład, robię na produkcji i niby nic zwykły dzień, przylazły 2 nowe i zerkają, myślę że oleję bo nie chcę mi się z nikim gadać a te coraz gorzej i gorzej, stara się być w pobliżu aż się ociera czasami i mnie prowokuje a na koniec jedna się wredna zrobiła i zaczęła mnie przedrzeźniać 

Kiełbasa to ty?

Nie wiem kto to kiełbasa, liczę na odpowiedzi

Chodzę do lo zaocznie, pierwszy dzień jest siedzę w ławce, jakaś blondyna wywołana idzie do tablicy i gdy idzie to się na mnie patrzy, myślę oho zaczyna się, inna mi dała kartkę z podpowiedziami jak bym sam nie umiał wyszukać informacji 

Jak dla mnie jesteś zwyczajnie przewrazliwiona na własnym punkcie przez co wszędzie doszukujesz sie wrogich zachowań ze strony kobiet. Prawdopodobnie jesteś bardzo zakokpleksiona co tylko potęguje twoje negatywne odczucia. Nie traktuj sie jak pępek świata to problem powinien zniknąć. 

Może nie są wrogie a może są, ja chcę mieć tylko spokój, czemu inni go mają a ja nie

Olej to i będziesz go miec.

Chciałbym żeby to działało, po prostu mnie zaczepiają bóg wie z jakiego powodu

Jeden możliwy powód przychodzi mi tylko do głowy.

Inna sytuacja, poszedłem do biedronki i stoję w kolejce, zerkam na inne kasy czy jest krótsza kolejka i złapałem na patrzeniu się na mnie jakiejś dziewczyny, no stoi i się patrzy

Mam już dosyć 

Elciaa29 no jaki 

To ty jesteś facet? Myślałam ze kobieta moze jestes boski i kazda sie musi otrzeć. Nie wiem. 

3 minuty temu, Zwikk napisał:

Inna sytuacja, poszedłem do biedronki i stoję w kolejce, zerkam na inne kasy czy jest krótsza kolejka i złapałem na patrzeniu się na mnie jakiejś dziewczyny, no stoi i się patrzy

Mam już dosyć 

Elciaa29 no jaki 

Musisz im z jakiegoś powodu się podobać , tylko gdy Twój temat jest sformułowany "czemu baby mnie ciągle gnębią" mam podejrzenia co do Twojej orientacji.

Orientację mam w porządku czyli hetero, ja jestem typem introwertyka i nie lubię dużo gadać z ludźmi ani rzucać się w oczy, ma to pewnie przyczynę z czasów gnębienia w podstawówce i trochę w gimnazjum 

Jak spojrzę na siebie w lustrze to myślę że jestem przystojny i wyglądam nawet jak chad bym powiedział ale już w aparacie gęba totalnie krzywa, wtedy jestem 2/10 

8 minut temu, Zwikk napisał:

Orientację mam w porządku czyli hetero, ja jestem typem introwertyka i nie lubię dużo gadać z ludźmi ani rzucać się w oczy, ma to pewnie przyczynę z czasów gnębienia w podstawówce i trochę w gimnazjum 

Jak spojrzę na siebie w lustrze to myślę że jestem przystojny i wyglądam nawet jak chad bym powiedział ale już w aparacie gęba totalnie krzywa, wtedy jestem 2/10 

No dobra to wszystko ja rozumiem ale skąd aż takie reakcje na to ze podobasz się kobietą i Cie zaczepiają ?

A może się nie podobam tylko coś dziwnego jest we mnie i dlatego? 

Może.

Nie wytrzymam, trwa to za długo, idę za kilka dni do psychiatry i niech mnie zdiagnozuje, może jakieś "cukierki" przy okazji na fobie społeczną  

7 minut temu, Zwikk napisał:

A może się nie podobam tylko coś dziwnego jest we mnie i dlatego? 

Jak byś się nie podobał to w jakim celu miały by Cie zaczepiac ?

Przed chwilą, Zwikk napisał:

Nie wytrzymam, trwa to za długo, idę za kilka dni do psychiatry i niech mnie zdiagnozuje, może jakieś "cukierki" przy okazji na fobie społeczną  

Fobie społeczną mam od wielu lat , nigdy nie przejawiała się w taki sposób by faceci się tak na mnie patrzyli i mnie zaczepiali.

