Żałuje że się nie zemściłam

Rok temu odeszlam od goscia, ktory mnie bil, wielokrotnie okradał,  oskarżał o zdradę, w końcu zabrał mi wszystko - kontakt z rodziną, znajomych, wszytskie oszczedności, prywatne życie. rozwalił telefon i komputer. Robił mi nawet awantury, kiedy zamykałam łazienkę na klucz. Nie mówiąc juz o tym, ze to ja placilam za wspolne mieszkanie i rachunki, ja tankowałam samochod, bo przecież był mój - a jego szanownym 4literom podwózka sie zawsze nalezała. Odeszłam nie zabierając nic. Nawet jego marnych kilku stów z miedzy gaci. odeszłam po ciuchu. nie narobiłam mu syfu wsród znajomych i w pracy. A on tydzien pozniej mieszkał już z inną i jeszcze probował mnie zmusić do płacenia za mieszkanie do końca umowy. Żałuję, strasznie ŻAŁUJĘ, że sie nie zemściłam, że nie zostawiłam go na ulicy bez środków na zycie, tak jak on kiedyś mnie. 

jest takie powiedzenie ,,nie pozwalaj się nikomu skrzywdzić tak by go potem nienawidzić,,

 złość zatruwa twoja  dusze uważaj bo twój gniew działa tylko na twoja niekorzyść powinnaś jak najszybciej o tym zapomnieć to już przeszłość a czas ucieka do przodu tu jeszcze wszystko możliwe za parę lat poczujesz satysfakcje z tego ze to ty zachowałaś się z klasą

nie ma innej opcji musisz się z tym pogodzić

Może jeszcze będzie okazja 

3 godziny temu, Bimba napisał:

Może jeszcze będzie okazja 

wyjechalam z kraju, wszystko zostawilam jak bylo i zniknelam. juz raczej okazji miec nie bede, choc chcialabym zobaczyc jak zycie sie na nim mści. 

16 minut temu, Whit napisał:

Nie pielęgnuj w sobie złości. Wybacz, dla siebie, lepszego samopoczucia. Przez rozpamiętywanie stoisz w miejscu, a to nie jest dobre dla Ciebie. Zamknij rozdział i rusz do przodu. 

bardzo ladnie napisane. wpisze sobie to w kalendarz, zeby pamietac. moze kiedys dorosne by tak jak mowisz, ruszyc do przodu. 

choc dodam jeszcze, ze to nie jest tak, ze nie probuje. poszlam na studia, by jakos to swoje zycie zmienic, ale chyba przez ta pandemie, i przez to ze jestem sama w obcym miejscu, i nawet nie mam mozliwosci nikogo poznac, doskwiera mi samotnosc. jestem pewna ze gdyby zycie toczylo sie jak dawniej, to juz bym o nim zapomniala.

11 godzin temu, maxii napisał:

jest takie powiedzenie ,,nie pozwalaj się nikomu skrzywdzić tak by go potem nienawidzić,,

 złość zatruwa twoja  dusze uważaj bo twój gniew działa tylko na twoja niekorzyść powinnaś jak najszybciej o tym zapomnieć to już przeszłość a czas ucieka do przodu tu jeszcze wszystko możliwe za parę lat poczujesz satysfakcje z tego ze to ty zachowałaś się z klasą

nie ma innej opcji musisz się z tym pogodzić

 

 

 

Niekoniecznie. 

Ja tam uważam że kop w doopę od życia dla podłego byłego znacznie poprawia humor i samopoczucie a także kompletnie nie przeszkadza w rozwoju i obecnym nowym życiu. 

Wiem, sprawdziłam,  przeżyłam,  wiem o czym piszę.

13 godzin temu, samichan napisał:

bardzo ladnie napisane. wpisze sobie to w kalendarz, zeby pamietac. moze kiedys dorosne by tak jak mowisz, ruszyc do przodu. 

 

choc dodam jeszcze, ze to nie jest tak, ze nie probuje. poszlam na studia, by jakos to swoje zycie zmienic, ale chyba przez ta pandemie, i przez to ze jestem sama w obcym miejscu, i nawet nie mam mozliwosci nikogo poznac, doskwiera mi samotnosc. jestem pewna ze gdyby zycie toczylo sie jak dawniej, to juz bym o nim zapomniala.

myślę ze to jest dobry czas na rozwój osobisty sama mówisz ze jesteś na studiach możesz się na nich skupić ale tez dużo czytać  czy cokolwiek po to by bardziej skupić się na sobie by lepiej poznać siebie przemyśleć wiele spraw niech to bedzie dla ciebie droga do zapomnienia, a pandemia kiedyś się pewnie skończy  

Musisz bardzo lubić bad bojów że tak się dawałaś traktować...