O co chodzi w tym związku

Witam mam jedno pytanie bo nie rozumiem zachowania partnerki Zwiazalem się z kobietą po przejsciach jej związek był nie udany gdyż była przemoc psychiczną Odeszła i po czasie ja poznałem ma dwójkę dzieci Odeszła związała się że mną ale cały czas w jej życiu jest były mąż Nie ogarniam klimatu mam już dość Rozumiem kontakt z dziecmi ale nie jeździ się z byłym po zakupy typu telewizor innego rodzaju rzeczy wyjazdy na działkę razem Gość stałe się pojawia w naszym życiu a ona tłumaczy że musi mieć dobry kontakt ze względu na dzieci Rozumiem dobry kontakt ale bez przesady zachowuje się tak jakby dalej byli małżeństwem mimo tego co on jej robił Mam po prostu dość ja jestem w domu a oni na pół dnia znikają razem to jest chora sytuacja z mego punktu widzenia  Dziś sobota i ten sam numer chce już po prostu odejść chyba tak zrobię jeszcze dziś Coś nie tak jest z moją osobą czy u kobiet po rozwódach tez tak jest Proszę Drogie Panie o wyjaśnienie mi tego Pozdrawiam 

Tak, coś nie tak jest z tobą skoro na własne życzenie pakujesz się w takie układy.

Autor nie jest żadnym frajerem, związał się z kobietą po rozwodzie tyle że ona mentalnie jest jeszcze w małżeństwie a jeśli była w malzenstwie przemoc być może nie przepracowała tego i jest współuzależniona i ciągnie ja mimo wszystko do byłego usprawiedliwiając to na różne sposoby. Porozmawiajcie, powiedz jej o swoich odczuciach, ustalcie wspólnie jak ma wyglądać Wasz związek. 

Ona już ustaliła!

Ma nowego ale starego żadnej innej nie odda.

Tak raczej tak jest już mamy która godzinę a od 10 zasuwaja po galeria to jest dziwne i chore chociaż mam czas się wynieść

Wczoraj od 10 do 17 byli razem z  dzieci na zakupach tak bywało często Nie rozumiem tego z tym gościem jest coś nie tak a ona i tak kontakt ma praktycznie codziennie. Wczoraj się wynioslem miałem już dosyć tego serdecznie Bo niby dzieci bez matki nie chcą iść Jeszcze pretensje przez telefon ze nie potrafię zrozumieć że niby chce mieć kontakty dobre z ojcem Żadne argumenty nie docierają są granice i tak długo wytrzymałem ile można Nawet jak byli razem na zakupach to gdybym dzwonił pisał SMS to w życiu nie odbierze ani nie odpisze Chora relacja  W życiu miałem pecha jedna zdradziła a druga w ten sposób podchodzi do życia porażka

To może zacznij szukać wśród normalnych dziewczyn a nie wśród bitych dzieciatych konkubin?

4 godziny temu, AREK napisał:

Wczoraj od 10 do 17 byli razem z  dzieci na zakupach tak bywało często Nie rozumiem tego z tym gościem jest coś nie tak a ona i tak kontakt ma praktycznie codziennie. Wczoraj się wynioslem miałem już dosyć tego serdecznie Bo niby dzieci bez matki nie chcą iść Jeszcze pretensje przez telefon ze nie potrafię zrozumieć że niby chce mieć kontakty dobre z ojcem Żadne argumenty nie docierają są granice i tak długo wytrzymałem ile można Nawet jak byli razem na zakupach to gdybym dzwonił pisał SMS to w życiu nie odbierze ani nie odpisze Chora relacja  W życiu miałem pecha jedna zdradziła a druga w ten sposób podchodzi do życia porażka

Zdajesz sobie sprawę co jest nie tak i potrafiłeś podjąć decyzję a to dobry krok aby ułożyć swoje życie abyś był szczęśliwy. Jedna osoba nawet nie wiem jakby się starała nie uzdrowi relacji jeśli druga strona nie chce zmiany lub nie widzi problemu w swoim postępowaniu. Powodzenia

11 godzin temu, AREK napisał:

Wczoraj od 10 do 17 byli razem z  dzieci na zakupach tak bywało często Nie rozumiem tego z tym gościem jest coś nie tak a ona i tak kontakt ma praktycznie codziennie. Wczoraj się wynioslem miałem już dosyć tego serdecznie Bo niby dzieci bez matki nie chcą iść Jeszcze pretensje przez telefon ze nie potrafię zrozumieć że niby chce mieć kontakty dobre z ojcem Żadne argumenty nie docierają są granice i tak długo wytrzymałem ile można Nawet jak byli razem na zakupach to gdybym dzwonił pisał SMS to w życiu nie odbierze ani nie odpisze Chora relacja  W życiu miałem pecha jedna zdradziła a druga w ten sposób podchodzi do życia porażka

Współczuję, ewidentnie widać, że Twoja już była partnerka jest mocno nadal uzależniona od byłego męża i nie umie się od niego odciąć. Musi być dobrym manipulatorem ten jej były mezus. Dopiął swego. Cel zamierzony- osiągnięty! Ona  tego nie widzi, że jest coś nie tak,dzieci być moze boją się jego ale trzeba  dużo w to pracy włożyć abyś końcu odważył iść do ojca same. Sporo czadu upłynie za nim ona to zrozumie. A żaden inny facet nie zaakceptuje takiego postępowania. Tylko terapia ja wyleczy aby umiala stworzyć coś nowego. Dobrze zrobiłeś bo było by tak non stop. A ona burzy się bo jest w szoku że w końcu postawiles na swoim. Nie dowierzala. Ona ma problem nie Ty. Niech sobie teraz to uświadomi.  Ciekawi mnie tylko  czy jej były też ma kogoś i jest w nowym związku?  

Dziękuję za odpowiedź Chodzi na terapię od dawna i zarazem dziecko też jedno najstarsze Widzę że relacje dziecka czyli najstarszego są znikome wrecz żadne z ojcem To człowiek wyzbyty z uczuć taki jakiś mruk nie umiem go nawet opisać Wracając do partnerki materialistka nie jest Z powodów kasy nie była że mną to zapewniam Tylko ta chora relacja brak rozumu rozumiem rozwód to koniec kontaktów osobistych tak zarzylych Tylko dzieci wchodzą w gre zabiranie dzieci na weekend i tym podobne A u niej odwrotnie przychodzenie do naszego  domu o wszystko dzwoni do niego Prosty przykład kupno dziecku komputera ok ojciec kupuje razem z dzieckiem i oczywiście ona musi jechać z nimi i znikają na cały dzień i nie widzi nic w tym złego Wspolne posiłki w restauracjach to jest chore Dowiedziałem się że nawet ze klucz od mego mieszkania dala by mógł do dziecka wpadac sprawdzać czy się uczy i bierze udział w lekcjach onlain Normalnie sobie piszą dzwonią chory układ  A najgorsze jest to głupie gadanie z jej strony ze to normalne że trzeba mieć dobry kontakt w sprawie dzieci rece opadły Wolny jestem nigdy nie byłem żonaty dałem sobie spokój bo dalej w takim układzie nie da się funkcjonować odszedkem i mam teraz swiety spokój A te wizyty u specjalisty nic kompletnie nie dały tylko po kieszeni poleciało Pozdrawiam

Zapomniałem dopisać ten jej były nie jest w żadnym związku gdyż każda kobieta od niego ucieka To typ taki nie do życia stałe naburmuszony chodzi i nerwy krytyka o wszystko  Nic mu się nie podoba dziecka pochwalić nie potrafi tylko olewa zero okazywania uczuć  Co mu wychodzi to idealnie krytyka dzieci cokolwiek by się wydarzyło w tym jest mistrzem świata manipulatorem  idealnym jest 

Ależ on jest w związku!

Cały  czas z nią!

Dnia 16.03.2021 o 13:50, AREK napisał:

Tylko ta chora relacja brak rozumu rozumiem rozwód to koniec kontaktów osobistych tak zarzylych

Czyżby syndrom sztokholmski?