Czyli co twierdzisz że teraz będę mógł zmieniać partnerki jak skarpety? Nie wiem, to jest dziwne jakieś 

5 minut temu, Zwikk napisał:

Czyli co twierdzisz że teraz będę mógł zmieniać partnerki jak skarpety? Nie wiem, to jest dziwne jakieś 

Ja nic nie twierdzę , ja tylko staram się obiektywnie ocenić sytuację które opisujesz.

7 godzin temu, Zwikk napisał:

a te coraz gorzej i gorzej, stara się być w pobliżu aż się ociera czasami i mnie prowokuje a na koniec jedna się wredna zrobiła i zaczęła mnie przedrzeźniać 

no to nie trwoj problem ze nie umiejo sie zachowac grzecznie nie nauczyli

Czyli mówicie że gdybym był brzydki to byłbym niewidzialny? To się często zdarza że jestem zaczepiany 

22 minuty temu, Zwikk napisał:

Czyli mówicie że gdybym był brzydki to byłbym niewidzialny? To się często zdarza że jestem zaczepiany 

No i się jakoś za bardzo przejmujesz tym zaczepianiem. Ale domyślam się że gdy sobie uświadomisz z jakich powodów tak robią to przestanie Ci to przeszkadzać

Ponieważ chcę pójść do lo i odbębnić swoje albo do tyry a się okazuje że stoją jakieś babki w oddali i cieszą gęby nie wiadomo z czego i po co, w robocie wychodzi mi na widok i się przeciąga że jej pół gołego brzucha widać 

Siedzę w ławce i widzę kontem oka jak siedzi z drugiej strony i się lampi, następny dzień i też się inna gapi, wchodzę do środka i się gapią 

Idę do sklepu, gapią się 

Staram się mieć wyebane ale się nie da 

5 minut temu, Zwikk napisał:

Ponieważ chcę pójść do lo i odbębnić swoje albo do tyry a się okazuje że stoją jakieś babki w oddali i cieszą gęby nie wiadomo z czego i po co, w robocie wychodzi mi na widok i się przeciąga że jej pół gołego brzucha widać 

Siedzę w ławce i widzę kontem oka jak siedzi z drugiej strony i się lampi, następny dzień i też się inna gapi, wchodzę do środka i się gapią 

Idę do sklepu, gapią się 

Staram się mieć wyebane ale się nie da 

Paranoja wielkościowa /urojenie 

Cholera może na prawdę mam urojenia? Nie wiem

Raczej nie bo to się na prawdę dzieje, i ktoś z mojego otoczenia mógłby spokojnie potwierdzić 

Psychiatro witaj, ładnie mnie załatwiłyście 

21 godzin temu, Zwikk napisał:

Chciałbym żeby to działało, po prostu mnie zaczepiają bóg wie z jakiego powodu 

Nie przejmuj się. Kiedyś wydoroślejesz... Ludzie czasem chcą być mili, pogadać, nawet z obcym i te zaczepki to nic niezwykłego.
Ja bym się cieszył, bo lubię pogadać, poplotkować, a że jesteś dziecinny, to wszystko Ci przeszkadza.
Takie unikanie prowokuje ludzi (mnie) do "wbijania szpili". Wtedy obserwuje się takie dziwne zakłopotanie, lub podenerwowanie, w sytuacji w której nic takiego nie powinno mieć miejsca. Mam taką ulubioną koleżankę, której celowo mówię cześć, lub dzień dobry, a ona robi takie dziwne miny.... Wcześniej nie przyjęła mnie do znajomych na FB, wiec można przyjąć, że to takie moje złośliwości wobec niej, ale uważam, że zachowuje się dziwnie, więc tak ją trochę prowokuję. 

16 minut temu, Jack445 napisał:

Nie przejmuj się. Kiedyś wydoroślejesz... Ludzie czasem chcą być mili, pogadać, nawet z obcym i te zaczepki to nic niezwykłego.
Ja bym się cieszył, bo lubię pogadać, poplotkować, a że jesteś dziecinny, to wszystko Ci przeszkadza.
Takie unikanie prowokuje ludzi (mnie) do "wbijania szpili". Wtedy obserwuje się takie dziwne zakłopotanie, lub podenerwowanie, w sytuacji w której nic takiego nie powinno mieć miejsca. Mam taką ulubioną koleżankę, której celowo mówię cześć, lub dzień dobry, a ona robi takie dziwne miny.... Wcześniej nie przyjęła mnie do znajomych na FB, wiec można przyjąć, że to takie moje złośliwości wobec niej, ale uważam, że zachowuje się dziwnie, więc tak ją trochę prowokuję. 

jak nie chce gadac z toba to nie ma takiego obowiazku