Irresistible_Kar 0 Napisano Marzec 18, 2021 Mam zagwostke. Jestem w zwiazku 10 lat, 5 lat po slubie. Przez ostatnio 2 lata zastanawiam sie nad tym czy ja jeszcze kocham mojego meza. Jestesmy najlepszymi przyjaciolmi, mamy wspaniale miejsce na ziemi I super psa. Ale... Przez ostatnie miesiace zastanawiam sie czy jest sens to wszystko ciagnac, czy jest jeszcze chemia, bliskosc I pociag fizyczny pomiedzy nami? Niedawno poznalam mezczyzne, z ktorym rozmawialo mi sie swietnie. Spotkalismy sie i pocalowalismy sie. Czulam motyle I obudzily sie we mnie uczucia, ktore byly juz gleboko schowane. Nie mam zadnych wyrzutow sumienia, bylo swietnie i chce wiecej. To tylko upewnilo mnie, ze chyba pora pomyslec o separacji. Brakuje mi tego ognia w zwiazku. Nie chce zdradzac. Co myslicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lonelyman 577 Napisano Marzec 18, 2021 Zawsze znajdzie się wymówka na swoje usprawiedliwienie. Coraz bardziej się przekonuje że najlepiej być samemu 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Irresistible_Kar 0 Napisano Marzec 18, 2021 Ja Tak sie czulam - samotnie w zwiazku. Z nikim sie nie spotykam. To bylo jednorazowe spotkanie, ktore poprostu potwierdzilo moje wczesniejsze przypuszczenia. Chyba Nie warto jest trwac w zwiazku, ktory jest martwy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JonnyDaniels 104 Napisano Marzec 18, 2021 Ale zobaczcie jak mój temat o tym, że max po 10 latach cała "miłość" się w związkach wypala sprawdza się! Mało macie dowodów? Polecam mój temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Irresistible_Kar 0 Napisano Marzec 18, 2021 9 minut temu, JonnyDaniels napisał: Ale zobaczcie jak mój temat o tym, że max po 10 latach cała "miłość" się w związkach wypala sprawdza się! Mało macie dowodów? Polecam mój temat. Wlasnie widzialam po tym jak zamiescilam post. Akurat w moim przypadku chyba sie sprawdzaja Twoje zalozenia. Ale rowniez znam inne pary, ktore sa ze soba dluzej I nie maja takich problemow. 10 lat nie jest regula. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
84Michal84 370 Napisano Marzec 19, 2021 jak nie masz dzieci to jaki problem, dogadaj sie z mezem i sie rozstancie on tez pewnie juz ma cie dosc 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
www.mocodwagi.pl 15 Napisano Marzec 19, 2021 Może powiedz mężowi, że brakuje Ci tego ognia i namiętności poprzednich lat? Możecie odnowić swoją miłość. Zacznijcie od wspólnej rozmowy, potem idźcie na randkę, spontaniczny wyjazd, nowa ...enka, spacer w świetle księżyca, jak dawniej. Czasem wystarczy trochę wysiłku, aby na nowo się zakochać w starej miłości. Polecam, abyś spróbowała wzbudzić emocje w małżeństwie zanim postawisz wszystko na jedną kartę. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eute 18 Napisano Marzec 19, 2021 23 godziny temu, Irresistible_Kar napisał: Mam zagwostke. Jestem w zwiazku 10 lat, 5 lat po slubie. Przez ostatnio 2 lata zastanawiam sie nad tym czy ja jeszcze kocham mojego meza. Jestesmy najlepszymi przyjaciolmi, mamy wspaniale miejsce na ziemi I super psa. Ale... Przez ostatnie miesiace zastanawiam sie czy jest sens to wszystko ciagnac, czy jest jeszcze chemia, bliskosc I pociag fizyczny pomiedzy nami? Niedawno poznalam mezczyzne, z ktorym rozmawialo mi sie swietnie. Spotkalismy sie i pocalowalismy sie. Czulam motyle I obudzily sie we mnie uczucia, ktore byly juz gleboko schowane. Nie mam zadnych wyrzutow sumienia, bylo swietnie i chce wiecej. To tylko upewnilo mnie, ze chyba pora pomyslec o separacji. Brakuje mi tego ognia w zwiazku. Nie chce zdradzac. Co myslicie? A później będzie jeszcze jeden i kolejny... