Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Smutna00

Czy warto spróbować na nowo ?

Polecane posty

Witam wszystkich 🙂 niecałe 2 lata temu spotykałam się z facetem ja mialam wtedy 23 lata a on 30. Spotykaliśmy się prawie rok. Mieszkaliśmy w innych miastach, ale poznaliśmy się w moim mieście ponieważ jego rodzice mieszkają niedaleko mnie. Zaczęliśmy się spotykać on przyjeżdżał do mnie i tak spędzaliśmy wspólnie chwile. Gdy nie widzieliśmy się to bardzo często dzwoniliśmy do siebie. Kontakt mielismy ze sobą.  Ale kiedys rozmawiając z koleżanką nie wiem jak to się stało, ale tak namieszała mi w glowie ,ze ja zaczelam pytać się go jak on to widzi ta "nasza przyszłość" i coraz więcej bylo tych tematów z mojej strony. On mówił że czas pokaże, zyje tym co jest teraz. Bylo bardzo fajnie miedzy nami ,ale któregoś dnia postanowiłam, że albo mi powie jak on to widzi jak chciałby by to wyglądało i niestety nerwy mnie poniosły i powiedziałam za duzo 😞 następnego dnia po rozmowie spotkaliśmy i zapytalam co uwaza on jakby nic jakby tematu nie było a ja mając slowa kolezanki w glowie ze powinien się określić nie wiem dlaczego ale postawiłam na jedną kartę wszystko i niestety się to wszystko miedzy nami skończyło. Mieliśmy jeszcze później kontakt smsowy przez około 2 miesiące stwierdziliśmy , że może uda się to naprawić ,ale pewnego dnia napisał ze cos w nim pękło i zyczy mi wszystkiego co najlepsze ,ale to koniec , ja bardzo to przeżyłam było bardzo mi ciezko i niestety napisalam mu wiadomości w których niestety nie bylam mila i niestety kontakt sie urwał, ale on potem wysłał mi zyczenia na dzień kobiet i w sumie wysyla mi na swieta zyczenia , ja ostatnio w pośpiechu wyslalam dwa swoje zdjęcia do niego zamiast do kogoś innego po prostu pospiech i początek imienia. Ja napisalam ze przepraszam ale sie pomyliłam a on odpisal ,ze doszły i nic sie nie stalo ja odpisałam że stalo sie i ze myslalam ze nie doszły a on juz nie odpisal. Chciałabym się poradzić (jak to wygląda z boku )czy jest szansa na to ze moglabym do niego jakos napisać tak żeby on moze na nowo zaczął myśleć o mnie o zaczęciu wszystkiego na nowo czy raczej nie ma już zadnej szansy na to ? Z góry dziękuję za odpowiedź.  Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Smutna00 napisał:

[...] Chciałabym się poradzić (jak to wygląda z boku )czy jest szansa na to ze moglabym do niego jakos napisać tak żeby on moze na nowo zaczął myśleć o mnie o zaczęciu wszystkiego na nowo czy raczej nie ma już zadnej szansy na to ? [...]

Z boku to wygląda tak, jakby facet był niedojrzały, bądź nie traktował Cię poważnie, skoro zbył Twoje dość istotne pytanie o przyszłość. W dzisiejszych czasach często unika się odpowiedzialności i większego zaangażowania w relacje, wygodnie po prostu spotykać się, bez określania zamiarów, by w każdej chwili móc się pożegnać. Fakt jest taki, że każdy, komu faktycznie zależy, planuje przyszłość w mniejszym czy większym stopniu, a jeśli znajdzie odpowiednią osobę dla siebie, chce ją sobie szybko ''zaklepać''. Twój były wolał Cię zostawić, niż udzielić konkretnej odpowiedzi, i to świadczy o nim wystarczająco, by nie chcieć mieć z nim nic wspólnego. Wybór jest Twój, zawsze możesz starać się, by łaskawie znów wziął Cię jako niezobowiązującą zabawkę na czas nieokreślony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi:) tylko boje się,że on moze ma kogos, a zycznia to tylko moze przejaw grzeczności z jego strony:/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesli to ten sam co w grudniu 2019 mu powiedzialas, ze sie zakochalas, a ln ci dal jasno do zrozumienia, xe nie masz na co liczyc i teraz ci juz nie odpisal, to nie pchaj paluchow miedzy drzwi. Jak sie do ciebie nie odezeie, tp bedziesz tylko zalowala, ze do niego znowu napisalas. On mial teraz otwarta furtke, sle jednak nie skorzystal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marinero napisał:

