Asiaanna 2 Napisano Marzec 11, 2021 Poznałam około miesiąca temu chłopaka. Sama zaryzykowałam i napisałam do niego. Zobaczyłam go na portalu i po jego opisie i fakcie że mieszka około 80 km ode mnie zapragnęłam go poznać. W sumie na wstępie zaproponował że gdy przyjedzie do Polski, a jest już od niedzieli to spotka się ze mną. Jak narazie cisza. Nie wspomina już o tym w rozmowach. W tą sobotę wraca spowrotem do pracy. Wczoraj podczas rozmowy powiedział mi "zawsze będę sam, zobaczysz jak ty będziesz w moim wieku, w końcu po coś jest ten fakt że jesteśmy sami, że może tak ma być" i tym podobne.. Załamałam się. Strasznie cieszę się za każdym razem kiedy do mnie pisał. Ale to była raczej przedwczesna radość. Jak można mówić takie rzeczy komuś jeśli" hej, ja tutaj jestem, czekam " strasznie chciałabym być z kimś. Sama wykonuje już jakieś kroki by wyjść z tej matni życiowej. Ale nie ułatwia mi on tego. Chciałam się wygadać bo mega mi ciężko. Poradzicie coś? Co powinnam zrobić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wariete 73 Napisano Marzec 11, 2021 Nic nie robić. Powoli akceptować fakt, że chłopak ma inne plany, które nie uwzględniają Ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asiaanna 2 Napisano Marzec 11, 2021 12 minut temu, wariete napisał: Nic nie robić. Powoli akceptować fakt, że chłopak ma inne plany, które nie uwzględniają Ciebie. Czyli standard. Odpuścić. Po co ktoś rzekomo szuka dziewczyny skoro nie zamierza zmienić. Nigdy nie zrozumiem tego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wariete 73 Napisano Marzec 11, 2021 6 minut temu, Asiaanna napisał: Czyli standard. Odpuścić. Po co ktoś rzekomo szuka dziewczyny skoro nie zamierza zmienić. Nigdy nie zrozumiem tego. Nie byłaś tą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asiaanna 2 Napisano Marzec 11, 2021 15 minut temu, wariete napisał: Nie byłaś tą. Zaiste Dzięki, pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Esox 337 Napisano Marzec 11, 2021 44 minuty temu, Asiaanna napisał: Poznałam około miesiąca temu chłopaka. Sama zaryzykowałam i napisałam do niego. Zobaczyłam go na portalu i po jego opisie i fakcie że mieszka około 80 km ode mnie zapragnęłam go poznać. W sumie na wstępie zaproponował że gdy przyjedzie do Polski, a jest już od niedzieli to spotka się ze mną. Jak narazie cisza. Nie wspomina już o tym w rozmowach. W tą sobotę wraca spowrotem do pracy. Wczoraj podczas rozmowy powiedział mi "zawsze będę sam, zobaczysz jak ty będziesz w moim wieku, w końcu po coś jest ten fakt że jesteśmy sami, że może tak ma być" i tym podobne.. Załamałam się. Strasznie cieszę się za każdym razem kiedy do mnie pisał. Ale to była raczej przedwczesna radość. Jak można mówić takie rzeczy komuś jeśli" hej, ja tutaj jestem, czekam " strasznie chciałabym być z kimś. Sama wykonuje już jakieś kroki by wyjść z tej matni życiowej. Ale nie ułatwia mi on tego. Chciałam się wygadać bo mega mi ciężko. Poradzicie coś? Co powinnam zrobić? Ach ta nieznośna niecierpliwość serca. Często bywa ona złym doradcą co do wyboru potencjalnego partnera. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asiaanna 2 Napisano Marzec 11, 2021 Bardzo wam dziękuję za wszystkie rady Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach