Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vermon

Koleżanka z pracy zaproponowała wspólny weekend

Polecane posty

Jestem raczej sceptyczny, zgodziłem się. Podoba mi się, ale nie widziałem szans na cokolwiek z nią. Niby jestem pozytywnie zaskoczony, ale czy może coś być z tego? Mamy niestety osobne pokoje. To tylko weekend w sumie, ostatnio pisze do mnie prawie codziennie, co nie za bardzo mi się podoba, bo czuję się bardziej jak przyjaciel niż z szansą na coś więcej. No i mieszkamy w różnych miastach, mimo wspólnego zakładu pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Vermon napisał:

[...] ale czy może coś być z tego? [...]

Powróż sobie... albo po prostu przeanalizuj sytuację i możliwości. Moim zdaniem, skoro już od samego początku jesteś nastawiony sceptycznie, skupiasz się na wyszukiwaniu przeszkód, zamiast czuć zadowolenie i planować wspólny weekend, to nie warto w to brnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie widzisz szans na cos z nią? Podoba Ci sie wizualnie ale z charakteru nie za bardzo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Pocahontaz napisał:

No taka strategia, że wiesz:" nie wyjdzie to żeby nie było, że mu zależało" 😝

A co Ty wiesz o męskiej strategii...widzę, że bardzo mało cwaniaro 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, EvaPur napisał:

Dajmy Vermonowi spokojnie pracować, zestresujemy go, spali sie w blokach i g... z tego będzie i już na pewno nie opowie "jak było" bo nie będzie czego opowiadać. 

Jedź chłopie i wstydu nie przynieś.

Nigdy nie przesadzam, bo na każdym facecie tak jak kobiecie trudno się poznać Eva 😉 Emocje wami rządzą nie logika 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Pocahontaz napisał:

Szukasz guza? 🤨

Najpierw całujesz,a potem ''bijesz'' słabo to wygląda 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Pocahontaz napisał:

Leje jak wyczuwam za dużo Makaronu w tekscie pisanem :classic_sleep:

Widzę i to mnie przeraża, bo nie spodziewałem się takiej reakcji 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, EvaPur napisał:

Błąd, potrafimy być piekielnie wyrachowane i cyniczne. 

A ja jestem ''Bond'' i wiem, że emocje zwyciężą rozum faceta...Jednak nie każdy jest taki słaby 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

To tak jak u Ciebie z Makrą Szpaghetti 😌

Wiadomo, bo oboje czekamy na ''główne danie'' Indianko 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Ja już po obiadku dawno.

Pyszne było 😌

Jak zawsze ha ha 😏

Były ryby znów, czy coś na odmianę ?

Wierzę 😉

Oj Pocahontaz masz klasę 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Pjersi ośmiornicy.

Klasa to moje drugie imię :classic_sleep: 

 

Nie ćwicz tyle po nocach obiecaj.

I na dodatek skromna 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marinero napisał:

Warto zauwazyc ze kazdym czlowiekiem rzadza emocje a umysl racjonalny sluzy tylko(!) do uzasadnienia podjetej juz decyzji:) Nie ma w tym wzgledzie rozroznienia na plcie.Emocje tak samo graja u faceta jak i u kobiety podstawowa role w podejmowaniu kazdej decyzji.

Byly prowadzone badania  na ten temat .Wyniki znajdziesz na portalu"Science Alert"

Nie muszę mieć wyników z neta, bo je znam z realu, ale Covid-19 skutecznie doprowadza mnie do szału momentami, więc spoko loko gościu.Nie opowiada mi noszenie maski, a przede wszystkim brak imprez jest mega męczący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, EvaPur napisał:

Ciekawa jestem ciągu dalszego, lubię takie sytuacje gdy "na dwoje babka wróży" -" jadę , w sumie nie chcę, ale nie wiem, ale z drugiej strony czemu nie,  mamy na szczescie osobne pokoje, ale w sumie szkoda"...

 

Źle mnie zrozumiałaś, ja chcę, tylko nie wiem, na czym stoję i czy w ogóle jest szansa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Vermon napisał:

Źle mnie zrozumiałaś, ja chcę, tylko nie wiem, na czym stoję i czy w ogóle jest szansa. 

to czemu z nia po prostu o tym nie pogadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×