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu Napisano Marzec 19, 2021 (edytowany) 24 minuty temu, eute napisał: A później będzie jeszcze jeden i kolejny... Znalazłaś te publikacje psychologów na poparcie czego sama nie rozumiesz, czy dalej sfochowana psiocha? Edytowano Marzec 19, 2021 przez Druhu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elomello 2 Napisano Marzec 20, 2021 Dnia 18.03.2021 o 15:17, Irresistible_Kar napisał: Mam zagwostke. Jestem w zwiazku 10 lat, 5 lat po slubie. Przez ostatnio 2 lata zastanawiam sie nad tym czy ja jeszcze kocham mojego meza. Jestesmy najlepszymi przyjaciolmi, mamy wspaniale miejsce na ziemi I super psa. Ale... Przez ostatnie miesiace zastanawiam sie czy jest sens to wszystko ciagnac, czy jest jeszcze chemia, bliskosc I pociag fizyczny pomiedzy nami? Niedawno poznalam mezczyzne, z ktorym rozmawialo mi sie swietnie. Spotkalismy sie i pocalowalismy sie. Czulam motyle I obudzily sie we mnie uczucia, ktore byly juz gleboko schowane. Nie mam zadnych wyrzutow sumienia, bylo swietnie i chce wiecej. To tylko upewnilo mnie, ze chyba pora pomyslec o separacji. Brakuje mi tego ognia w zwiazku. Nie chce zdradzac. Co myslicie? wy durne baby nudzicie się z facetami zbyt ułożonymi i stabilnymi, brak emocji, a jak pojawi się badboy to majtki mokre, eh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elomello 2 Napisano Marzec 20, 2021 Dnia 18.03.2021 o 16:32, Irresistible_Kar napisał: Ja Tak sie czulam - samotnie w zwiazku. Z nikim sie nie spotykam. To bylo jednorazowe spotkanie, ktore poprostu potwierdzilo moje wczesniejsze przypuszczenia. Chyba Nie warto jest trwac w zwiazku, ktory jest martwy. w każdej kobiecie kur....y dwie trzecie, tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elomello 2 Napisano Marzec 20, 2021 6 godzin temu, eute napisał: A później będzie jeszcze jeden i kolejny... to choroba niestety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Marzec 20, 2021 Dnia 18.03.2021 o 21:17, Irresistible_Kar napisał: Co myslicie? To normalne, dlatego nie warto formalizować związków. Chyba, że wystarczy komuś siła przyzwyczajenia? 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Irresistible_Kar 0 Napisano Marzec 20, 2021 2 godziny temu, Nemetiisto napisał: To normalne, dlatego nie warto formalizować związków. Chyba, że wystarczy komuś siła przyzwyczajenia? Sa pary, ktore sa ze soba wiele lat. Moj post tylko naswietlil problem. Ja odkrylam, ze stabilnosc czy przywyczajenie w zwiazku sa wazne ale nie najwazniejsze. Wiele rzeczy sie dzialo pomiedzy nami. I teraz jest czas aby sie nad tym zastanowic. My chyba z mezem Nie chcemy juz tego samego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
www.mocodwagi.pl 15 Napisano Marzec 20, 2021 3 minuty temu, Irresistible_Kar napisał: Sa pary, ktore sa ze soba wiele lat. Moj post tylko naswietlil problem. Ja odkrylam, ze stabilnosc czy przywyczajenie w zwiazku sa wazne ale nie najwazniejsze. Wiele rzeczy sie dzialo pomiedzy nami. I teraz jest czas aby sie nad tym zastanowic. My chyba z mezem Nie chcemy juz tego samego. To już osobna kwestia. Jeżeli oboje nie macie już wspólnej wizji świata i przyszłości, to faktycznie nie ma co w tym tkwić. Ludzie się zmieniają wraz z nimi ich wartości i cele. Jeżeli nie macie wspólnych obowiązków jak: spłata kredytu, dzieci itp. to macie ułatwione zadanie, gdyż to parom najwięcej sprawia kłopotu przy podjęciu takiej decyzji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sofi 119 Napisano Marzec 20, 2021 9 godzin temu, Nemetiisto napisał: To normalne, dlatego nie warto formalizować związków. Chyba, że wystarczy komuś siła przyzwyczajenia? Nie przyrzekam czegoś , czego nie będę mogła dotrzymać ,ale wiem ,że chemia może trwać bardzo długo ,albo przejść błyskawicznie i nie chodzi o seks .Bez pisania o szczegółach ,jak ktoś poznaje odpowiednią osobę bardzo się stara ,a później jest ciągły regres ,asy rozdane .Lepiej gorzej zacząć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach