Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Marcela_

Ciąża a brak pomocy finansowej ze strony partnera.

Polecane posty

Hej

mam pewien dylemat, zaszłam w upragnioną ciąże zarówno ja jak i mój partner chcieliśmy bardzo tego dziecka. Niby wszystko jest ok on się bardzo cieszy ale... nie dostałam od niego do tej pory żadnej pomocy finansowej. Mieszkamy póki co osobno on szykuje miejsce dla nas u siebie. Za wszystkie badania leki i pierwsze rzeczy dla maleństwa płacę ja. On nie pyta czy mi nie brakuje. Do tego dochodzi jeszcze wtrącanie się jego mamy która uważa że np prywatne badania USG to fanaberia, kupowanie rzeczy dla dziecka teraz tak samo bo niby to się robi tuż przed porodem no i to co kupiłam jest nie takie itd jeszcze rozumiem żeby to byli ludzie biedni ale oni żyją na wysokiej stopie i na życie wydają nieporównywalne więcej niż ja sami też nie korzystają nawet z opieki NFZ przykłady można mnożyć a na przyszłego wnuka uważają że każda złotówka dodam "moja" jest wydana niepotrzebnie. Przez tą sytuacje jestem smutna nic mnie nie cieszy i trochę zaczynam się bać jak ma to wszystko wyglądać.

NIe mogę powiedzieć, że jestem w trudnej sytuacji bo mam solidne oszczędności ale to dzięki własnej pracy bo do wszystkiego doszłam własną ciężką pracą.

Tak się zastanawiam czy ja przesadzam czy skoro "mnie stać" to partner nie musi się do niczego dokładać? Oszczędności choć duże zaczynają topnieć ja nie pracuje i nie wiem czy dostanę jakiś zasiłek czy nie bo obecnie ZUS ma przestoje. Zaczynam się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz partnerowi jaka jest sytuacja- topnieją ci oszczędności i chciałabyś żeby dołożył się do prywatnych wizyt lekarskich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Lulu9 napisał:

Powiedz partnerowi jaka jest sytuacja- topnieją ci oszczędności i chciałabyś żeby dołożył się do prywatnych wizyt lekarskich. 

Prywatne wizyty to jedno, wcześniej obiecał pomoc w zakupie wyprawki to bardzo duży koszt teraz wygląda to tak, że on z zakupów wykręca się brakiem czasu, co gorsza każdy mój zakup spotyka się z krytyką ze strony teściowej. Źle się z tym wszystkim czuje w tym momencie powinnam być w pozytywnym nastroju a nie zastanawiać się co dalej. Nie chce kończyć tego związku z drugiej obawiam się, że on poczuje odpowiedzialność finansową jedynie jeśli sąd ustali alimenty. Zbieram rachunki żeby mieć coś na wszelki wypadek ale fatalnie mi z tym. Z jednej strony o  jest dla mnie bardzo troskliwy z drugiej jego rodzina traktująca mnie jak naciągaczke bo raczyłam zajść w ciążę co jest tylko problemem i w sumie "dzieci nie są nikomu potrzebne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Różniczka napisał:

A co ty nie pracujesz?

Oczywiście pracowałam do momentu przejścia na L4 mam też oszczędności nie mówię, że nie mam ale o tym, że zastanawiam się gdzie w tym wszystkim jest ojciec dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Różniczka napisał:

Jeżeli jesteś na zwolnieniu lekarskim to dostajesz pieniądze, a poza tym coś uciekasz bo leki dla kobiet w ciąży są bezpłatne, dodam jeszcze że jak masz kaprys żeby USG robić prywatnie to sobie za nie płać, 

Nie dostaje pieniędzy bo ZUS nie płaci tak szybko nawet nie wiem czy cokolwiek dostanę bo nie miałam umowy o pracę tylko zlecenie bez stałej kwoty od stycznia nie mam żadnego dochodu. Za leki się płaci nawet luteina którą musiałam brać była odpłatna, mam lekarza na NFZ ale wysyła mnie na badania za które muszę płacić bo np USG genetyczne na NFZ w mojej przychodni nie jest robione bo nie mają sprzętu. Nikt też nie rozdaje za darmo wózków fotelików i ubranek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Marcela_ napisał:

Nie dostaje pieniędzy bo ZUS nie płaci tak szybko nawet nie wiem czy cokolwiek dostanę bo nie miałam umowy o pracę tylko zlecenie bez stałej kwoty od stycznia nie mam żadnego dochodu. Za leki się płaci nawet luteina którą musiałam brać była odpłatna, mam lekarza na NFZ ale wysyła mnie na badania za które muszę płacić bo np USG genetyczne na NFZ w mojej przychodni nie jest robione bo nie mają sprzętu. Nikt też nie rozdaje za darmo wózków fotelików i ubranek. 

