Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Pracuje w pracy biurowej te 8 godzin przychodze do domu i nie mam sil na nic. W piatek ciesze sie ze weekend, ale juz w sobote stresuje ze musze w poniedziałek wrocic.. w pracy robie co musze, ogolnie chodze przygnebiony i nie mam sil na nic. Trwa to juz kilka miesiecy. Przybralem bardzo na wadze.. jakis sposob na odczarowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza rzecz, to rusz się na powietrze. Zrób badania czy Twój nastrój nie wynika z jakiejś choroby - badałeś tarczycę ? Zacznij brać witaminę D3 i nie 2000  jednostek a po 10 000 na początek (lekarz jeśli poprosisz wypisze krople - bo łykanie po pięć kapsułek mi np nie pasuje )- nie musisz sprawdzać czy masz niedobór bo żyjemy w klimacie w którym wszyscy mają chroniczny niedobór.

Spacery, kontrola oddechu. Znajdź pasje - czytasz ? Czytanie przenosi nas w inny świat i pozwala zmienić spojrzenie na wiele spraw. 🙂

Nie wiem do czego masz dostęp i możliwości finansowe, bo czasami w okolicy po prostu nie ma specjalistów - ale polecam akupunkturę. 🙂 Powodzenia

 

Edytowano przez Chi
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj sobie jakiejś laseczki to od razu Ci przejdzie. Schudniesz i lepiej się poczujesz  a i sens życia wróci. Może romansik w biurze? czy sami faceci?😂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz więcej energii zacznie od zmiany diety. Na YouTube masz wiele kanałów poświęconych odżywianiu. I nie marudz na początku na wszystko potrzeba czasu.  Medytacja może okazać się kluczem w twoim przypadku do wszystkiego, najtrudniejszy jest pierwszy miesiąc i utrzymanie dyscypliny regularności. Zacznij skromnie od 5min dziennie i znów odsyłam cię choćby do YouTube gdzie znajdziesz wiele nagrań medytacji prowadzonych dla początkujących. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym doradził wyjść na jakiś spacer. Najlepiej kolacja przed 19.00 i później około 20 tak z pół godziny spaceru. Później jak już spacer przestanie być problemem, to można wydłużyć go do godziny, albo zastąpić go bieganiem, lub w lecie rower, ale rowerem to minimum godzina.
Po stresującej pracy najlepszy jest wysiłek fizyczny. Dodatkowo jak wieczorem po kolacji idziesz na spacer, to nie podjadasz i nie tyjesz. Zasypiać musisz z pustym żołądkiem, czyli musisz dać sobie kilka godzin na strawienie kolacji.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spieprzaj z tej pracy szkoda życia

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×