Nadal trochę mnie boli

Że zmarnowałem okazję na fajna znajomość. Już było trochę lepiej ale ciągle o niej myślę...

A nie możesz jej odgrzać?

16 minut temu, eute napisał:

A nie możesz jej odgrzać?

Nic się nie da już zrobic 

ja teraz muszę przejśc przez etap pogodzenia się z losem, mam słabą psyche..

4 minuty temu, AniulkA napisał:

Na godzenie z losem to człowiek ma miesiąc, później przegrywa życie zdołowaniem. A Ty jesteś niezły masochista co dobrego nie działoby się w Twoim życiu i tak nie docenisz, zawsze uiowo, także nawet gdyby wyszło Ci z tym losem to i tak byś się użalał. Może nawet w duchu się cieszysz kiedy ludzie się Tobą przejmują bez powodu.

niby co dobrego się dzieje że mam doceniać?

3 minuty temu, AniulkA napisał:

właśnie nic nie doceniasz i nic nie docenisz

znasz mnie wgl?

6 minut temu, ElitexD napisał:

znasz mnie wgl?

Zna każdego ze złej strony .Napisałeś ,że zmarnowałeś ,więc może dalej marnujesz i dlatego nie możesz zapomnieć. Zawsze można coś zrobić.

1 minutę temu, Sofi napisał:

Zna każdego ze złej strony .Napisałeś ,że zmarnowałeś ,więc może dalej marnujesz i dlatego nie możesz zapomnieć. Zawsze można coś zrobić.

właśnie w tej sytuacji już przepadło, jedyne co mogę zrobić to zapomieć a nie potrafię 

1 minutę temu, ElitexD napisał:

właśnie w tej sytuacji już przepadło, jedyne co mogę zrobić to zapomieć a nie potrafię 

Nikt nie twierdzi ,że uratujesz znajomość ,ale możesz rozliczyć się z przeszłością. Bo zwykle niedokończone sprawy nie dają spokoju.

5 minut temu, AniulkA napisał:

znam cip.erku, poużalaj się jeszcze, może tym razem ktoś się tym przejmie 

to do widzenia, nie będę pisać z kimś co używa takich określeń jak ciperku.

Skoro spróbował, nie ma żadnych niedopowiedzeń, zranienia bez przeproszenia ,itd, itp to nie wiem co poradzić

1 godzinę temu, Argen napisał:

Bo to kafe. Tutaj zwyczajni faceci nie przesiadują 

Dnia 12.03.2021 o 22:52, robięjaklubię napisał:

Jesteś silny jak lew tylko czasem masz słabości, jak każdy, przyjdzie taki dzień, że wszystko się zmieni i nawet o tym nie wspomnisz.

No nie wiem mam czasem taki dni że za dużo myślę co mogło by być i się łamie. Słaby jestem i toksyczny...

50 minut temu, robięjaklubię napisał:

Każdy ma takie zjazdy. Ja też za dużo myślę. Masz masę czasu na zmiany. Internet daje duże możliwości na poznawanie ludzi.

Nie traktuje internetowych znajomości na takim samym poziomie co te realne. A w realu moim problemem jest charakter 

27 minut temu, robięjaklubię napisał:

Z internetowych można zrobić realne. O co chodzi z charakterem?

Czuję się jako osoba toksyczna. Zawsze muszę stawiać na swoje, za dużo mówię czasem i niezbyt lubię słuchać innych

20 minut temu, robięjaklubię napisał:

A może za bardzo się obwiniasz. Jeśli wiesz czego chcesz to czemu masz się uginać i słuchać innych. Można wysłuchać i zrobić tak jak się uważa. Z mówieniem to jest tak, że można wszystko powiedzieć tylko ważne w jaki sposób, tak by nie ranić. Jak krytykować to zachowanie, nie osobę.

Myślę, że jest w Twoim środowisku kto wpływa na twoje poczucie winy, może w domu? Z tego są problemy w dorosłym życiu.

Zawsze myślałem że to z innymi problem jest, ale dotarło do mnie że to we mnie problem siedzi i obwiniam się za wszystko. Nie umiem utrzymać relacji na dłuższą metę. Tutaj też żałuje że stało się jak się stało a miałem szanse na coś więcej 

11 minut temu, Sidh`e Santee napisał:

Soi...

Znacz jesteś z natury dominatorem?

Jeśli tak, przede wszystkim ucz się pokory, cierpliwości.

Silny jesteś wtedy, gdy nie używasz siły. Gdy po prostu widać po Tobie, że ją masz. 

Buduj siebie. Zacznij od fizys, umysł pójdzie za tym. Jest wiele prawdy w komunale "w zdrowym ciele zdrowy duch ".