 

 

1 godzinę temu, marinero napisał:

ak to jest jak sie slucha kolezanki 🙂 

Kobiety same siebie nie znaja, nie znaja swoich emocji a innym doradzaja ! Masakra ! To sie nazywa "dobrze komus zyczyc " LOL

Znalazł się psycholog amator .Wszystko się może zdarzyć i ciężko powiedzieć ,ale po pierwsze nie rokuje ten pan dobrze ,a po drugie wszędzie trąbią o braku sensu schodzenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

I znowu sluchasz opinii kolezanek 🙂  Przejedziesz sie jak za pierwszym razem 🙂  ale rob jak uwazasz. 

Ja mam za soba sporo roznych szkolen psychologicznych glownie o kierowaniu zespolami ludzkimi  i wiem o czym mowie .Jelsi wiesz lepiej LOL to co zakladasz temat 🙂 ?! i na dodatek irytujesz sie 🙂 Prawda kole w aureole ?! 

Jaki psycholog na tych szkoleniach powiedział ,że ludzie którzy się rozstali powinni spróbować ponownie? Kto się irytuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marinero napisał:

A czy ja cie do czegos zmuszam.... mowie ze facet okazuje wiele  pozytywnego nastawienia do ciebie .Skoro zakladasz temat to mam prawo domyslac sie ze chcialabys ten kontakt nawiazac  ale masz watpliwosci.Jednak jak widze pomylilem sie bo ty jestes trollem  nakrecjacym, sobie licznik popularnosci .Adieu ! LOL

To nie mój temat ,spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marinero napisał:

Inteligencja twa niezwykla...wszystko zagmatwa  a nic nie rozwikla 🙂 

Nie ja zakładałam temat chłopie ,czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

Czasem najwięcej rzucają cienia , właśnie wyjasnienia!  LOL

Pisz może z autorką ,jaśniej k...się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

Poglądy trzeba miec tak ciasne, aby cenic tylko zdanie własne.

Napisał ten co bardzo ceni zdanie koleżanek ,i albo się minął z powołaniem, albo na mnie uwziął, albo z Niego dzbanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

Daje zero zeru...lekcje charakteru 

Fakt że o sobie masz takie zdanie to już połowa sukcesu ,bo rozumiesz ,że masz problem ,teraz coś z nim zrób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

Wrobla dlawi ogon pawi LOL

Wiem, że pisałam, że uwielbiam Janka ,ale to już przesada ,może ponów szkolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

Zawsze czlowiekowi razniej kiedy nie ma wyobrazni  LOL

Ty masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

Najgorsze są brednie wygłaszane bezwiednie 🙂

K...mam psycho🤣fana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jejku,ale się tutaj aktywnie zrobilo:) każdemu z osobna dziekuje za odpowiedź:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Smutna00 napisał:

Jejku,ale się tutaj aktywnie zrobilo:) każdemu z osobna dziekuje za odpowiedź:) 

O ,nareszcie ktoś normalny . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję każdemu bez wyjatkow za przeczytanie tematu i udzielenie odpowiedzi:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Smutna00 napisał:

Chciałabym się poradzić (jak to wygląda z boku )czy jest szansa na to ze moglabym do niego jakos napisać tak żeby on moze na nowo zaczął myśleć o mnie o zaczęciu wszystkiego na nowo czy raczej nie ma już zadnej szansy na to?

Schrzaniłaś swoim dopytywaniem. Zamiast doświadczać i rozwijać sytuację spontaniczne, koniecznie chciałaś bezsensownych deklaracji. W ten sposób nic nie zyskujesz. Co najwyżej złudne poczucie bezpieczeństwa. Prawda sama wychodzi na jaw w działaniach. Deklaracje tylko zamydlają oczy.

Teraz już po ptokach. Zapomnij o nim. Facet podjął decyzję i jej nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×