Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Etatowy Samotnik

Boże, ile ja bym dał żeby już być w związku! ;(

Polecane posty

O, widzę że dużo tu psychologów bez dyplomu którzy tyle o mnie wiedzą 😉 Nie chce mi się każdego z osobna cytować i odpowiadać. Chyba niepotrzebnie podawałem wam moje parametry; z BMI rzeczywiście wychodzi lekka otyłość i to oznacza że NA SIŁĘ muszę startować do otyłych dziewczyn, a tych wbrew pozorom nie ma dużo. Nie mam nic przeciwko grubaskom, czasami taka cięższa może być dużo atrakcyjniejsza od szczupłej, tutaj nie mam reguły. Tylko tak jak wspomniałem, na takie laski 80 kg + po prostu nie trafiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Pocahontaz napisał:

hue hue

To jest typ gościa, który "do związku" gotów wziąć pierwszą spotkana na przystanku autobusowym, totalnie randomową kobietę.

Mentalnośc dewoty kościelnej, a nie dorosłego faceta 🤣

Nie powiem, trochę mnie rozbawiłeś. Ale co ma mentalność dewoty kościelnej do brania do związku randomowej kobiety z przystanku? Zresztą napisałem wcześniej że były znajomości które ja sam kończyłem więc nie jestem desperatem który uczepi się każdej która się trafi. I jeszcze na wszelki wypadek dodam że nie szukam modelki ani instruktorki fitness itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2021 o 22:19, Etatowy Samotnik napisał:

Mam 32 lata i większość w moim wieku już od dawna ma partnerkę na stałe a ja wciąż sam. Wczoraj miałem spotkanie z dziewczyną która mi się podoba i ma aż 37 lat więc teoretycznie też nie powinna oczekiwać nie wiadomo kogo a ona też mnie nie chce ;( Uciekła po niecałej godzinie że niby ma coś jeszcze do załatwienia; mimo to chciałem być miły i napisałem później: jak wrażenia po spotkaniu? Bo ja miło spędziłem z Tobą czas i chciałbym kontynuować naszą znajomość. Ona odpisała że "jak na pierwsze spotkanie może być" i że "zobaczymy na następnych spotkaniach" ;( Można kłaść każde pieniądze że ona już pierwsza nie wykaże inicjatywy, że to ja musiałbym teraz pierwszy się odezwać a ona być może łaskawie się zgodzi na drugie spotkanie ale w perspektywie i tak nic z tego nie będzie. Słownik - "może być" albo "zobaczymy" w tej sytuacji znaczy tylko jedno: nie. Jestem zbyt boleśnie doświadczony w tego typu sytuacjach żeby jeszcze mieć nadzieję. "Tak, było fajnie, ja też miło spędziłam z Tobą czas" - to byłaby odpowiedź dająca nadzieję, to co otrzymałem to znaczy: "nie podobało mi się, daj mi spokój" tylko  że w delikatniejszej formie.  

Nie pytaj następnym razem o wrażenia po spotkaniu .Dziękujesz za spotkanie i proponujesz kolejne bez deklaracji. Jak się zgodzi było do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×