 

Muszę po prostu być numer one. To nie jest zaletą. I wbrew pozorom łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, chociaż umiem po presją pracować nawet mnie to lekko motywuje 

9 minut temu, robięjaklubię napisał:

Osoby z zaburzonym poczuciem wartości każdą krytykę odbierają jako atak, potrafią ją znaleźć tam gdzie wcale jej nie ma. Warto pójść na spotkanie z psychologiem, on doradzi jak sobie radzić w relacjach z innymi, znajdzie przyczynę. Wszystko jest dla ludzi 

Tylko ja nie odbieram krytyki jako atak, jestem świadomy własnych niedoskonałości 

1 godzinę temu, robięjaklubię napisał:

Trudno tak doradzić jak się nie zna sytuacji. Jak chcesz to obgadać możemy na prv (jakbyś chciał to daj znać bo mam wyłączony komunikator), ale myślę że jeżeli cię to męczyć to warto pójść do psychologa. Oni nie gryzą a można się o sobie dużo dowiedzieć.

Moja sytuacja jest to ze wciąż nie mogę się pogodzić że nie wyszło mi z pewna dziewczyna z mojej winy. Ona chciała czegoś więcej ja ją odrzuciłem i zaczęłem żałować po czasie... Już jest za późno aby coś naprawić 

11 minut temu, robięjaklubię napisał:

Wiem, ale piszesz, że chodzi w ogóle o relacje. Jeśli tego wtedy nie chciałeś to widocznie miałeś powody. Nie ma co oglądać się za siebie. Jeszcze będą okazje.

Trochę to skomplikowane do tego zmusiło mnie do zastanowienia się nad całym życiem...

6 godzin temu, ElitexD napisał:

Moja sytuacja jest to ze wciąż nie mogę się pogodzić że nie wyszło mi z pewna dziewczyna z mojej winy. Ona chciała czegoś więcej ja ją odrzuciłem i zaczęłem żałować po czasie... Już jest za późno aby coś naprawić 

Wiesz...jeśli Ona chciała a Ty ją odrzuciłeś to nie możesz napisać ,że nie wyszło .To była Twoja świadoma decyzja .Gnębi Cię to ,że była zła. Wszyscy takie podejmujemy. Nie możesz zapomnieć bo nie wiesz jaka by teraz była Jej reakcja myślę sobie. Może to nawet sumienie, bo pewnie Ją zraniłeś.

ja jak czegos nie zrobie to tez bede zalowal, ale jestem tak zablokowany

10 godzin temu, Sofi napisał:

Wiesz...jeśli Ona chciała a Ty ją odrzuciłeś to nie możesz napisać ,że nie wyszło .To była Twoja świadoma decyzja .Gnębi Cię to ,że była zła. Wszyscy takie podejmujemy. Nie możesz zapomnieć bo nie wiesz jaka by teraz była Jej reakcja myślę sobie. Może to nawet sumienie, bo pewnie Ją zraniłeś.

Żałuje własnej głupoty, bo zmarnowałem prawdopodobnie szanse na fajna znajomość. I tak zraniłem bo ona narobiła sobie nadziei a ja wodzilem za nos ani w tą stronę ani w drugą 

9 minut temu, robięjaklubię napisał:

Będą inne okazje, inne dziewczyny. Nie ma co rozpamiętywać co było.

Wczoraj mnie jakoś naszło i było mi smutno pogoda chyba też nie pomaga. Myślisz że jeszcze zasluze aby kogoś znaleźć ?

26 minut temu, robięjaklubię napisał:

Myślę, że nie raz i to nie jest kwestia zasługiwania.

Chyba jednak we mnie wierzysz

7 minut temu, robięjaklubię napisał:

Pewnie, że tak

Dziękuję ale w tym przypadku będzie ciężko

18 minut temu, robięjaklubię napisał:

Trzeba szukać, bo samo się nie znajdzie. Umawiać się, spotykać, brać życie garściami, nie czekać na lepsze czasy.

Trochę wątpię, tutaj było zupełnie z przypadku a nic dwa razy się nie zdarza 

4 minuty temu, Sidh`e Santee napisał:

Nie.

Gdy wyrządza się zło, z egoizmu, głupoty, niewiedzy, warto to rozpatrywać. Analizować. By nigdy więcej

Czyli nie mam szans?

32 minuty temu, Sidh`e Santee napisał:

Nie.

Gdy wyrządza się zło, z egoizmu, głupoty, niewiedzy, warto to rozpatrywać. Analizować. By nigdy więcej

Akurat nieświadomie skrzywdziłem kogoś, postaram się nigdy więcej nie dopuścić do takiej sytuacji ponownie 

10 minut temu, Sidh`e Santee napisał:

Użalanie się nad sobą jest niegodne. 

Jesteś facet?

Czy dzidzia?

Jak dzidzia, to wróć do przedszkola, naum się co jest skąd i po co.

Jak  facet, to po prostu weź w swoje dłonie życie, i zacznij je ukladac

No niby nie ma sensu wieczne samokaranie i użalanie nad sobą w nieskończoność