Skoro on narazie nie ma czasu kupić rzeczy z Tobą to poczekaj aż będzie miał czas. Rozumiem ze nie pracujesz, trochę się nudzisz i chcesz wszytsko skompletować dla dziecka, ale nie zabieraj tego tez ojcu dziecka. Porozmawiaj z nim, umówcie się kiedy bedzie miał czas i razem poszukajcie. Albo w prost powiedz ze nie masz tyle pieniędzy na zakup wszytskiego. Nie rozumiem twojego problemu- rozmowa to podstawa! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lulu9 napisał:

Skoro on narazie nie ma czasu kupić rzeczy z Tobą to poczekaj aż będzie miał czas. Rozumiem ze nie pracujesz, trochę się nudzisz i chcesz wszytsko skompletować dla dziecka, ale nie zabieraj tego tez ojcu dziecka. Porozmawiaj z nim, umówcie się kiedy bedzie miał czas i razem poszukajcie. Albo w prost powiedz ze nie masz tyle pieniędzy na zakup wszytskiego. Nie rozumiem twojego problemu- rozmowa to podstawa! 

Rozmawiamy ale nic z tego 😞 on mnie wysyła samą bo po prostu nie ma ochoty za nic płacić. Zaraz powiecie że jestem interesowna ale z drugiej strony dziecko ma dwoje rodziców i teoretycznie jeśli nie maja wspólnych pieniędzy to powininni dzielić koszty póki co to wygląda tak że ja jestem zdana sama na siebie. Jak mi się skończą pieniądze to nawet nie będę miała na pieluchy dla dziecka 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Marcela_ napisał:

Rozmawiamy ale nic z tego 😞 on mnie wysyła samą bo po prostu nie ma ochoty za nic płacić. Zaraz powiecie że jestem interesowna ale z drugiej strony dziecko ma dwoje rodziców i teoretycznie jeśli nie maja wspólnych pieniędzy to powininni dzielić koszty póki co to wygląda tak że ja jestem zdana sama na siebie. Jak mi się skończą pieniądze to nawet nie będę miała na pieluchy dla dziecka 😞 

Jak wysyła Cię sama to nie idź. Masz wiele powodów- brak kasy i zdrowia. Przecież niedługo będziecie razem mieszkac to powinniście ustalić finanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Lulu9 napisał:

Jak wysyła Cię sama to nie idź. Masz wiele powodów- brak kasy i zdrowia. Przecież niedługo będziecie razem mieszkac to powinniście ustalić finanse

Tylko niedługo rodzę a niewiele mam. Jak mam iść do szpitala nie mając podstawowych rzeczy dla dziecka ? 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Marcela_ napisał:

Mieszkamy póki co osobno on szykuje miejsce dla nas u siebie.

A dlaczego nie możesz już z nim zamieszkać i razem przygotowywać miejsce dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2021 o 19:50, Bimba napisał:

A dlaczego nie możesz już z nim zamieszkać i razem przygotowywać miejsce dla dziecka?

Nie możemy ponieważ nie mam tam dla mnie miejsca póki co ale podobno ma się to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Marcela_ napisał:
Dnia 11.03.2021 o 18:50, Bimba napisał:

A dlaczego nie możesz już z nim zamieszkać i razem przygotowywać miejsce dla dziecka?

Nie możemy ponieważ nie mam tam dla mnie miejsca póki co ale podobno ma się to zmienić.

Jak już teraz nie ma tam dla ciebie miejsca, to jakim cudem po porodzie znajdzie się miejsce dla ciebie i dla dziecka?

Nic się nie zmieni, szykuj się na samotne macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2021 o 17:37, Bimba napisał:

Jak już teraz nie ma tam dla ciebie miejsca, to jakim cudem po porodzie znajdzie się miejsce dla ciebie i dla dziecka?

Nic się nie zmieni, szykuj się na samotne macierzyństwo.

Byłam pewna swojej sytuacji materialnej miałam nawet pokaźny wkład na mieszkanie. Dzisiaj przez partnera już na to mieszkanie pozwolić sobie nie mogę i jestem w związku z tym w sytuacji bez wyjscia. Oszczędności jest coraz mniej a jak sama kupię wyprawkę to nie będzie ich wcale. Od stycznia nie zarabiam jestem na L4 i czekam na decyzję ZUSu w sprawie zasiłku chorobowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż...

Za złe decyzje zawsze trzeba zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z ZUSU szybko pieniędzy nie otrzymam o ile je w ogóle otrzymam 😞 partner nadal się nie poczuwa wiec planuje przejść na drogę sądową. Czy orientuje się, któraś z dziewczyn ile może to trwać ? Czy jako samotna mama mam prawo otrzymać jakąś pomoc z państwa w momencie gdy zabraknie mi środków, mam jeszcze oszczędności na 2 góra 3 miesiące życia. Do pracy i tak już nie pójdę z resztą jestem na zwolnieniu jeśli podejmę zatrudnienie stracę ewentualne świadczenia. Poradźcie coś 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×